Strona 9 z 11

: 22 kwie 2010, 12:17
autor: maxter
Aha. Czyli chodzi o ograniczenie dostępu światła, jak np. wrzucenie butelki do plecaka, a nie zakrycie Słońca przez chmury?

: 22 kwie 2010, 13:31
autor: orety
Ciek pisze:W kwestiach medycznych jest ze mnie noga ale pamiętam z młodości, że w trakcie tzw. kwitnienia wody były spore problemy z ludźmi mającymi biegunkę lub wymioty, którzy nawet tej wody nie pili, przynajmniej nie umyślnie i bezpośrednio, tylko podczas pływania coś tam przyjmowali.
http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo,glony-w-wodzie,10697
http://www.uczen.staszic.edu.pl/2001/2e ... dowych.htm

pozdrawiam
maciek

: 22 kwie 2010, 17:32
autor: SmileOn
A może filtry ceramiczne? Ostatnio całkiem przypadkiem znalazłem coś takiego.


: 23 kwie 2010, 05:50
autor: Abscessus Perianalis
Co do metody SODIS, to dane które są przedstawione w necie dotyczą terenów równikowych. W miarę możliwości postaram się (dzięki uprzejmości mojej kobiety) załatwić posiewy z wody zdezynfekowanej w ten sposób w naszych warunkach. Jeśli wychodzi nieźle, to byłby to sensowny sposób na dezynfekcję w przypadku obozów w jednym miejscu.

Pozdrawiam.

: 16 maja 2010, 00:15
autor: SmileOn
Może ktoś się orientuje jak silne promieniowanie UV jest potrzebne by odkazić wodę i czy np. dioda UV (bądź kilka diod) by wystarczyło?

: 16 maja 2010, 13:54
autor: Abscessus Perianalis
Zależy od mocy tych diod, czasu ekspozycji, rodzaju pojemnika w którym będzie znajdować się woda, tworzywa z którego został wykonany etc. Prędzej lampą o dużej mocy coś zdziałasz, niż diodą. Tak czy siak im mniejsza głębokość i większa powierzchnia oświetlana tym lepiej. Na pewno sens miałoby to tylko gdyby trwało to parę godzin, a sam proces odbył się na zasadzie SODISa (z tlenem, podgrzewaniem i bajerami =P). Spróbuj wepchnąć prześwitujący pojemniczek z wodą na 15 minut do solarium, potem i wcześniej porób wymazy i zobaczysz, czy w ogóle to coś daje. Jak chcesz to znajdę Ci strony, na których można znaleźć podłoża mikrobiologiczne. Ew. przejść się z obiema próbkami na jakąś uczelnie do zakładu mikrobiologii i błagać żeby Ci te posiewy zrobili. Jak dla mnie, tego typu dezynfekcja może sprawdzić się w domu, przy odpowiednio przygotowanym sprzęcie i działającej sieci energetycznej (ew. jakiś agregat co najmniej) i sporych nakładach czasu. Tyle że w domu, posiadając prąd, znam ciekawsze sposoby na dezynfekcje wody. Jeśli chcesz zrobić coś na kształt latarki, to nie uda Ci się ta sztuka moim zdaniem. Efekty metody SODIS jak już pisałem, postaram się do końca roku akademickiego dorzucić.
Tu masz adres, gdybyś chciał spróbować: www.btl.com.pl

: 16 maja 2010, 14:38
autor: SmileOn
W zasadzie chodziło mi o wykonanie urządzenia typu SteriPEN które ma zasilanie bateryjne i promieniami UV-C odkaża wodę (wg producenta w 99.9%). Urządzenia tego typu kosztują ok. 500zł. Zastanawiałem się czy nie dało by się zrobić czegoś podobnego mniejszym kosztem.

: 16 maja 2010, 15:06
autor: Abscessus Perianalis
Diodami sobie tego nie wyobrażam zbytnio. Po pierwsze to ciężko w Polsce dostać diody UV-C, po drugie nie udałoby Ci się zamontować ich w sposób sensownie oświetlający wodę. Poszukaj jakichś świetlówek może niskonapięciowych i z tym próbuj. Jak dla mnie - trochę szkoda zachodu, a biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie takie hiper wynalazki mają 99,99% skuteczności, to wypadałoby podejść do nich z rozwagą. =P

: 16 maja 2010, 15:18
autor: SmileOn
Teraz będę miał niezłą zagwozdkę do przemyśleń.

: 26 maja 2010, 12:27
autor: lesnylazega
W tym filmiku zrobiłem filtr co o nim myślicie?

http://www.youtube.com/user/survivalpictures

: 26 maja 2010, 15:53
autor: wolfshadow
Filtr jak filtr - zwykła rzecz. Fajne filmiki. W tych nowszych jest ciut mniej lania wody ;-)

: 26 maja 2010, 20:33
autor: Fredi
trzy słowa - piasek psuje wszystko. i tyle, reszte doczytaj :)

: 26 maja 2010, 21:10
autor: wolfshadow
"Ten filtr jest prowizorycznym filtrem. Nigdy nie daje pewności."
A po zagotowaniu wody Fredi?

: 26 maja 2010, 21:27
autor: Fredi
pytasz czy po zagotowaniu będziemy mieli pewność?
sensu stricto - nie, taką pewność może dać tylko seria badań :)

: 26 maja 2010, 21:54
autor: lesnylazega
Właśnie tak mi się wydawało, że ziarenka piasku mają gładką powierzchnie, dlatego nie mają one właściwości filtrujących. Aczkolwiek wierzchnia warstwa by uzyskać efekt lejka wydaje mi się dobrym rozwiązaniem.

: 26 maja 2010, 22:04
autor: wolfshadow
Fredi pisze:sensu stricto - nie, taką pewność może dać tylko seria badań
Kluczysz :-D
Właśnie tak mi się wydawało, że ziarenka piasku mają gładką powierzchnie, dlatego nie mają one właściwości filtrujących. Aczkolwiek wierzchnia warstwa by uzyskać efekt lejka wydaje mi się dobrym rozwiązaniem.
Piasek filtruje mechanicznie a nie biologicznie lub chemicznie. O to chodzi Frediemu.

: 26 maja 2010, 22:41
autor: Treasure Hunter
A ten efekt lejka to też nie do końca zrozumiały. Wystarczy lać tyle wody, żeby nie podeszła do linii otworów. Przy założeniu, że mamy gazę/szmatkę i po filtrowaniu będziemy wodę gotować to należy największą uwagę zwrócić na węgiel i dać go najwięcej jak się da.
Pozostałe składniki nie mają takiego znaczenia. Lepiej również dawać mniejsze kawałki węgla- im większa powierzchnia tym lepiej.

: 27 maja 2010, 18:30
autor: lesnylazega
Co do ów lejka pozostawiam to każdemu indywidualnej ocenie. Moim zdaniem ważne jest by woda przepływała przez środek naszego filtra, a nie po ściankach butelki i takie on ma właśnie zadanie.

: 27 maja 2010, 21:32
autor: StaszeK
Żaden prowizoryczny filtr, baaa, nawet taki hiper-super ze sklepu, nie zatrzyma wszystkich zanieczyszczeń biologicznych (wirusy, bakterie, itp). Chemiczne uzdatniacze wody, też nie zawsze działają na wszystko. Jedynie gotowanie niszczy prawie wszystko co żyje w wodzie, a nawet rozkłada niektóre trucizny. Tak więc wodę wystarczy przefiltrować w celu usunięcia z niej zawiesiny (najczęściej pochodzącej z gleby po dużych opadach deszczu) a następnie, w zależności od wysokości n.p.m., odpowiednio długo gotować.

: 29 maja 2010, 23:13
autor: Zirkau
lesnylazega pisze:Właśnie tak mi się wydawało, że ziarenka piasku mają gładką powierzchnie, dlatego nie mają one właściwości filtrujących.
powierzchnia nie ma znaczenia. Znaczenie ma wielkość poroów pomiędzy ziarnami piasku. Im drobiejszy piasek, tym lepiej.

Piasek filtruje mechanicznie, a więc usuwa zawiesinę mineralną i organiczną, w tym zoo i fitoplankton ( do 100% ) a nawet drobnoustroje (tu dużej doskonałości nie ma).

Aby węgiel drzewny dobrze zadziałał - musi być rozdrobniony, najlepszy pył ( ale nie popiół) -zrobiony z czystego węgla drzewnego. (usuwa zanieczyszczenia chemiczne w oparciu o procesy fizyczne)

Kolejna sprawa- woda musi wolno przeplywać, nawet wolniej niż na filmie - jesli węgiel ma zadzialać.

Budując filtr wody - uwzględnić musimy charakter wody: woda górska, czyste strumienie, powyżej ludzkich miejscowości - wystarczy tylko filtracja mechaniczna + gotowanie.

Jeśli gotujemy wodę, nie musimy martwić się o drobnoustroje. Ale węgiel drzewny ma wtedy większe znaczenie: usuwa kwasy humusowe czy rózne rozpuszczone zw. organicznych czy chemicznych - stąd dabym go więcej.

Jak sie tak bawię: gdy zbieram wodę do manierki, mchom pomimo wszystkiego nie ufam, w związku z powyższym noszę fiolkę z nadmanganianem potasu. Dodaję go do wody, i po pewnym czasie filtruję przez węgiel- dzięki temu mam usunięcie drobnoustrojów ( nadmanganian) i usunięcie nadmanganianu ( węgiel). i nie tracę energi na gotowanie.

Wystawianie wody na światło słoneczne - że niby UV. W naszym klimacie szybciej namnożymy tylko ilość fitoplanktonu niż wysterylizujemy butelkę. Dziura ozonowa nie jest tak duża, bo inaczej bakterie w tych wodach powierzchniowych musiałyby dawno wyginąć, bo słońce świeci codziennie więcej niż 2h.

Niezależnie od wszystkiego - jestem leniwy z natury, i zamiast budowac filtry, wolę czasem poszukać odpowiedniego źródła wody.
Wody spragniony byłem raz - na kilku dniowym spływie dużą rzeką. Bo nie chciałem tracić czasu na szukanie jakiś czystych dopływów, a duża rzeka niesie tyle różnych zanieczyszczeń, ze tylko porządny filtr ciśnieniowy da radę usunąć na tyle, że odważyłbym się z tego pić. NIe każdą wodę, da się uzdatnić tak prymitywnymi metodami.

A poza tym, witam na forum.

: 31 maja 2010, 17:47
autor: -STYX-
Mam pytanie nie wiem czy było ale zawsze można zapytać. Co sądzicie o użyciu filtrów z expresu do kawy do przefiltrowania wody w celu usunięcia mułu i innych zanieczyszczeń. W sumie są one lekkie i nie zajmują wiele miejsca w plecaku.

: 31 maja 2010, 20:34
autor: Zirkau
to doskonałe filtry mechanicze. Jeden taki filtr zastapi 1 kg piasku. Jest w stanie zatrzymać nawet ameby, ale nie bakterie czy zw. chem. wydają się że mogą być podstawowym filtrem, do wód czystych.

: 31 maja 2010, 23:02
autor: Abscessus Perianalis
Dobry pomysł, ale trzeba wziąć oprócz tego ten 'stały' filtr z siateczki, bo w przeciwnym razie papierowy Ci rozmięknie i szybko skończy swój żywot. Przyda się, jeśli używasz filtrów do wody typu 'brita', bo dzięki temu Ci się nie zapcha. =) Inaczej na niewiele się zda takie filtrowanie. =)

: 23 paź 2010, 17:26
autor: meick2334
Stalker, podam stronę na kturej morzan kupić srebro a potem przetopić na srebrne druty czystość wynosi 99,99% i koszty są chyba zaskakujące niecałe 4 zł za 1g :-> http://www.strzaly.pl/index.php?d=szuka ... kaj_opis=1

: 23 paź 2010, 18:28
autor: yoger
@UP Przeczytaj 2 razy to co wysyłasz na forum, bo zaraz zostaniesz zmieszany z błotem, albo i gorzej :P