Roślina do zidentyfikowania

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Roślina do zidentyfikowania

Post autor: Tanto »

nie mogę jej namierzyć w posiadanych atlasach - zna ją ktoś?
Obrazek Obrazek
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

Tanto muszę się przyznać, że ta roślinka mnie zaintrygowała, gdyż nie spotkałem jej nigdy u siebie, a wygląda "ciekawie". Poszukałem, popytałem i myślę, że mam odpowiedź. To Szkarłatka amerykańska(lub jakiś jej gatunek) u nas na dziko spotykana rzadko. Sprawdź czy będą czarne owoce.
Z ciekawości, gdzie ją znalazłeś?

Pozdrawiam
Potrzebuję tylko wolności
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Pomiędzy jedną szopą, a drugą ;-) ...w miejscu w którym kiedyś pies miał swój wybieg. Najprawdopodobniej przywędrowało w żołądku jakiegoś ptaka.

Poobserwuję tą roślinkę, zobaczymy co będzie dalej. Dzięki za informację.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Annael9
Posty: 91
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:25
Lokalizacja: spod lasu
Płeć:

Post autor: Annael9 »

Rojek pisze:Tanto muszę się przyznać, że ta roślinka mnie zaintrygowała, gdyż nie spotkałem jej nigdy u siebie, a wygląda "ciekawie". Poszukałem, popytałem i myślę, że mam odpowiedź. To Szkarłatka amerykańska(lub jakiś jej gatunek) u nas na dziko spotykana rzadko. Sprawdź czy będą czarne owoce.
Z ciekawości, gdzie ją znalazłeś?

Pozdrawiam
Och, Rojek, jak się cieszę, że znalazłeś. Też mnie to zaintrygowało, kilka dni nie robiłam nic tylko szperałam po książkach i internecie. Porównywałam wygląd, np taka dziewanna mi pasowała, albo szarłat. Ale nie natrafiłam. Mój biedny rozumek nie znosi nie rozwiązanych zagadek, teraz mogę spać spokojnie i w dzień nie porównywać każdej rośliny do tej na zdjęciu. Najpierw była babka, ale ona jest "parterowa" potem inne, też miałam zapytać gdzie to rośnie, wprawdzie widać z boku zacne pokrzywy, widać, że nasze :-) Dziękuję :-D

Obrazek

To zbliżenie kwiatów z jakiejś strony, którą niestety przed chwilą zamknęłam.
Podobno jest lecznicza, ale powinno się stosować ostrożnie. To w Stanach podobno uciążliwy chwast. Sok z owoców zdaje się służył do wyrobu atramentu

No tak w polskiej Wikipedii też można to wszystko przeczytać, wymądrzyłam się :oops:
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

Annael, również nie spałem po nocach :) Liczę, że zlokalizuję to cudo na własnym podwórku:)
Pozdrawiam
Potrzebuję tylko wolności
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Na allegro trafiłem na taki opis:
Od czasów przybycia europejczyków do Ameryki, szkarłatka była używana w medycynie ludowej, w leczeniu wielu dolegliwości. Przez Indian stosowana zewnętrznie w postaci maści lub okładów na choroby skóry, takie jak trądzik, zakażenia grzybiczne, świerzb. Wewnętrznie korzeń w postaci nalewki był używany, w małych dawkach w leczeniu różnych infekcji dróg oddechowych, zapalenia migdałków, anginy, powiększenie węzłów chłonnych, zapalenia stawów, reumatyzmu, artretyzmu i utraty masy ciała.
Był również podawany podczas leczenia chorób autoimmunologicznych, obrzęku gruczołowego, owrzodzeń, zapalenia oskrzeli i raka. Tarty korzeń był używany przez Indian Ameryki Północnej jako okład w leczeniu stanów zapalnych i wysypki na piersiach. Wysuszone korzenie i jagody mają działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwwirusowe, przeciwreumatyczne, wykrztuśne. Suszone owoce były spożywane w leczeniu czyraków.

Niezależni naukowcy badają wykorzystanie rośliny w leczeniu AIDS, raka, grypy, polio i wirusa HIV. Jednak jej stosowanie jest trudne, ponieważ części rośliny są toksyczne.
Można jej używać jedynie pod nadzorem doświadczonego fitoterapeuty, odradza się samoleczenie.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Niemir
Posty: 86
Rejestracja: 14 cze 2009, 13:18
Lokalizacja: Tomaszów Lub/Lublin
Gadu Gadu: 13993064
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Niemir »

Jedna zagadka rozwiązana, mam nadzieję, że i mi pomożecie. Pewien czas temu koleżanka poprosiła mnie o pomoc w zidentyfikowaniu pewnej rośliny, ale nijak nie mogłem jej pomóc. Temat na pewien czas ucichł, ale dziś czytałem stare tematy na forum i trafiłem na ten. Cała sprawa mi się przypomniała i pomyślałem, że może tutaj ktoś pomoże. Jeśli jakiś forumowy botanik wiedziałby jak nazywa się ten chabaź, ja i znajoma będziemy bardzo wdzięczni.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Widziałem to gdzieś chyba w sieci... Napisz coś więcej na temat rośliny, gdzie rosła itd. Na pewno to pomoże do identyfikacji.
Awatar użytkownika
Niemir
Posty: 86
Rejestracja: 14 cze 2009, 13:18
Lokalizacja: Tomaszów Lub/Lublin
Gadu Gadu: 13993064
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Niemir »

Musiałem nieopatrznie nacisnąć "oznacz wszystkie tematy jako przeczytane" bo dopiero dziś zobaczyłem odpowiedź. Znajoma trafiła na nią szukając rosiczek na Równinie Łęczyńsko-Włodawskiej. Teren podmokły, bagnisty. Zdjęcia zrobione w czerwcu.
Kazdastronaswiata.blogspot.com
ODPOWIEDZ