Strona 1 z 2

dzikie kaczki , bażanty , kuropatwy...

: 26 sty 2009, 00:24
autor: siwyk8
Witam. Udało wami się kiedyś złapać ? jak , smakują i jak wam się udało je złapać.
Próbowałem wiele razy ale to one zazwyczaj widziały mnie pierwsze i odlatywały.
a bażant , wystarczy na chwilką spuścić go z oka i już go niema (niezły kamuflaż)
Jakieś doświadczenia ?? Pozdrawiam

Re: dzikie kaczki , bażanty , kuropatwy...

: 26 sty 2009, 08:32
autor: Regent
siwyk8 pisze:Witam. Udało wami się kiedyś złapać ? jak , smakują i jak wam się udało je złapać.
Chyba pomyliłeś fora. Odpowiedzi poszukaj raczej na www.klusownictwo.pl

: 26 sty 2009, 19:58
autor: Valdi
siwyk8, Moglbys powiedziec, o co Ci chodzi w tym pytaniu? My tu raczej dbamy o las...
Jak sie nie wytlumaczysz, to usune to-Sorry bracie

: 26 sty 2009, 21:10
autor: siwyk8
bo czytałem różne wypowiedzi jak przyrządzić kaczkę itp. Jestem ciekaw jak im udało się je złapać bo mi nawet podejść do zdjęcia się nie dały

: 26 sty 2009, 21:44
autor: w0jna
Dubeltówka w ręce i spadają z nieba.

: 26 sty 2009, 23:28
autor: Valdi
w0jna, Nie zapomnij o matce przyrodzie ! :)

: 26 sty 2009, 23:40
autor: wolfshadow
Kłusowania nie popieram :evil: ale.... zawsze można kupić z hodowli lub odkupić od myśliwego. Ogólnie jak to mówi Stroud: Just like chicken ;-) Mięso jest mniej tłuste niż standardowego marketowego drobiu ale nadal jest to drób. Miałem okazję jeść duszonego bażanta. W smaku rewelka.

: 27 sty 2009, 17:35
autor: w0jna
Valdi, dla mnie niszczenie przyrody to jest choćby wyrzucanie śmieci do lasu, a nie zabijanie zwierząt.

: 27 sty 2009, 18:35
autor: nordwest
Myślę że szkodliwośc wynikająca z zabijania zwierząt jest o wiele większa, niż (w większości przypadków) z wysypywania śmieci. Śmieci psują estetykę, długo się rozkładają, ale poza niektórymi substancjami (farby, oleje, inne chemikalia) nie zatruwają wody i gleby. Natomiast zabijanie zwierząt to bezpośrednie zadawanie strat ekosystemowi. Oczywiście każdy może sobie uważać prywatnie że coś jest szkodliwe, a coś nie. Ale tą szkodliwość oceniają między innymi ustawy, które mówią o karach za kłusownictwo i inne rzeczy.

Przypomnę tylko, że kłusownictwo w decydującym stopniu przyczyniło się do tego, że w Polsce nie można już oglądać największego ptaka naszego kraju, czyli dropia. Wskutek polowań drastycznie zmniejszyła się liczba cietrzewi i głuszców. Ofiarami kłusowników wciąż w niektórych regionach Polski padają orły, jastrzębie, myszołowy i inne drapieżniki.

: 27 sty 2009, 18:55
autor: Valdi
w0jna, Do przyjecia dla mnie jest "selektywne" zabijanie( kontrola populacji wilkow np.-chociaz te akurat daze sympatia ogromna) ale jakos reka mi sie nie podnosi poprosto dla przyjemnosci zabic zwierzaka, dla miesa w sytuacji , kiedy to jest potrzebne zeby przezyc-tak, ale nie dla przyjemnosci. Zdaje tez sobie sprawe z tego, ze kola lowieckie pomagaja zwierzetom, karmia, dbaja o populacje itd, rozmawialem niejednokrotnir o tym z mysliwymi. ale mimo wszystko...

: 27 sty 2009, 19:13
autor: Dąb
Myśliwi, często sami stają się kłusownikami, i nie są to odosobnione przypadki, nie chodzi mi tylko o ciche polowania na drapieżne ptaki czy wykładanie zatrutych przynęt, ale o nie przestrzegania prawa łowieckiego, okresów ochronnych itd. Ale tak to jest jak ktoś traktuje las jak fabrykę albo miejsce dające ujście atawistycznym instynktom, już bardziej mogę zrozumieć kłusownika który idzie do lasu bo nie może dzieciaków wykarmić, niż grubasa który robi to dla zabawy.

: 27 sty 2009, 19:29
autor: w0jna
Zgadzam się z wami, ale tak swoją drogą to moi mili na zlocie wszyscy podpisali się pod wyrokiem na kurę, a do tego chcieliscie królika jeszcze ;-). Pomijam fakt iż nikt chyba nie jest wegetarianinem....

: 27 sty 2009, 19:36
autor: Valdi
w0jna, Kura pochodzila z "przydzialu", jej zycie i tak mialo tak sie skonczyc. Zreszta juz napisalem, dzikie zwierzeta maja prawo zyc w dziczy :) Nie jestesmy swieci, tylko chcemy zachowac kawalek przyrody. Ty przeciez chcesz dokladnie tegoz...

: 27 sty 2009, 19:42
autor: w0jna
Wiem, wiem o co chodzi. Ale jak nie ma selektywnych odsczałów to widać co się dzieje... Bobery np.

: 27 sty 2009, 19:44
autor: Valdi
w0jna, Bobry u mnie tez wygolily wszystko nad rzeczka, nawet na terenie miasta :)

: 27 sty 2009, 19:51
autor: w0jna
U nas są pod ochroną, a co wy tam od 1795 robicie u siebie to ja nie wiem ;-)


Edyta. Jednak starość nie radość. Przeczytałem wygolili, a nie wygoliły. Moja wina.

: 27 sty 2009, 20:30
autor: volt
To właśnie polowania pchnęły mnie ku spędzaniu wolnego czasu w lesie i darzę myśliwych szacunkiem ze względu na ich wiedzę zarówno praktyczna, jak i teoretyczną, oraz za ich stosunek do lasu w ogóle. Pomimo to jeleń, który jeszcze przed 30 minutami biegał po lesie, teraz leży martwy na ściółce, a jego bebechy parują obok - ten widok wywołuje we mnie dziwne uczucie: smutek jakiś taki. No i skłania do refleksji na temat tego czym faktycznie jest życie...

: 27 sty 2009, 21:24
autor: Valdi
Morg pisze:
Valdi pisze:w0jna, Bobry u mnie tez wygolily wszystko nad rzeczka, nawet na terenie miasta :)
Hm, mysle ze bobry sa golone szczegolnie w miescie :P
Nie zrozumialem, albo Ty zle przeczytales! :)

: 27 sty 2009, 21:25
autor: w0jna
Ja już nic nie rozumiem ;-)

: 27 sty 2009, 21:31
autor: nordwest
Kolega Morg po prostu pozwolił sobie na użycie wyrazu "bóbr" w znaczeniu slangowym. Myślę że off topic całkowicie :mrgreen:

: 27 sty 2009, 21:35
autor: volt
Wy o bobrach, a ja o sensie życia... :roll:

: 27 sty 2009, 21:36
autor: Valdi
No to z Morgiem nie zrozumielismy sie. Przyklad nieporuzomienia z zastosowaniem niewiedzy miedzynarodowej. Trza bedzie tu pozamiatac, bo same OFFy

: 28 sty 2009, 07:46
autor: Morg
Przepraszam Valdi ale nie moglem sie powstrzymac ;] wytnij wytnij ;]

: 28 sty 2009, 07:49
autor: Valdi
Morg, szczerze, to nadal nie wiem o co chodzi, wytlumacz mi na priv :)

: 28 sty 2009, 09:09
autor: razgon
moze i mówicie że to kłusownictwo. no dobra ale dzikich kaczek są miliony jedynie ułomny survivalowiec by miał ochotę zabić NP. bociana białego/czarnego. każdy który by się do tego pchał powinien znać się na ptakach i już polować w ostateczności że głód sciska