Reconnet

Jak w temacie, zebrało się do kupy 5 okazji: 2x urodziny, 2x pępkowe i moja inżynierka.
Ekipa taka a nie inna tak więc nie było innej opcji jak oblewanie w lesie
Jako miejscówkę wybraliśmy znane i lubiane lasy w okolicach Bukowna.

Po początkowych problemach z dwójką gości jednego z kolegów przenieśliśmy się w inne miejsce i wtedy dopiero zaczęła się pozytywna imprezka
W programie było: mnóstwo dobrego żarełka (m.in. brązowy żurek na przypalonej cebulce , różnych smakowych %%, trochę dreptania(jaskinia w Diablej Górze, źródła Sztoły nocą)


Było bardzo pozytywnie i wesoło
Na dłuższy i ciekawszy opis trzeba tradycyjnie zaczekać aż Niszka coś skrobnie na blogu.
[zdjęcia]

Mieszkam przy samym Bukownie ale oczywiście nic nigdy nie wiem jak ktoś idzie w tamte rejony. Napis "Ciężkowice" z tej skałki to jedna z dzielnic mojego miasta. A nad Sztołą jest więcej fajnych jaskiń/sztolni https://picasaweb.google.com/1006520161 ... 4235165474

Fajny wypad, widzę że było wesoło (zabawy z mąką).

SmileOn- było tak wesoło ... bo to nie była mąka

Ale żeby zdjęć I wędzarni terenowej GAWRON ONE nie zrobić !!! Żal i smutek

Wędzarnia z powodu przenosin obozu w nocy nie postawiliśmy, za to kociołek bardzo się przydał

Dobra mili Państwo, walczę z relacją, niedługo zamieszczę link do powieści, która powinna starczyć na długie, zimowe wieczory icon_twisted A tak poważnie, to miało być krótko, a wychodzi koszmarnie długo, bom nieco skołowana wróciła (to raz) , a dwa, że mam teraz mocno porypany etap w życiu... Wybaczcie mi mą słabość :->

niszka, czekam na kolejną świetną relację

soohy, kiedy ona rewelacyjna nie będzie... Niestety, przy wypadach stacjonarnych zauważam u siebie tendencję do tracenia weny icon_twisted

Proszę wybaczyć wszelkie niedociągnięcia, jakie się mogą pojawić (literówki, brak poprawnej składni, przeinaczanie faktów, pomijanie istotnych szczegółów) - ale strasznie mi się nie chce na razie tego czytać

link do relacji


Dziękuję całemu towarzystwu za naprawdę udaną imprezę i świetną zabawę!

Tradycyjnie bardzo fajna relacja Dzięki niej sporo sobie przypomniałem
Wrzucisz gdzieś wszystkie zdjęcia?

Wrzucę, postaram się je ogarnąć, ale już raczej nie dziś... Problem polega na tym, że nie umiem zmniejszać ich rozmiaru i w efekcie na picasę ładują mi się rok ;] poza tym powoli mi się na niej miejsce kończy. Soohy mi tam jakiś program podesłał niby, ale nie chciałam go instalować przed konfiguracją systemu... Chyba jednak się o to pokuszę, bo zdjęć wyszło jak zwykle całe mnóstwo

Nie wiem, co Ci mogłam przypomnieć tą relacją, bo jak dla mnie to w sumie nie jest bogata w szczegóły Wiele sytuacji niestety zdążyło mi się przez ten tydzień ulotnić... Ale i tak jest co wspominać

W Picasie jak klikniesz w "udostępnij w Google+" wyskakuje komunikat o rozmiarze zdjęcia i automatycznie ustawia się na "Najlepsza do udostępniania w internecie" i program sam zmniejsza wielkość ewentualnie możesz zmienić na "rozmiar oryginalny". Poprzednie Picasy miały do wyboru więcej automatycznych wielkości co wydaje mi się lepszą opcja no ale cóż.

Microsoft Picture Manager to komponent Offica - jak masz offica to masz też to - tam jest pomniejszanie hurtowe

Lesni alkoholicy:) nie jestem sam na tym forum

A to można tak bez alkoholu?

Moim zdaniem nie mozna

No, czyli wszystko z tobą ok

Jako totalnie nie mający pojęcia człowiek o informatyce i wszystkim co z tym związane, program który poleciłem niszce jest genialnie prosty, nie wyobrażam sobie żeby coś było łatwiejszego do pomniejszania zdjęć.

Jak napisałem wcześniej, tak jest, fajna relacja jak każda, podoba mi się Twój styl pisma. Aż mi się poprzypominały sytuacje przed ogniskiem, te wszystkie dobra

Pozdrawiam


edit: to ja jestem jakiś inny Panowie

Jak patrze na te zdjęcia to mi się od razu przypomina Warszawski bunkier, za czasów świetności

Fajny, wesoły wypad