Skorzystałem z odsyłacza NumLocka. Jest tam informacja o karmieniu ślimaka sałatą. W terenie o nią trudno, ale wyczytałem w knidze, żeby w okresie karencji karmić mniszkiem lekarskim lub liśćmi dzikiego czosnku.Morion pisze:A wytłumaczcie i jedną rzecz. Jak to jest z surowymi ślimalami, podobno można się od nich przekopyrtnąć nogami w górę (umrzeć). :-/
'Nogami można przekopyrtnąć' po zjedzeniu ślimaka nagiego (rodzina pomrowcowatych), bo żywią sie one grzybami zarówno jadalnymi i jak trującymi . W ciele ślimaka mogą więc być toksyny.
Ślimaki ponadto też mają swoje pasożyty.