Strona 2 z 4

: 16 gru 2013, 21:54
autor: tre33
No ok, ale weź zamiast Babiej szlaki Tatrzańskie. Biedne misie nawet nocą nie mogą przejść przez tą autostradę...

: 16 gru 2013, 22:13
autor: birken1
Annael9 pisze:tato był leśnikiem, (..) siostra jest leśnikiem, (...) szwagier jest leśnikiem
sytuacja rzekłbym wyjątkowa i niespotykana :lol: :mrgreen: :lol:
Annael9 pisze:Owszem można po znajomości skończyć studia, nie wiem czy teraz, dawniej się to widziało
co to ma do rzeczy?? Co za problem skończyć studia?? :lol:
Dźwiedź pisze:w okolicy zagnieździł się sokół wędrowny i nie należy zakłócać jego ostoi – faktem jest że sokoły tam były odkąd pamiętam
sytuacja identyczna tylko ptak inny. Zniknęły w okolicy wszystkie dęby.
Dźwiedź pisze:zrywkę prowadzi się ciężkim sprzętem, min wielkimi ciągnikami leśnymi
nie da rady przetrwać nawet mech.

: 16 gru 2013, 22:14
autor: kamykus
tre33; Widzisz, i co daje taki zakaz? Nic :) Tyle że można mandat zdobyć, a to prawdziwych turystów nie zniechęca.

: 16 gru 2013, 22:21
autor: tre33
A prawdziwi to którzy?

Bo nie wiem czy jestem tru czy nie :-P ...

: 16 gru 2013, 22:24
autor: Dźwiedź
kamykus pisze:... i co daje taki zakaz? Nic ...
Stąd ten wątek, bo coraz częściej mam wrażenie że takie zakazy mają jedynie na celu uniknięcie świadków dewastacji terenu :-(

cheche - tre33, - jesteś jak najbardziej tru :D

: 16 gru 2013, 23:04
autor: lukasz_sp
birken1 pisze:Co za problem skończyć studia?? :lol:
Powiedz to studentom medycyny :-P
A tak serio nie sądzę żeby ktoś chciał czekać 5 lat żeby, może po znajomości ktoś mu prace załatwił... Leśnictwo to nie pedagogika czy inne stosunki międzynarodowe, tam się trzeba nauczyć żeby tytuł zdobyć. Myślę że jeśli ktoś nie będzie się nadawał to i tak selekcja naturalna go zweryfikuje...
Ja osobiście leśnika terrorysty jeszcze nie spotkałem, za to kilka razy spotkałem myśliwych święcie przekonanych o tym że w czasie polowania las do nich należy...

: 16 gru 2013, 23:48
autor: tre33
I oprócz czasu polowań także :)

I jeszcze (nazwa narządu) autami po tych lasach jeżdżą, nie patrząc, że ktoś spać może. Na ścieżce na przykład.

: 16 gru 2013, 23:57
autor: Tanto
Wielu myśliwym jak widzą ludzi chodzących po lesie w czasie polowania nerwy puszczają bo wiedzą jak daleko kula może polecieć, a rykoszety czasami się trafiają. Przypadkowe postrzelenie grzybiarza czy innego podglądacza zwierząt, to spory problem. Pod tym względem chyba najbardziej niebezpieczny jest okres rykowiska, bo w lesie spotykają się zarówno myśliwi jak i fotografowie (czasami idealnie zakamuflowani).

Krytyczna ocena pracy gospodarstwa Lasy Państwowe, tylko i wyłącznie przez pryzmat 'wycinają drzewa i niszczą las', przypomina nazywanie rzeźnika potworem i oprawcą, bo zabija takie ładne niewinne różowe świnki... Polecam zapoznanie się z Planem Urządzania Lasu dla interesujących was nadleśnictw, ciężka lektura, ale pozwala zrozumieć co i dlaczego dzieje się w lesie.

...a że niektórzy leśnicy boją cię łamać przepisy o ochronie przyrody przekonałem się ostatnio na własnej skórze - leży sobie w lesie przewrócony jesion ~15 m długości pnia, z 80 cm średnicy przy podstawie, piękny kawał materiału na toporzyska, trzonki i wiele innych ciekawych rzeczy. No to trzeba pogadać ze znajomym leśniczym żeby to sprzedał ...i co? I ni hu hu. Jesionek leży ok 1 m od granicy strefy ochronnej bociana czarnego i jak jest w tej strefie, to nie można go ruszyć, będzie tam leżał aż zgnije :-/ Nie ważne że ten bociek wygrzewa się teraz w ciepłych krajach, nie można i koniec dyskusji.

: 17 gru 2013, 10:33
autor: Dźwiedź
Tanto pisze:Krytyczna ocena pracy gospodarstwa Lasy Państwowe, tylko i wyłącznie przez pryzmat 'wycinają drzewa i niszczą las', przypomina nazywanie rzeźnika potworem i oprawcą, bo zabija takie ładne niewinne różowe świnki... .
Kolega czyta ze zrozumieniem !
Nie jesteśmy tempymi ekoterrorystami łapówkarzami.

Nikt tu nie ma za złe regularne pozyskanie drewna, które się odbywa na terenie przeznaczonych do tego lasów, gdzie prowadzi się gospodarkę leśną i w miejscach wycinek są regularne nowe nasadzenia. Drewno jest nam niezbędne w obecnej gospodarce i musimy je pozyskiwać. W tym celu nawet nasadzenia się prowadzi w specyficzny sposób.
Jak kto łaził po lasach w lubuskim to zna te sadzone w kwadrat sektory lasu. :-D

Mówimy o przypadkach łamania praw przez instytucję Lasów Państwowych, która sama często te prawa tworzy.

Nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka.

[ Dodano: 2013-12-17, 10:42 ]
Osobny temat to spotkania z myśliwymi - trochę ich rozumiem bo miałem sporo do czynienia z bronią myśliwską jak i sportową.
Jak przypadkowo traficie na teren polowania i słyszycie idącą nagonkę to najrozsądniej zalec płasko na ziemi i zrobić sobie dłuuuższą przerwę. A idealnie by było gdyby to zalegnięcie odbyło się w jakimś dołku czy choćby obniżeniu terenu.
Idealnie by było mieć na takie okazje kamizelkę odblaskowa ( jak te drogowe ) niewiele kosztuje i prawie nic nie waży a zadek może w takiej sytuacji uratować.

Inna sprawa że spora część menów ze sztucerami to nowobogaccy, którym się we łbach popier....ło i bezpośrednich kontaktów radzę unikać.
Też nie dotyczy to wszystkich ale na odległość jednych od drugich nie odróżnisz.

: 18 gru 2013, 18:44
autor: ArturZ
Wśród moich kompanów wędrówek jest leśnik. Chłopak ma zamiłowanie do lasu. Skończył studia leśnicze, ale pracy jako leśniczy za nic bez znajomości nie mógł znaleźć. Został na uczelni i robi doktorat. Na przechadzkach chowamy się przed wszelkiej maści służbami.

: 18 gru 2013, 19:41
autor: BRAT_MIH
lukasz_sp pisze:Leśnictwo to nie pedagogika czy inne stosunki międzynarodowe, tam się trzeba nauczyć żeby tytuł zdobyć.
Skończyłeś pedagogikę czy leśnictwo ? Na każdych studiach trzeba się uczyć, tylko zależy od prowadzącego zajęcia czy uczysz się praktycznego wykorzystania wiedzy czy przepisujesz lub kserujesz książki.

Za dzieciaka las obok którego mieszkałem traktowałem jak swój. Potrzebne było drewno na ziemiankę, domek na drzewie czy szałas szło się z siekierą do lasu i tyle. Tak samo po choinkę na Boże Narodzenie. Nigdy żadnego leśniczego nie spotkałem. Jak straż jechała gasić pożar to lecieliśmy zawsze pomagać gasić więc pewnie więcej drzew uratowałem jak ściąłem :) Teraz w dobie kamer i nowej mody na donosicielstwo pewnie bym się już bał :-?

: 18 gru 2013, 20:07
autor: boshmen
BRAT_MIH pisze:po choinkę na Boże Narodzenie.
Ja mieszkając w lesie , choinkę sztuczną mam 8-)

: 18 gru 2013, 20:16
autor: tre33
Obrzydliwie to nie prośrodowiskowe, co by nie używać słowa "nieekologiczne" :evil:

: 18 gru 2013, 20:29
autor: Zirkau
BRAT_MIH pisze:
lukasz_sp pisze:Leśnictwo to nie pedagogika czy inne stosunki międzynarodowe, tam się trzeba nauczyć żeby tytuł zdobyć.
Skończyłeś pedagogikę czy leśnictwo ? Na każdych studiach trzeba się uczyć, tylko zależy od prowadzącego zajęcia czy uczysz się praktycznego wykorzystania wiedzy czy przepisujesz lub kserujesz książki.
U mnie na polibudzie krążył żart: studiujesz czy chodzisz na WSP? :D

: 18 gru 2013, 20:34
autor: birken1
tre33 pisze:Obrzydliwie to nie prośrodowiskowe, co by nie używać słowa "nieekologiczne"
że co sztuczna choinka? Z recyklingu, recyklingowi podlegająca. Lepiej wycinać co roku przez 20 lat młode drzewa na jakaś gównianą, kiczowatą i żałosną ozdóbkę? A nie zapomniałem, to przecież symbol życia! (kradzione, młode zabite drzewo co zaraz wywalone będzie na śmietnik)
Zirkau, polibuda to akurat zawsze wpada w takie samouwielbienie. Generalnie bezpodstawnie :-P

: 18 gru 2013, 20:44
autor: Dźwiedź
birken1 pisze:... Lepiej wycinać co roku przez 20 lat młode drzewa na jakaś gównianą, kiczowatą i żałosną ozdóbkę?...
A właśnie że tak i to jest wlaśnie ekologiczne.

Tam gdzie przez las idą linie wysokiego napięcia to nie można pozwolić by drzewa wyrosły na tyle by doprowadzić do zwarcia linii przesyłowej - nagły brak prądu w mieście to znacznie więcej szkód niż niejeden sobie wyobraża -nie będę mnożył przykładów ale historia zna takie przypadki udokumentowane zgonami.

Dla tego często prowadzi sie pod liniami przesyłowymi nasadzenia pod kątem choinek świątecznych - trochę zielonego co poprawia strukturę lasu a jednocześnie po paru latach się wycina uprawę by nie wybujała za wysoko i nasadza nowe - zupełnie jak ziemniaki czy kukurydza, z tym że cykl wzrostu dłuższy.

A ile szkodliwych substancji idzie do atmosfery przy produkcji plasiku na sztuczne choinki ?

I od polibudy to się proszę od ...... :-?

: 18 gru 2013, 20:49
autor: birken1
Dźwiedź, ja miałem na myśli samodzielne jej pozyskiwanie bo tym była mowa. Z twoim przykładem się zgadzam. I czy to będzie z LP czy z prywatnego pola bez różnicy dopóki są to uprawy celowe.
Dźwiedź pisze:Dla tego często prowadzi sie pod liniami przesyłowymi nasadzenia pod kątem choinek świątecznych
jak żyje nie widziałem. Niestety...
Za to dziś widziałem 3 pajaców co już pozyskali symbole życia :lol: kradnąc na terenie LP. A byłem 3h w lesie. Co roku znajduje duże świerki po 6m nawet, ścięte u samej ziemi i pozbawione czubka. Zastanówcie się ludzie skąd się biorą choinki które kupujecie.
Dźwiedź pisze:A ile szkodliwych substancji idzie do atmosfery przy produkcji plasiku na sztuczne choinki ?
dziś choinki sztuczne są z PETów

: 18 gru 2013, 20:52
autor: boshmen
Dźwiedź pisze:Dla tego często prowadzi sie pod liniami przesyłowymi nasadzenia pod kątem choinek świątecznych
wiadomo liczy się kasa , a nie lepiej posadzić Topinambur dla zwierzyny ? U mnie są nawet miejsca gdzie sadzą kukurydzę . Dla mnie żywe drzewko w domu to głupota , zero pożytku , tym bardziej że jak pali się w piecu kaflowym to szybko sypią się igły .

: 18 gru 2013, 20:57
autor: tre33
Jak za dzieciaka oglądnąłem "Christmas Vacation", to do dziś liczę, że w mojej choince będzie zapakowana wiewiórka... :oops:



plastikowy, samogrający i samostojący chojaczek Wam tego nie zapewni :roll:

-----------------
Edycja, bo mi tu za szybko piszecie... Człowiek odpowiada spokojnie a tu w międzyczasie 3 posty...
Dźwiedź pisze: (...)
A właśnie że tak i to jest wlaśnie ekologiczne.

Dla tego często prowadzi sie pod liniami przesyłowymi nasadzenia pod kątem choinek świątecznych - trochę zielonego co poprawia strukturę lasu a jednocześnie po paru latach się wycina uprawę by nie wybujała za wysoko i nasadza nowe - zupełnie jak ziemniaki czy kukurydza, z tym że cykl wzrostu dłuższy. (...)
Ręką i nogą się pod tym podpisuję. Imponujący powrót do tematu wątku. Niestety, o ile kilka razy widziałem takie patenty w miejscach planowych inwestycji "za kilka- kilkanaście lat", skoro miała być droga, czy tam budowa, to szybko zrobiona szkółka, to sadzenie iglaków na choinki pod liniami energetycznymi widziałem, jak żyję, raz. I wcale nie jestem pewny czy to było świadome działanie LP.

: 18 gru 2013, 21:14
autor: BRAT_MIH
Dźwiedź, ja miałem na myśli samodzielne jej pozyskiwanie bo tym była mowa
Aha, nie wspomniałem, że preferowałem sosnę, bo igły długie nie wbijały się w dywan, a samosiejki właziły znajomym na pola dosłownie. Teraz też jak się idzie do leśniczego pytać o asygnatę to mówi idź sobie wytnij byle samosiejkę. Więc możesz sobie pisać, że kradziona i że wolisz plastikową miotłę sobie postawić, ale gdyby nie takie działania to i drogi leśne by z czasem zarastały :) Las to taka hodowla i musi być pod kontrolą.

: 18 gru 2013, 21:22
autor: lukasz_sp
BRAT_MIH pisze:Skończyłeś pedagogikę czy leśnictwo ?
Pedagogiki może i nie kończyłem, ale uczyłem leśników :-D

: 18 gru 2013, 21:39
autor: Tanto
Dźwiedź pisze:...zupełnie jak ziemniaki czy kukurydza, z tym że cykl wzrostu dłuższy.
...zupełnie jak las ;-)

: 18 gru 2013, 23:04
autor: Dźwiedź
Szanowni oponenci - krytykowanie upraw iglaków na cele dekoracyjne jest tak samo sensowne jak krytyka upraw kwiatów - bardziej ekologiczne będą te sztuczne ? ;-)

Osobnym tematem jest nielegalna wycinka, którą nazwijmy po imieniu złodziejstwem.

: 18 gru 2013, 23:12
autor: kamykus
Właśnie, ostatnio pisałem na innym forum to samo.
Przecież iglaki na świąteczne choinki są wycinane z szkółek leśnych, do tego przeznaczonych. Na ich miejsce lądują nowe drzewka i sobie rosną. I tak biznes się kręci. Nic w tym złego nie widzę.

: 18 gru 2013, 23:16
autor: Dźwiedź
kamykus, - i dodatkowo z regularnych upraw przemysłowych też - co jakiś czas trzeba przerzedzić pierwotne nasadzenie by pozostałe drzewa bujniej wyrosły. Póki młode to te przerzedzone idą na sprzedaż jako choinki a przy późniejszych prześwietleniach idą na tzw. tyczki.

[ Dodano: 2013-12-18, 23:21 ]
boshmen pisze:... jak pali się w piecu kaflowym to szybko sypią się igły .
tak samo sie dzieje z płatkami róży w wazonie - czyli co ? mam nie kupować kwiatów kobiecie ?

zapomnij - nadal będę :mrgreen: i sądze że niewiasty z forum mnie poprą :->