Witajcie
: 10 kwie 2014, 09:16
Cześć jestem Jacek.
Bakcyla na leśne życie złapałem już dawno w czasach harcerzowania, niestety długi czas był on w uśpieniu. Mimo że nie siedziałem w lesie od dawna zawsze miałem skrzywienie na punkcie noży latarek i innych fajnych zabawek. Taki ze mnie leśny ludek, wierzący nie praktykujący.
Ostatnio w trosce o zachowanie zdrowia fizyczno - psychicznego postanowiłem na nowo pokochać las.
Pierwsze piesze wycieczki już za mną równolegle staram się zdobywać wiedzę i uzupełniać niezbędny sprzęt.
Popełniłem też bloga który ma być sposobem na usystematyzowanie wiedzy i pokazanie wyborów sprzętowych nowicjusza. Liczę na to że będzie on pomocny innym żółtodziobom a doświadczeni napiszą coś mądrego w komentarzach. W związku z tym forum zamierzam głównie czytać a zdobytą tu i nie tylko wiedzę analizować na moim blogu.
Pozdrawiam
Jacek
Bakcyla na leśne życie złapałem już dawno w czasach harcerzowania, niestety długi czas był on w uśpieniu. Mimo że nie siedziałem w lesie od dawna zawsze miałem skrzywienie na punkcie noży latarek i innych fajnych zabawek. Taki ze mnie leśny ludek, wierzący nie praktykujący.
Ostatnio w trosce o zachowanie zdrowia fizyczno - psychicznego postanowiłem na nowo pokochać las.
Pierwsze piesze wycieczki już za mną równolegle staram się zdobywać wiedzę i uzupełniać niezbędny sprzęt.
Popełniłem też bloga który ma być sposobem na usystematyzowanie wiedzy i pokazanie wyborów sprzętowych nowicjusza. Liczę na to że będzie on pomocny innym żółtodziobom a doświadczeni napiszą coś mądrego w komentarzach. W związku z tym forum zamierzam głównie czytać a zdobytą tu i nie tylko wiedzę analizować na moim blogu.
Pozdrawiam
Jacek