Reconnet

Witam. Jestem Kamil i mam 18lat . Mieszkam niedaleko Warszawy. Moja historia z tematyką survivalową zaczeła się 2-3 lata temu. Na początku było to oglądanie programu z BG na discovery. Następnie był jeszcze ''Czlowiek który przetrwa wszystko'' coś takiego, i to dzięki niemu tak naprawdę zaczełem się tym'' interesować''. Za sobą nie mam jeszcze zadnej wyprawy survivalowej, jednak niedlugo pewnie przyjdzię na to czas. Uwielbiam jazdę rowerem i tym sposobem spędzam wolny czas w weekendowe niedziele. Jakiś czas temu napotkałem się na parę bardzo ciekawy blogów, i jakimś przypadkiem wyladowalem tutaj. Może mi ktoś powie czy chociaż dobre blogi wyszukałem. Ja w tematyce survivalu jestem zielony, sporo czytam a nie chce czytać jakiś glupot. Blogi które czytam :
UniversalSurvival,BUSHCRAFTczlowiekzbuszu,survivaltech,EDC-ekwipunek dzwigany codziennie Może polecicie coś ciekawego?

Pozdrawiam ze Stolycy

Polecam serdecznie wyjście w dzicz na noc. Zobacz z czym to się je. Weź sobie plandekę, karimatę, śpiwór i ciepłe ciuchy. Praktyka praktyka praktyka

Powodzenia i niechaj Ci będzie u nas dobrze

Nie wiem czy jestem przygotowany na pierwsza nockę, tak od razu z grubej rury:D.
Dzięki dzięki, myślę że będzie mi się z wami dobrze ''współpracowalo''

[ Dodano: 2014-09-15, 20:08 ]
Nie wiem czy jestem przygotowany na pierwsza nockę, tak od razu z grubej rury:D.
Dzięki dzięki, myślę że będzie mi się z wami dobrze ''współpracowalo''.
W moich okolicach lasy bardziej slużą jako wypiska śmieci

Ale jeździsz na rowerze to bierz go, 30 km w dal na pewno ogarniesz sobie jakieś ciekawe miejsce. Poszukaj sobie różnych sposobów rozniecania ognia, poćwicz je, to możesz nawet w ogródku .

No i czytaj forum, to skarbnica wiedzy tworzona przez nas dla nas.

Zapraszamy nie tylko w sieci

No trochę się rowerkiem poruszam Z tym ćwiczeniem to bardzo dobry pomysł.Forum jeszcze nie ogarniam zbytnio, za dużo wszystkiego na jak jeden raz ;p.


Greenshadow dzięki za zaproszenie W weekend planuję wycieczkę rowerową lub pieszą po Nadbużanskim Parku Krajobrazowym. O ile wyzdrowieje

Witam

Spoko, pierwsza nocka zawsze jest pierwsza Ale po niej będą już kolejne, ani się obejrzysz.

Życzę powrotu do zdrowia!

Pierwsza nocka zawsze jest trudna do zrealizowania, to ten pierwszy raz. Muszę się odważyć na nią: P Dziękuję na pewno się przyda

heloo

Witam
Obyś był jak "jamochłon" i pochłaniał forum ręcami i nogyma

Pochłaniam wszystkim co się da

Qasz, a nie lepiej życzyć koledze, by "umysł miał chłonny jak gąbka a wzrok bystry niczym wzrok sokoła"? Bo widzisz, taki jamochłon co pochłonie, to wydali, o zgrozo, tym samym otworem A widzisz, że Manhood wziął sobie Twą radę do serca

niszka pisze:co pochłonie, to wydali, o zgrozo, tym samym otworem

Właśnie tak siostro Niszko! Bowiem on najpierw pochłonie, strawi, a następnie wyrzyga teksty i idee zbędne - pozostanie w nim tylko czysta esencja bushcraftu

Qasz dobrze by tak było żeby została tylko czysta esencja bushcraftu

I takoż będzie, zobaczysz, szczególnie na zlotach jest tyle płynnych esencji że wiedza sama wchodzi do głowy

Jak zrobię prawko i kupię sobie jakieś ferrari to wpadne na zlocik

To spraw sobie jeszcze jakiś pokaźny namiot, żebyś miał nim gdzie parkować

Będzie stał on pod golutkim niebiem otoczony matką naturą:p

No niee, a jak Ci jakiś żuraw nakida na szybę?

W sytuacji awaryjnej będę zmuszony ją umyć. Ale wolałbym ten czas przeznaczyć na coś bardziej pożytecznego.



Mam do was pytanie. I z tego co zauważyłem zaraz dostanę w łeb za ''lenistwo''. Mam jakiegoś tam multitoola nie jest żaden markowy czy coś w tym rodzaju ale póki co musi mi wystarczy. Mianowicie szukam noża z stałą głownią, moje myśli padają na morkę i teraz co jest już trudniejsze którą? Szukając na forum zaciekawił mnie model Companion Heavy Duty MG Carbon.
Teraz parę pytań dotyczące aktualnego modelu :
1. Jak wygląda ostrzenie?(jestem w tym temacie kompletnie zielony) Więc nie wiem co i jak więc pewnie z początku będę ją oddawał poprostu do ostrzenia do fachowca.
2. Jak o taki nóż trzeba dbać?
3. Czy to ''dobry'' model Morki?
4. Czy pochwa ma ''zabezpieczenie'' przed wypadnięciem noża z pochwy?

Pytania zadaję tutaj ponieważ gdzie bym nie czytał to każdy ma inny sposób, a jednak wolałbym coś ''sprawdzonego''

Manhood pisze:Pytania zadaję tutaj ponieważ gdzie bym nie czytał to każdy ma inny sposób, a jednak wolałbym coś ''sprawdzonego''

Jeśli liczysz na to, że tutaj nagle każdy jeden radzący w 100% zgodzi się z przedmówcą, toś naiwny zastanów się przede wszystkim czego od noża oczekujesz i dopiero szukaj takiego, który będzie w stanie sprostać stawianym mu wymaganiom. No i faktycznie strasznie wygodnicki jesteś, skoro takiego pytania nie zadasz w odpowiednim dziale, a właściwie, skoro po prostu owego działu gruntownie nie przejrzysz, bo to pytanie zadawane było już przez X osób. Obawiam się, że tu nikomu nie będzie się chciało produkować. Tym bardziej, że wątki przywitalne nie mają długiego żywota i prawdopodobnie żaden spec w temacie noży tu nie zajrzy.

dot. 1: no więc, fachowców Ci u nas dostatek a jak się spikniesz z którymś na jakiś wypad, to na pewno z chęcią Ci pokaże, jak to się robi
dot. 2: bardziej niż o zwykłą stal nierdzewną. Odpowiedz sobie na pytanie, czy ów nóż będzie Twoim cacuszkiem, które będziesz każdorazowo po użyciu przecierał szmatką, czy na ostrzu znajdziesz np. smalczyk z poprzedniego zlotu i roczny pasztet
dot. 3: pojęcie cholernie względne i prawdopodobnie nikt nie udzieli Ci jednoznacznej odpowiedzi, jakiej oczekujesz. Musisz zdefiniować swoje potrzeby, zastanowić się, do czego Ci to. Moja mora companion służy mi do ostrzenia patyków, względnie batonowania, tak dobrze, jak do krojenia chleba i otwierania kabanosów
dot. 4: do takiej plastikowej pochwy nóż wchodzi "ciasno", ma ona od środka wyprofilowaną "blokadę", która na pewno zapobiegnie swobodnemu wysunięciu się z niej noża.

Ja polecam ci jednak nóż z nierdzewki, bo jak napisała Niszka:

niszka pisze:które będziesz każdorazowo po użyciu przecierał szmatką

nie zawsze człowiek o tym pamięta, a węglówka uwielbia pokrywać się rdzą.
http://kolba.pl/noz-mora-bushcraft-oran ... 10141.html

A ja polecam sklepy kolegów z forum LINK

I kolega GawroN dobrze gada

Nie trzeba wydawać niewiadomoile na pierwszy nóż, zwłaszcza, jak się człowiek dopiero zaczyna bawić. Ja od dawna mam Mora Companiona i jakoś do wszystkiego w zupełności mi wystarcza . Tematów o nożach, technikach ostrzenia itp to jest w sieci na pęczki.

Polecam serio zagłębić się w odmęty internetów . YouTube Twoim przyjacielem jest na przykład to

No jak dla mnie wydać 150zł na pierwszy nóż to trochę przesada. Kupie taki i ma leżeć w szafce?
Chyba kupię more companiona, dużej straty nie będzie. Wybiorę się na jakiś zlocik, z kimś na jakiś wypadzik to coś się poduczę w sztuce ostrzenia tego narzędzia. A o nóż to raczej dbał aż tak ze po każdym użyciu mam go pucować to nie bardzo. Może dobre na pierwszy tydzień a potem to już odpadnie.


Czasem moje lenistwo popłaca. Wielkie dziękuję za te wypociny. Dla każdego po browarku