Ultimate Survival

[Tanto]

Czyli jak uznacie,że post ma sens?

Jeśli będzie w dziale ściśle zwiazanym z tematyką forum, a moderatorzy go nie usuną jako nic nie wnoszącej pisaniny to zostanie 'podliczony'. Zliczanie postów robi automat, tyle że w części działów jest ono wyłączone.
Ilość postów tak naprawdę nie ma większego znaczenia - jest tu sporo osób mających dużo doświadczenia a niewiele postów.

Na tym kończymy ten odskok od tematu.

[Doczu]

No może troche przesadziłem, ale niewiele. Każdy wleźć może.

To czemu wchodza tylko nieliczni ?
A co do samego BG - ani mnie jego program ziębi, ani grzeje.
Program ma charakter dość luzny i jesli ktoś zamierza tego typu programy traktować jako żródlo wiedzy, to pozostaje mi współczuć.

[Fredi]

Doczu: Jeśli program jest publikowany pod tytułem: Szkoła przetrwania - to jak najbardziej powinien być móc traktowany jako źródło wiedzy.
I uwierz mi, że niestety tysiące ludzi tak go traktuje, a jedynie na tym forum rozpatrujemy te idiotyzmy.

[XAVIER7]

Doczu: Jeśli program jest publikowany pod tytułem: Szkoła przetrwania - to jak najbardziej powinien być móc traktowany jako źródło wiedzy.
I uwierz mi, że niestety tysiące ludzi tak go traktuje, a jedynie na tym forum rozpatrujemy te idiotyzmy.

To nie są takie idiotyzmy ... jak się wydaje.
Gościu pokazuje co można zrobić w ekstremalnej sytuacji w kompletnej dziczy w WALCZĄC O ŻYCIE, nie mając prawie nic przy sobie.
Tu natomiast często rozpatrujemy (podświadomie) czy to jest przydatne w Polsce (przy dużej gęstości zaludnienia) na wycieczce "survivalowej". Dlatego nam się materia "nie zgadza"...
Nikt normalny nie będzie pił moczu gdy ma sklep 10 km dalej.

[Fredi]

niczego nie rozpatrujemy "podświadomie", tylko świadomie, i większość z tego co pokazuje ten pan to bzdury, nielogiczne, nierealne i możliwe do wykonania tylko gdy spało się w hotelu i zjadło super śniadanie, a pod ręką ma się lekarza...


na szczęście przed emisją zaczęli wyświetlać notkę o tym, że film nie jest odzwierciedleniem realnego czasu, tylko jest to sklejka różnych ujęć, w różnych warunkach i w różnym czasie, pod pełną opieką ratowników i ekspertów, którzy pomogą tej cyrkowej małpce gdy sobie zwichnie paluszka

[XAVIER7]

większość z tego co pokazuje ten pan to bzdury, nielogiczne, nierealne i możliwe do wykonania tylko gdy spało się w hotelu i zjadło super śniadanie

Jakieś konkretne przykłady...?

[Doczu]

Fredi dziś jest 1 kwietnia, więc pozwól że potraktuję Twój post jako prima aprilisowy żart.
To że program nosi tytuil taki a nie inny nie odnosi się zupełnie do tresci jakie przentuje. No prosze Cię. Piszesz jakbyś miał 17 lat.
Zresztą na Discovery przed programem jest stosowna informacja odnośnie tego programu.
To że program nosi taki a nie inny tytuł dla mnie nie ma żadnego znaczenia - dla mnie istotne jest jakie treści przekazuje, a że BG przekazuje dość luźno treści, które w pewien sposób mozna wykorzystać, to dobrze, ale z pewnością nie jest to program pretendujący do działu "Telewizji edukacyjnej"

[Treasure Hunter]

Doczu- ile masz lat? Domyślam się, że nie 15. A wielu widzów BG ma 15 i mniej lat. Nie do końca potrafią ocenić wartość programu. My możemy sie pośmiać ale jakiś dzieciak prędzej czy później zrobi sobie krzywdę.

Fredi- z kolegą Xavierem nawet nie wchodź w dyskusję. To znany troll jest i kilka osób już straciło nerwy.

[Doczu]

Doczu- ile masz lat? Domyślam się, że nie 15. A wielu widzów BG ma 15 i mniej lat. Nie do końca potrafią ocenić wartość programu. My możemy sie pośmiać ale jakiś dzieciak prędzej czy później zrobi sobie krzywdę.

Dlatego dla dzieciaków przed programem jest umieszczona stosowna informacja.
Zresztą osoby niepełnoletnie w survival powinny bawić się pod nadzorem osób dorosłych. Zwłaszcza tyczy się to osób o zachwianej samoocenie.

Wogole to przyznam ze mam niemałą zabawę czytając jak niektórzy się spinaja bo to czy owo widzieli w telewizji. Błagam nie róbmy z siebie imbecyli, bo niebawem i u nas w kraju trzeba będzie na kazdym koku umieszczać informację do czego dane urządznie słuzy i czego nie nalezy z nim robic.
Wiem ze większośc, ma na celu dobro pozostalych uczestnikow zabawy, le ludzie nie dajmy się zwariować. jak tak dalej pójdzie, to niebawem zakazana będzie emisja programów typu "Ultimate survival", "Człowiek który przetrwa wszystko" i "Bushtacker man" czy jak tam sie nazywa ten program Mearsa.
To że moja córka utożsamia się z Power rangers nie znaczy że pozwalam jej podrożowac w czasie

[Treasure Hunter]

Doczu- ile masz lat? Domyślam się, że nie 15. A wielu widzów BG ma 15 i mniej lat. Nie do końca potrafią ocenić wartość programu. My możemy sie pośmiać ale jakiś dzieciak prędzej czy później zrobi sobie krzywdę.

Dlatego dla dzieciaków przed programem jest umieszczona stosowna informacja.
Zresztą osoby niepełnoletnie w survival powinny bawić się pod nadzorem osób dorosłych. Zwłaszcza tyczy się to osób o zachwianej samoocenie.

Wogole to przyznam ze mam niemałą zabawę czytając jak niektórzy się spinaja bo to czy owo widzieli w telewizji. Błagam nie róbmy z siebie imbecyli, bo niebawem i u nas w kraju trzeba będzie na kazdym koku umieszczać informację do czego dane urządznie słuzy i czego nie nalezy z nim robic.
Wiem ze większośc, ma na celu dobro pozostalych uczestnikow zabawy, le ludzie nie dajmy się zwariować. jak tak dalej pójdzie, to niebawem zakazana będzie emisja programów typu "Ultimate survival", "Człowiek który przetrwa wszystko" i "Bushtacker man" czy jak tam sie nazywa ten program Mearsa.
To że moja córka utożsamia się z Power rangers nie znaczy że pozwalam jej podrożowac w czasie

Ok- masz racje. Ale jeśli ktoś na forum zada pytanie o ten czy inny program to raczej nie będziemy pisać, żeby sam sobie wyciągnął wnioski tylko napiszemy to co myślimy. W końcu po to jest forum. Ktoś daje dobre rady- trzeba przyklasnąć, ktoś daje złe- należy skrytykować.
Też nie potrzebnie wrzuciłeś te wszystkie programy do jednego worka. Różnica między nimi jest kolosalna.

[Doczu]

Ok- masz racje. Ale jeśli ktoś na forum zada pytanie o ten czy inny program to raczej nie będziemy pisać, żeby sam sobie wyciągnął wnioski tylko napiszemy to co myślimy. W końcu po to jest forum.

Tu pełna zgoda, jednak drazni mnie szufladkowanie tego programu jako jednoznacznie badziewnego. A taki z pewnościa nie jest.

Ktoś daje dobre rady- trzeba przyklasnąć, ktoś daje złe- należy skrytykować.

Otóż to. A czy u BG sa tylko złe rady ? Dlaczego zatem krytykuje się tutaj caly program jako taki, a nie jego poszczególne składowe ?

Też nie potrzebnie wrzuciłeś te wszystkie programy do jednego worka. Różnica między nimi jest kolosalna.

hmmm jesli mam byc szczery, to fakt - z tego worka wyrzuciłbym Lesa, bo on choc stwarza namiastkę survivalu. A Ray i Bear w zasadzie są przeciwnymi biegunami tego samego magnesu - odnosze się oczywiście do programu TV.
Sam Maers, tak hołubiony przez wielu jakoś szczegolnie nie przypadł mi do gustu jako nauczyciel. Już chocby dał ciała na str 26 swojej książki, uważając Gore-Tex jako najdoskonalsza tkaninę "od deszczu" Dawno takich bzdur nie czytałem. I jeszcze ta zenująca kryptoreklama Berghausa

[Treasure Hunter]

Nie- u BG zdarzają się rady dobre. Aż sam siebie zacytuje:
"Coś tam sensownego jest zawarte ale najczęściej tonie to w oceanie bezsensu i głupoty."

Napisałem to w tym wątku na poprzedniej stronie więc to nie jest tak, że jedziemy po całości. Z drugiej strony łatwiej jest pojechać po całości niż wyłuskiwać poprawne rady.
Mam wrażenie, że większości z nas (w tym mnie) po prostu nie chce się już kolejny raz pisać jakie głupoty i kiedy BG pokazuje. Chyba na wikipedii został stworzony taki spis wszystkich kontrowersyjnych rzeczy, które pokazał BG w swoim programie. Dużo tego jest Może lepiej będzie podwiesić to gdzieś w tym temacie


Co do Mearsa to faktycznie jest to przeciwny biegun. Książkę pisał dawno i pewnie wtedy musiał się liczyć ze sponsorami. Takie życie. No ale to już off topic.

[wolfshadow]

Może ja coś dorzucę.
BG można owszem potraktować jako lekturę uzupełniającą. Niestety zbyt wiele osób podchodzi do tego co prezentuje w sposób zupełnie bezkrytyczny. Z powodów stricte marketingowych stworzył dynamiczny show. To nie jest film animowany tylko zapis rzeczywisty. Dzieciak widząc, że dorosły facet beztrosko zbiega sobie po piargu na łeb na szyję może próbować naśladownictwa. Człowiek jest typowym wzrokowcem więc bardziej utrwala nam się obraz niż słowo mówione. W sytuacji zagrożenia życia trzeba też myśleć i minimalizować ryzyko. Złamanie nogi raczej nie pomoże. No chyba, że za plecami mamy sztab ludzi ale wtedy zagrożenia nie ma. O ile picie moczu (96% wody) może trochę nawodnić organizm, to na dłuższą metę skończy się zatruciem organizmu solą i mocznikiem.
Co do picia cieczy z kupy słonia. Gwarantowana biegunka i błyskawiczne odwodnienie. Nawet jeśli będą tam jakieś pasożyty to i tak nie zdążą zaszkodzić.
Mears - sorry ale w sytuacji przetrwaniowej najmniejszy problem stanowi pytanie "czy mój goretex jest w 100% wodoodporny?". U Mearsa (w programach TV) survival bardziej opiera się na etnografii czy też dokumentacji (inscenizacji) dawnych wydarzeń. Stroud to 100% survivalu przekazane w bardziej racjonalny (niż BG) sposób. Wersja Strouda na picie moczu to nasikanie obok dołka kondensacyjnego.
BG będzie wyśmiewany bo często pokazuje coś czego nikt rozsądny robił nie będzie. I jeszcze udaje, że jest bez wsparcia.
Na koniec link. Anglojęzyczny co prawda ale dotyczy jednej z bardziej przerażających scen z programu.
http://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/ar ... stume.html

[Fredi]

Doczu: koledzy już powiedzieli to co ja miałbym.
Xavier7: Niektóre przykłady już podawałem, nie mam czasu na szczegółowe opisywanie jego błędów, ale jak będzie potrzeba to obejrze całą serię jeszcze raz i spiszę te głupoty...

Nie powtarzajmy się, tylko czytajmy co już było.

Treasure Hunter: Dzieki za info. Na troli to ja mam fajne czary ...i chętnie je zaprezentuję sprowokowany (bo uwielbiam ich używać)

[Doczu]

Może ja coś dorzucę.
BG można owszem potraktować jako lekturę uzupełniającą. Niestety zbyt wiele osób podchodzi do tego co prezentuje w sposób zupełnie bezkrytyczny. Z powodów stricte marketingowych stworzył dynamiczny show. To nie jest film animowany tylko zapis rzeczywisty. Dzieciak widząc, że dorosły facet beztrosko zbiega sobie po piargu na łeb na szyję może próbować naśladownictwa. Człowiek jest typowym wzrokowcem więc bardziej utrwala nam się obraz niż słowo mówione.

To co piszesz to wszystko prawda, ale człowiek oprócz tego że jest "typowym wzrokowcem" jest też istotą myślącą i jak by nie usprawiedliwiać bezmyślnego naśladownictwa, to jest ono bezmyślne.
Jak ktoś zamierza ślepo naśladować, to jego sprawa. Kiedyś takie jednostki były eliminowane przez selekcję naturalną, teraz mają internet i inne "pomoce" :diabel2:

[wolfshadow]

Jak ktoś zamierza ślepo naśladować, to jego sprawa.

Kiedyś uczyli, że Ziemia jest płaska i ludzie to przyjmowali jako pewnik. Tymczasem cały rozwój cywilizacji ludzkiej opiera się właśnie na naśladownictwu (np. nauka obróbki krzemienia). Tu chodzi o wyrobienie w sobie odpowiednich nawyków. Więc wartość edukacyjną programu można ocenić wg. ilości prawdy i "shitu" w nim zawartych. Niestety w kwestii "shitu" BG bezapelacyjnie prowadzi.

[Doczu]

Jak ktoś zamierza ślepo naśladować, to jego sprawa.

Kiedyś uczyli, że Ziemia jest płaska i ludzie to przyjmowali jako pewnik. Tymczasem cały rozwój cywilizacji ludzkiej opiera się właśnie na naśladownictwu (np. nauka obróbki krzemienia).

jesli już poruszamy tak głebokie tematy to własnie w ten sposób Matka Natura eliminuje jednostki, ktore "BEZMYŚLNIE" naśladują to co zobaczyły. Rozwoj cywilizacji polega na ŚWIADOMYM a nie BEZMYŚLNYM nasladownictwie.
No ale dobra - myslę że pomału zachodzimy już za daleko więc proponuję zatem abysmy pozostali każdy przy swoim zdaniu. Sądzę, że przerzucanie sią argumentami nic nie da. Ja w tej kwestii mam swoje zdanie, a reszta adwersarzy swoje i raczej nie zanosi się aby ktoraś ze stron przekonała drugą
Ustalilismy ze nie wszystko w show Beara jest bezużyteczne i tego się trzymajmy
Pozdrawiam.

[wolfshadow]

Spokojnie panie Adamie. Skoro waść jest z sąsiedniego grodu kotów drzeć nie będziemy przecie. Powtarzanie to powtarzanie. "Skoro jemu wychodzi w ten sposób to mi też wyjdzie" (czasem może nie wyjść - piarg). Dochodzi jeszcze kwestia autorytetu. Rozwój polega na szukaniu uproszczeń lub innych dróg osiągnięcia danego celu. Niemniej nagroda Darwina dotyczy wszystkich bezmyślnych ludków z tej planety i nie ma przebacz. Gdyby Twoja córa miała w szkole nauczyciela, który uczyłby, że szybkie przechodzenie na czerwonym świetle jest bezpieczne uważałbyś go za specjalistę w dziedzinie ruchu drogowego? Śmiem wątpić. I tyle w temacie szalonego BG.

[Doczu]

Gdyby Twoja córa miała w szkole nauczyciela, który uczyłby, że szybkie przechodzenie na czerwonym świetle jest bezpieczne uważałbyś go za specjalistę w dziedzinie ruchu drogowego? Śmiem wątpić. I tyle w temacie szalonego BG.

Jeszcze tylko króciutko sobie pozwolę. przykład trochę z poopy, bo nauka w szkole to nie program skądinąd rozrywkowy.
P.S.
Dziś o 21.30 Bear będzie w Rumunii. Ciekaw jestem gdzie wyląduje ?
A na zakończenie pozwolę sobie jeszcze na małą konkluzję.
Wolę oglądać "Ultimate survival" niż mecze Polskiej reprezentacji :diabel2: :diabel2:

[bogdan]

Co do Gryllsa - oglądamy go oboje z żoną jako program komediowy, wyłapując jego błędy. Moja Ania też je wyłapuje, mimo że doświadczenia ma mniej ale potrafi MYŚLEĆ. Widziałem też u niego trochę dobrych rzeczy ale by odróżnić jedne od drugich - trzeba mieć trochę doświadczenia.

Co do zdolności percepcji młodych osób czytających strony internetowe i oglądających telewizję. Coraz mniej chce im się myśleć. Często poszukują prostych przepisów "step by step". Czasem nawet nie chce im się użyć opcji szukaj i piszą sążniste listy z prostymi pytaniami. Jeśli więc znajdą taki program, gdzie są podane łopatologicznie sposoby przetrwania przez fachowca i komandosa to czemu mu nie ufać?

A co do napisów typu: "to robili zawodowcy, nie próbuj robić tego sam": Ci zawodowcy robili to co ma to sens i służy osiągnięciu ich celu.
A realizacja (nawet udana) niektórych pomysłów BG odniesie skutek przeciwny od oczekiwanego (patrz picie surowej wody ze strumienia w dżungli).

[Survival3]

Co do niego to jest tak. Jak ja gdzieś jadę na kolonię to zawsze mam przy sobię krzesiwo manierkę i nóż. On jest w sytuacjii np zgubionego turysty np w górach a turysta może mieć przy sobię krzesiwo. Picie moczu hmmm... Pisał mi taki typek że tam by ją odfiltrował itp a bez wody można przetrwać 3 dni ale nie na sacharze... na sacharze może nas upał rozwalić po jednym dniu... Kto jest bardzo spragniony jest tępy i moze wypić wszystko... a z tego co ja wiem to przez saharę nie przejdziemy w ciągu 3 dni...tutaj możemy udawać kozaków że byśmy mocz filtrowali a niektórzy mi pisali że gotowali... ale na czym na piasku? jak drewno nigdzie nie ma? on pił mocz jedynie w gorących terenach i powtarzał że to jest w ostateczności...Co byście wybrali śmierć czy zaryzykować i wypić mocz? a mozę akurat by się poszczęściło? bo nie wiem co w moczu jest takiego nie dobrego...

[bivr]

Pijąc mocz niszczysz sobie nerki, i wcale nie zaspokajasz pragnienia, to tak jakbyś pił wodę morską. BG pije mocz jedynie takiego powodu, żeby naiwni ludzie, pomyśleli "oh, jaki on jest super sarwajfelowcem, " albo tekst, który mnie całkowicie dowalił, a ujrzałem go w komentarzach na youtube "szkoda, że to nie mój stary!!11". Pozatym widziałeś, żeby podczas jakiegokolwiek odcinka bear był wycięczony, zmęczony?? Nie. On pije mocz z powodów czysto komercyjnych. Ma pełno wody, poniewarz te sceny są kręcone głównie przy drodze szybkiego ruchu:

[Bukaj]

"Szkoła przetrwania" jest głównie programem komercyjnym... Oczywiście pokazuje jakąś małą część rzeczy jaką należy robić (chociażby nie czekać w dziczy aż Cie ktoś znajdzie xD ). Ale również pokazuje mnóstwo rzeczy jakich nie należy robić. Często nie zaznacza, że tak nie należy robić, tylko tak postępuje narażając życie (oczywiście zakładając, że walczy na serio o przeżycie). Nie należy podchodzić ufnie do tego programu Jak Ci się coś spodoba w programie co będziesz chciał wykorzystać, zapytaj na forum, tu jest wiele doświadczonych osób.

[Survival3]

a no 20M szedł przez godzinę i co chwile sie teren zmieniał... weście już nie przesadzajcie... Jeśli by co chwile przerywali film i by wzywali śmigłowiec aby go przenieśc to by nim więcej kasy zabrało niż marsz... Wspina się po górach i tak naprawde jemu ekipa nic nie daję... Nawet po nim widać... zipie poci się itp... a więc już go nie krytykujcie tak bo pije mocz czy coś... dobry jest zna się na przetrwaniu bo w służbach specjalnych ucza survivalu itp...

[Bukaj]

Przeczytaj cały wątek