Strona 2 z 4

: 08 paź 2014, 08:45
autor: MlKl
Treasure Hunter pisze:Wszystko zależy od przyjętej konwencji ale ja dopuszczam korzystanie ze wszystkich darów natury. Pet'y i puszki wykluczam.

Musisz kierować się własną oceną - ja np. nie zabrałbym ziemniaków czy innych warzyw z uprawianego pola. Ale np. owoce z opuszczonego, "niczyjego" sadu już tak.
W połowie listopada na polach nie ma już plonów do zbierania, można co najwyżej znaleźć niezebrane resztki. Nikt za to z motyką was po polu ganiał nie będzie.

: 08 paź 2014, 09:01
autor: Treasure Hunter
Miki - mówiliśmy hipotetycznie.

Dźwiedź - w sumie tak ale na chwilę obecną wiecie wszystko co musicie wiedzieć :) 15 listopada rano musicie pojawić się w Rybniku z wybranym ekwipunkiem.

Pozostało omówienie dopuszczalnych form współpracy między uczestnikami. Ale w tej sprawie odezwę się niedługo.

Gdyby ktoś się wykruszył albo coś się zmieniło to proszę o info bo lista rezerwowych czeka :)

Re: Biwak z ograniczonym ekwipunkiem 15-16 listopad

: 15 paź 2014, 23:07
autor: Dźwiedź
Treasure Hunter pisze: - 500 g żywności

- mapa
takie dwie uwagi :
1 - mając 500 g liofizatów to ponad tydzień przetrwa nawet mało przygotowana osoba.
2 - mapa - a jakiego regionu - bo szczegółowa mapa świata będzie cokolwiek obszerna, chyba że organizator zapewnia mapy - wówczas pytanie JAKIE ???

chyba że idziemy całkiem na żywioł - co znaczy że nie ma ograniczeń - wówczas lepiej by organizator był przygotowany/ubezpieczony np. na okoliczność zapłacenia kolegium za upolowanie chronionego zwierza. icon_twisted

Sugeruję by organizator podał/przemyślał zasady gry. Bo jak ich nie ma to patrz wyżej. :-P

: 16 paź 2014, 10:39
autor: Treasure Hunter
Dźwiedź - jedziesz na ten biwak dla siebie. Nie dla mnie. Jeśli chcesz się sprawdzić biorąc 500g liofilizatów to ok. Twój wybór. Jest to zgodne z zasadami. Ja sugeruję jednak prostą żywność.

Co do mapy to oczywiście uczestnicy zostaną poinformowani o konkretnym obszarze działań i będzie można przygotować mapę.

Co do działań niezgodnych z prawem - każdy działa na własną odpowiedzialność. Rozważam przygotowanie odpowiedniego oświadczenia do podpisu.

: 16 paź 2014, 19:25
autor: Dźwiedź
Treasure Hunter, - OKI - przyjąłem do wiadomości :mrgreen:

: 16 paź 2014, 21:27
autor: Apo
Fajna inicjatywa, ja bym się nie odważyła takowej podjąć w listopadzie ;)
Z AP rozmawiałam na temat podobnego wypadu, jednak jego założeniem był wypad na 48h tylko z tym, co człowiek ma "przy sobie", bez żadnego ekwipunku. No i wypad miał być latem ;)

: 05 lis 2014, 16:13
autor: Treasure Hunter
Uczestników proszę o sprawdzenie maili :) Zwolniło się jedno miejsce.

: 13 lis 2014, 11:38
autor: Dźwiedź
ktoś z listy rezerwowej dołączył ?
Bo jakoś tak cicho.

: 14 lis 2014, 12:57
autor: Treasure Hunter
Ostatnia szansa :) A na styczeń szykujemy coś bardziej survivalowego :)

: 17 lis 2014, 15:51
autor: INO
A jakaś relacja będzie ? :-)

: 17 lis 2014, 18:27
autor: Dźwiedź
Relacja będzie, ale nie wypada mi się wyrywać przed organizatora. ;-)

Na teraz powiem tylko że spotkanie przednie, ekipka doborowa, pogoda niesamowicie nam łaskawa a okolica zacna.

: 17 lis 2014, 21:11
autor: Treasure Hunter
Pewnie do końca tygodnia uwinę się z krótką relacją.

: 18 lis 2014, 10:44
autor: Kopek
Treasure Hunter, poproszę zdjęcia na maia.

: 18 lis 2014, 13:17
autor: Parthagas
Nie spieszcie się z relacją, by mi nie sugerować rozwiązań. Ruszam w najblizszy weekend, gdyż w poprzedni miałem leśne zajęcia z młodzieżą.

: 21 lis 2014, 10:42
autor: Treasure Hunter
Obrazek

Krótka relacja na blogu. Mam nadzieję, że Dźwiedź i Kopek dopiszą swoje przemyślenia. :)

: 21 lis 2014, 11:12
autor: GawroN
Jak nabór uczestników robisz na forum to wpadałoby też relację tu umieścić. Też to może czytać potencjalny klient sklepu :)

: 21 lis 2014, 11:17
autor: Treasure Hunter
Masz racje ale muszę znaleźć dłuższą chwilę na to bo proste "kopiuj - wklej" nie działa.

: 21 lis 2014, 12:16
autor: Kopek
Zdjęcia poproszę. Rusałki ze strumienia też ;-)

: 21 lis 2014, 23:32
autor: Dźwiedź
Oj to naprawdę śląsko-leśna rusałka.

W całym wypadzie najbardziej mi przeszkadzało niedospanie.
A wszystko przez niebywałą gościnność Orzeszka i HejtyNietego, przez co padłem po 2-giej a by zdążyć na punkt zbiórki, musiałem wstać o 5.30, tak że ostatni kielonek nawet jeszcze się nie przetrawił w żołądku. :mrgreen:
Przez co w sobotę gdzie tylko przystanęliśmy to ucinałem krótką drzemkę. :->

Poza tym jako nawykły do nieco niższych temperatur i będący w posiadaniu tradycyjnej pałatki WP, nockę na wypadzie spędziłem ciepło i odespałem poprzednią.
No i z Kopkiem postawiliśmy całkiem przytulny szałas jednospadowy.
Co do prowiantu, to nawet całego nie użyłem ( też wynik oprowadzania Doktorka po knajpkach katowickich ), inaczej by to wyglądało gdyby taki trening był choćby na dwie doby.
24 godziny to i można bez żarcia - jednodniowa głodówka co jakiś czas to i dla zdrowia lepiej.

Też za bardzo wziąłem do siebie ten minimalizm i gdy chłopaki mieli swoje szpargały w plecaczkach ( myślałem że nie dozwolone na wypad ) to ja wszelkie dobra miałem przypięte do pasa i co jakiś czas tylko podciągałem portki :->
Nie polecam tej metody noszenia sprzętu ( no może z szelkami byłoby inaczej ).

Jak wspominałem wcześniej, sama okolica całkiem przyjemna i bogata we wszelkie dobra pomagające przetrwać.

: 22 lis 2014, 08:21
autor: INO
Miały być 4 osoby a było 3 o ile dobrze rozumiem. A rezerwowi , ja nie dostałem zadnej info. :-/

: 22 lis 2014, 10:13
autor: Treasure Hunter
Darek - zaglądałeś do tego wątku? Parę postów wyżej masz info, że zwolniło się miejsce. Na FB też była informacja.

: 22 lis 2014, 10:46
autor: INO
To chyba się jakoś źle zrozumielismy :-( , Gawron a jak Ty zrozumiałeś , też byłeś na liście rezerwowej ?

: 22 lis 2014, 10:50
autor: GawroN
Widziałem że jest miejsce. Ale mi nie pasowało. Poza tym towarzystwo nieciekawe (Kopek, Dzwiedź) ;)
Zapisałem się na zimę, co i Tobie polecam.

: 22 lis 2014, 15:52
autor: Dźwiedź
GawroN - icon_twisted

: 22 lis 2014, 20:31
autor: niszka
Dźwiedź pisze: 24 godziny to i można bez żarcia - jednodniowa głodówka co jakiś czas to i dla zdrowia lepiej.
Można i dłużej :-> ...Tak się właśnie zastanawiam, czy w swoich wypadach nie wykluczyć jeszcze jednego elementu, który na ten moment determinuje branie plecaka: śpiwora. Fajny wynalazek, ale jednak w kocyk od biedy idzie zawinąć butelkę wody ;) Chociaż i w kieszeniach spodni da się nosić po pół litra icon_twisted


Kibicuję temu pomysłowi od początku, dzięki za wieści, czekam na zimową odsłonę :)

Jedno stwierdzenie mnie zastanowiło: "musiałem trochę więcej czasu poświęcić na przygotowanie długich drewnianych szpilek aby zabezpieczyć końce poncho w ziemi. Niewielka średnica oczek komplikowała nieco wykonanie tego zadania." - cyt z bloga - :?: :shock: