Reconnet

Cześć

Mam trzydzieści parę lat (jezus maria ...) i od jakiegoś czasu interesuje się survivalem, jednak oglądanie filmików w necie ... to oglądanie filmików w necie :/ Samemu ciężko w to "wejść" i raczej nie chcę się wygłupiać robiąc coś od początku źle, popełniając głupie błędy. Okoliczne góry schodziłem całe, choć od paru lat mam niestety mniej czasu (a i siły chyba też) poza tym pochłania mnie moje główne hobby - strzelectwo, broń.

Szukam osoby która jest w podobnym wieku a która miałaby ochotę pokorespondować z takim człowiekiem jak ja, udzielić mi paru rad a potem jeśli jest z okolic i ma na to czas i chęci, może pokazać mi w lesie jak nie kipnąć z zimna w pierwszą noc, albo jak nie zatruć się pierwszymi jagodami ....

Odwdzięczyć się mogę szkoląc taką osobę na nowoczesnych karabinach wojskowych, pistoletach czy strzelbach (shotgunach).

Do tej pory oglądałem wiele filmików i takie moje ulubione kanały są w stylu tego faceta :



Coś w tym stylu mnie interesuje.

Pozdrawiam

Cześć
Twój post brzmi troszkę jak ogłoszenie z działu matrymonialnego pisane przez potencjalnego seryjnego mordercę.
Już Cię lubię:)
Niestety (a może na szczęscie) nie mieszkam w Twojej okolicy...

Latem to żaden survival ale gdy zrobi się chłodniej zapraszam w okolice Wodzisławia Śląskiego.

Strzał Kolego. Całe forum jest jedną wielką korespondencją. Odnośnie broni to specjalistów jest tu paru;] a skąd pochodzi Twoja wiedza jesteś sportowcem czy w jakiś służbach?

Żołnierzem owszem byłem, ale od dawna cywil, teraz zajmuje się strzelectwem sportowym, ze sporym naciskiem na strzelanie dynamiczne czy też jak kto woli "taktyczne" (w ruchu, na torach itp itd) i kolekcjonuje broń. Przyda się jak już ruscy faktycznie zechcą znowu nas sobie pookupować. Tylko mogę być słabym partyzantem bo właśnie nie poradzę sobie w lesie sam

kermitttt, to mówisz, że się takich naczytałeś :diabel2:

st.szeregowy, witaj na forum nie obawiaj się tak tej pierwszej nocy i jagód, umrzeć to na pewno nie umrzesz, a na błędach człowiek właśnie uczy się najlepiej Mówię z doświadczenia, nie wiem, ile bym teraz wiedziała o swoich możliwościach i ograniczeniach, gdybym na pierwszy wypad grubo zaasekurowała się toną wiedzy teoretycznej i drugą taką porcją porad i wskazówek od osób bardziej doświadczonych. Oczywiście, wszystko to ważne i cenne, ale chyba najważniejsze, to poznać siebie

A poza tym to forum to już swoista encyklopedia - odpowiedzi na jakie zagadnienie byś nie szukał, to najprawdopodobniej już kiedyś została ona w jakimś wątku udzielona