Mam nadzieję, że dobrze wybrałem wątek - bo przyszła pora podzielić się w końcu czymś od siebie.
Poniżej mój "wideło poradnik" na temat rzucania bolas. Mam nadzieję że się spodoba - wszyscy o bolas słyszeli, a mało kto miał okazję spróbować. Może to Was nieco zachęci.
Zapraszam do dyskusji.
: 16 lis 2013, 11:45
autor: tre33
Długo zajmuje nauka rzutu?
: 16 lis 2013, 13:01
autor: lukasz_sp
Ciekawe urządzenie.... Jaki jest skuteczny zasięg?
: 16 lis 2013, 13:33
autor: Straśny
tre33 - aby trafić w coś wielkości człowieka z odległości 10m wystarczy 1-2 godziny
Ja rzucam tym pieroństwem baaaardzo sporadycznie - w ciągu 3 lat (może łącznie z 15-20h) i na dystansie 10m mam ok 80% skuteczności, przy 20m ok 30-40%.
lukasz_sp - skuteczny zasięg zależy od poziomu twojej celności - dla mnie "skuteczny" to ok 10-15m. Najdłuższy celny rzut oddałem z ok 30m. Maksymalny zasięg lekkiego i krótkiego bolas który osiągnąłem to ok 50m - ale z całą pewnością nie jest to zasięg "skuteczny".
Z materiałów do których dotarłem Indianie patagońscy (a później gauchos) używali go z konia, więc zasięg na którym rzucali nie musiał być większy niż 10-15m, a powiedziałbym że raczej bliższy do 5m. Pomijając trudność wynikającą z połączenia jazdy i rzucania - to jeśli staniesz 5m od celu to trudno jest tym nie trafić.
Ciekawostka - Indianie używali bolas również do walki wręcz - trzymając właśnie za jeden z ciężarków i uderzając nim niczym korbaczem. trzymając przeciwnika na dystans.
: 16 lis 2013, 15:50
autor: tre33
Dzięki za odp.
Może pokusiłbyś się, ze względu na własne doświadczenie, o opis budowy i parę zdań podstaw?
Bo bo innego dane z netu, a co innego doświadczenie mistrza
: 16 lis 2013, 16:14
autor: Abscessus Perianalis
Filmik fajny, ale mam wrażenie, że jak jeden ciężarek rzeczywiście się nie odmienia (bola), tak sam bolas już posiada odmianę w języku polskim. Masz jakieś konkretne informacje na ten temat, czy asekuracyjnie nie odmieniasz słowa bolas (zauważyłem też, że na necie są dwa trendy - odmieniających i nieodmieniających)? Po prostu teraz ten tekst brzmi "indianie używali kij również do walki wręcz", "maksymalny zasięg krótkiego i lekkiego kij który osiągnąłem, to ok 50m". Dziwnie, prawda?
Absessus -
Tak jak piszę na końcu filmu - prawidłowa nazwa to Bolas, ja z przyzwyczajenia ciągle mówię bola, co jest błędem, walczę sam z sobą ale jeszcze nie mogę się przyzwyczaić. Bolas z hiszpańskiego to "Kule", bola to jedna kula - i tak właśnie są określane poszczególne ciężarki bolas. Więc powinno być "urwało mi się bola od mojego bolas", albo "bolas z dwoma bola jest szybsze od bolas z trzema bola" a w ostateczności "jedno z bola łupnęło mnie w moje bolas..."
Ponadto miałem tylko db na maturze z polskiego i nie będę się mądrzył o odmianach bo nagadam głupot
: 16 lis 2013, 18:43
autor: tre33
Dzięki, o to chodziło
Fajnie się czyta.
: 24 lis 2013, 15:10
autor: Razowiec
"Napisany dwa lata temu poradnik" jest świetny.
Właśnie przypomniałeś mi, że kiedyś chciałem się tym zająć
Dałeś mi pewien punkt zaczepienia. Czas najwyższy spróbować
Powiedz mi, tak z doświadczenia i obserwacji - łatwo tym się samemu postrzelić?
: 24 lis 2013, 22:22
autor: Straśny
Razowiec pisze:
Powiedz mi, tak z doświadczenia i obserwacji - łatwo tym się samemu postrzelić?
Jeszcze mi się nie zdarzyło. A teoretycznie ... pewnie i tacy zdolni by się znaleźli, ale technika rzutu, którą proponuję nie bardzo daje takie możliwości. Przy pierwszych próbach zdecydowanie łatwiej "postrzelić" coś co znajduje obok, czy za nami, niż cel
Najbliżej urazu byłem gdy od bolas oderwał mi się jeden z ciężarków - po trafieniu w pień drzewa, który zerwał linkę. Ciężarek poszybował kilka ładnych metrów w krzaki - ale równie dobrze mógł wrócić do mnie. Więc solidność konstrukcji jest wskazana - i nie przesadzaj z wagą ciężarków.
Jak będziesz wybierał się na pierwsze próby - weź dwa, trzy egzemplarze. Źle rzucony bolas lubi poszybować kilka/naście metrów w górę i zawisnąć na czubku drzewa, no i po zabawie. Dwa razy straciłem tak jedne z moich pierwszych sztuk (w tym jedno dokładnie przy pierwszym rzucie po dotarciu na "strzelnicę").
Bardzo ważne - tak jak przy procy sznurkowej - wypuszczasz bolas gdy ciężarki są pod kątem 90' względem celu - czyli jeśli cel jest na godz. 12 to wypuszczasz je gdy będą na godzinie 3 (9 jeśli jesteś lewo ręczny)
Miłej zabawy!
: 01 gru 2013, 11:17
autor: Sobota.SBT
Straśny pisze:
Jak będziesz wybierał się na pierwsze próby - weź dwa, trzy egzemplarze. Źle rzucony bolas lubi poszybować kilka/naście metrów w górę i zawisnąć na czubku drzewa, no i po zabawie. Dwa razy straciłem tak jedne z moich pierwszych sztuk (w tym jedno dokładnie przy pierwszym rzucie po dotarciu na "strzelnicę").
Ja Jacku niestety cie nie posłuchałem jak mi to pisałeś i zrobiłem tylko jedno, w sumie to z braku materiału, i słabo skończyłem, tzn mój pierwszy rzut jak to niekiedy bywa ze szczęściem amatora był celny i chyba za bardzo sie tym ,,podjarałem'' i druga próba zakończyła sie przymusowym zakończeniem szkolenia ale przynajmniej teraz bolas ładnie ozdabia słup wysokiego napięcia icon_twisted
: 01 gru 2013, 13:00
autor: Straśny
nie odmówię sobie przyjemności napisania "a nie mówiłem?"
Się nie przejmuj - raz spędziłem ze 4 godziny na rzeźbieniu szlifierką takich wyuzdanych obciążników i też przy drugim rzucie poszybowały na czubek drzewa. Teraz wiszą tam już 2 rok i za każdym razem gdy przychodzę na strzelnicę szyderczo się ze mnie śmieją
: 01 gru 2013, 13:54
autor: Sobota.SBT
Myśle czy nie zrobić z dociążonych piłeczek tenisowych, nada sie ?
: 01 gru 2013, 14:13
autor: Straśny
Pewnie że się nada. Sam myślę o takim rozwiązaniu. Piłeczki można też faszerować aby zwiększyć masę.
: 01 gru 2013, 14:20
autor: Sobota.SBT
No właśnie tak chce zrobić, do środka odpowiednie dociążenie i pozostałe miejsce zapchać watom albo czymś w tym stylu, roboty z tym tyle co nic
: 01 gru 2013, 19:45
autor: NumLock
Straśny, fajny poradnik. Masz dobry głos, przyjemnie się słucha.
: 01 gru 2013, 19:53
autor: Razowiec
Bardzo ważne - tak jak przy procy sznurkowej - wypuszczasz bolas gdy ciężarki są pod kątem 90' względem celu - czyli jeśli cel jest na godz. 12 to wypuszczasz je gdy będą na godzinie 3 (9 jeśli jesteś lewo ręczny)
No właśnie jestem
Mam trochę doświadczenia z procami, to może mi troszkę łatwiej.
No dobra. Teraz coś, co musiało się stać prędzej czy później. Ja zacząłem od razu od rzucania tym w ludzi
Celem przetestowania na sobie upletliśmy z kumplem takie:
Jak do tej pory efekty są mizerne, głównie przez brak wprawy tak w rzucaniu jak i konstruowaniu - bądź co bądź przy takich bolasach dobór odpowiedniej linki jest szczególnie ważny Niemniej... coś się udawało. Wrażenie, kiedy toto oplątuje ci nogi albo broń - bezcenne icon_twisted
: 01 gru 2013, 23:03
autor: Straśny
Kurcze , jeśli to jest w miarę dobry kumpel i nie daj Panie Boże wisi ci jakąś kasę... to nie rzucaj w niego tym ustrojstwem (nawet takim z samej linki)
Serio - z tym trzeba uważać.
A co do linki - na początku uważałem że lepsze są miękkie - teraz jednak skłaniam się ku bardziej sztywnemu bolas. Ważna jest też długość samego bolas - Gość na tym filmie używa (tak na oko około) bolas o ramionach po ok 80-90cm, dla mnie to optymalna długość.
A w ogóle to zaraz się z tego jakiś ruch społeczny zrobi i jakiś osioł wymyśli zakaz posiadania
: 02 gru 2013, 08:58
autor: Razowiec
Bardzo dobry kupel. Kasę ostatnio oddał. Ale nie martw się. Mamy doświadczenie w strzelaniu do siebie nawzajem z procy, łuku, oszczepów i katapulty.
Wiemy co robimy and this is jackass
Pierwsze rzuty oddawane były w człowieka w ochraniaczach - to jest m.in. masce szermierczej z solidnym ochraniaczem potylicy. Spodobało się i w opancerzonego poszło też bolas z ciut cięższymi ciężarkami. Kupa śmiechu.
Mam nadzieję, że to pozostanie niszową zabawką. I tak prawo zakazuje biegania mi z innymi niegroźnymi zabaweczkami, jak kusze czy niuńciaku.
: 02 gru 2013, 22:50
autor: Apo
Ale fajne
Trzeba będzie sobie coś takiego zmajstrować i spróbować swoich umiejętności
Może jakiś tutorial "jak zrobić swoje bolas"?
: 03 gru 2013, 13:55
autor: Dźwiedź
Takie małe wtrącenie co do możliwości wykonania.
Jak sie dobrze opanuje wezeł bosmański to bolas zrobisz w terenie z linki i trzech niezbyt dużych krzemieni. Trochę roboty ale efekt pierwsza klasa.
Straśny, nie jesteś sam - Moje wisi na drzewie na terenie obozów ZHP w Wilczu
Re: Bolas
: 12 sty 2016, 10:43
autor: Tooley
Straśny pisze:Mam nadzieję, że dobrze wybrałem wątek - bo przyszła pora podzielić się w końcu czymś od siebie.
Poniżej mój "wideło poradnik" na temat rzucania bolas. Mam nadzieję że się spodoba - wszyscy o bolas słyszeli, a mało kto miał okazję spróbować. Może to Was nieco zachęci.
Zapraszam do dyskusji.
Jacek, dzięki za inspirację Jakiś czas temu, po Twoim filmiku zrobiłem taki: