Strona 3 z 4

: 19 paź 2014, 19:58
autor: hejtyniety
140 na autobanie jest jak najbardziej dozwolone, terenowe auta się męczą przy tych prędkościach ;-)

W temacie bezpieczeństwa raczej chodzi o systemu wyłapujące błędy kierowy oraz wady sztywnych mostów. Jak walniesz w drzewo nie ma znaczenia wysokość na której masz maskę :mrgreen: Sam miałem okazję jechać ma MTkach którymi po mokrym nie dało się jechać szybciej niż 60 km/h bo każdy zakręt zaliczało się bokiem 8-)

: 19 paź 2014, 21:01
autor: Tanto
No cóż, samochód z napędem na przednią oś i taki z napędzaną tylną osią (a tak jest w terenówkach które nie mają stałego 4x4), to dwie zupełnie różne techniki jazdy. Trzeba mieć tego świadomość, jak i świadomość tego że MT'k czy 'simex' na śliskiej twardej nawierzchni mają dużo słabszą przyczepność wynikającą z konstrukcji bieżnika (niewielka powierzchnia styku opony z podłożem). Niestety takich niuansów trzeba się nauczyć, bo inaczej kończy się to tak jak sadzanie na 'ścigacza' kogoś kto wcześniej jeździł tylko MZ'tką.
Ja np. wbiłem sobie do głowy żeby zimą na ośnieżonych drogach nigdy nie włączać się do ruchu jeśli widzę, nawet w sporej odległości, zbliżający się pojazd, a mam załączony napęd tylko na tył - kilka razy przećwiczyłem taki manewr i wiem w jak niekontrolowany sposób potrafi majtać samochodem po całej drodze. Przełączenie na 4x4 i spokojnie można jechać, a jak jest możliwość pobawić się i potrenować wychodzenie z poślizgów, to tylko z napędem na tył :-)

: 19 paź 2014, 21:31
autor: Zirkau
Czyli co?
Wyprawówka to Camper dla starych surwiwalowców? :D

: 20 paź 2014, 00:00
autor: Bubel
nie chcę się czepiać, ale może wydzielcie sobie osobny wątek? jak mnie męczy spam, to "wiedz że coś się dzieje"

: 20 paź 2014, 15:43
autor: lukasz_sp
Jak walniesz w drzewo nie ma znaczenia wysokość na której masz maskę
Może i wysokość nie ma tu większego znaczenia. Natomiast prawie każda wyprawówka wyposażana jest w nie do końca seryjny zderzak z płytą pod wyciągarkę. Całość solidnie przykręcona do ramy... Udało mi się w maju zeszłego roku wgiąć taki zderzak... drzewo tego nie wytrzymało i położyło się pokotem. Napinacz zadziałał, poduszki powietrznej dawno nie ma, jakimś cudem kontaktu nos-kierownica uniknąłem. Normalnym samochodem, drzewo zatrzymało by się w połowie silnika, który z kolei zatrzymał by się pewnie na mnie... Żal było strasznie zderzaka ponad 2000pln w plecy... Wrzuciłem jednak wsteczny i w nie najlepszym nastroju pojechałem do domu. O dziwo rama cała... Miałem również podobną sytuację z jeleniem. Nie wylądował na siedzeniu obok... jedyne straty to prawy reflektor (z resztą gdyby nie rogi pewnie nadal by był cały).

I właśnie o to mi chodzi... Jadę może niezbyt szybko ale czuję się bezpiecznie (90/100km/h asfalt, mam stały napęd na 4 więc trochę ratuje to trakcję). Z drugiej strony na większości polskich dróg i tak nie pojedzie się legalnie 140. Nie zgodzę się również z niewygodą... niewygoda to może i jest ale w autach żywcem wydartych z demobilu... W dobrze przygotowanej wyprawówce takie problemy nie występują. Mało tego wszelkie niedoskonałości Polskich dróg auto przepływa delikatnie bujając... Spróbujcie miejską osobówką przejechać przez próg zwalniający albo dziurę w jezdni bez zwalniania...

Temat faktycznie nieco się rozciągnął...
Zirkau pisze:Wyprawówka to Camper dla starych surwiwalowców?
dokładnie tak :mrgreen:

: 20 paź 2014, 19:28
autor: hejtyniety
Widzę, że temat bezpieczeństwa znasz jedynie z knajpianych rozmów. Współczesna osobówka ma się pogiąć jak gazeta - to się nazywa kontrolowana strefa zgniotu i ma za zadanie pochłonąć jak najwięcej energii. Bo to nie prędkość zabija tylko przeciążenia, czyli w skrócie mówiąc czas zatrzymania.

To, że udało Ci się ściąć to drzewo i odjechać jeszcze o niczym nie świadczy - energię najprawdopodobniej przejęła rama - mogło pójść po geometrii (co jeszcze nie jest takie złe, najwyżej zbieżność trzeba będzie zrobić), gorzej, kiedy energię pochłonęły spawy - może być tak, że następnym razem lekko pukniesz i auto się rozleci. Raczej nie pochłonęły jej pasy - miałbyś po prostu połamane żebra.

Zanim przyjdzie Ci do głowy negować powyższe chciałbym, żebyś wiedział że z rekonstrukcji wypadków robiłem magisterium a aktualnie doktoryzuje się właśnie ze spawania ram pojazdów ;-)

: 20 paź 2014, 21:23
autor: lukasz_sp
Nie chodzę po knajpach - impertynencję wybaczam...

Jak byś trochę pomyślał to może wziął byś pod uwagę ile takie auto waży i powiązał to z jego energią kinetyczną... wywracające się drzewo chyba tez w energetycznych kosztach partycypowało...

Ja doktorat robiłem z toksykologii... ale do tego wystarczy fizyka z podstawówki...

: 20 paź 2014, 21:43
autor: Bubel
będzie bój wykształciuchów? :D

Ponownie apeluję o wydzielenie osobnego wątku...

: 20 paź 2014, 21:43
autor: hejtyniety
W kwestii bezpieczeństwa waga nie zawsze jest kompanem. To, że auto dużo waży nie zmienia faktu, że gdzieś energię z powalenia drzewa musiało przyjąć, pytanie co ją pochłonęło.

Nie twierdziłem, że chodzisz po knajpach, twierdziłem, że twoja teoria jest na poziomie ludzi którzy chodzą po knajpach, a to różnica ;-)

Zostało już napisane dużo, zróbmy może podsumowanie dla za i przeciw? Tak, żeby z tych kilku stron dyskusji zostały wypunktowane wady i zalety poszczególnych rozwiań - kto będzie chciał podejść do tematu będzie miał to na talerzu i dopasuje wybór do swoich potrzeb :-)

Bubel - wątek i tak trzeba wydzielić - za dużo jest tu konkretnej wiedzy i doświadczeń żeby do piachu trafiło.

: 20 paź 2014, 22:09
autor: Zirkau
hehehehe, dołącze do grona

dr inż Zirkau za młodu (jak jeszcze nie miał dr inż przed nazwiskiem), fiatem 126p złamał sosnę o srednicy 15 cm, pewnej mroźnej zimy.

Duże auto, ogólnie jest bezpieczniejsze, mniej zwalnia w uderzeniu. Przynajmniej wiem, że żadna osobówka zderzakiem nie wjedzie mi w twarz :)

Imho, terenówka jest ogólnie mocniejszym autem. Także w spotkaniu z osobówką. Niektóre są lepiej wyposażone niż osobówka. A całą resztę pokazuja testy zderzeniowe aut - i jak się okazuje, tu nie ma też prostego przełożenia co jest lepsze.

W każdej konstrukcji, ba nawet rozwoju organizmów jest tzw. pkt przegięcia, który jest krytyczny dla dalszego rozwoju sytuacji.

Widziałem poloneza na czołówce z renówką. W sumie przy prędkości 40/50 kmh, polonez i kierowca też wyszli bez szwanku (zauważalnego). Z renówki nic nie zostało. Ale chyba kierowca był w lepszym stanie psychicznym i realnym fizycznym. tylko to auto........ tylko w polsce nadawało się jeszcze do naprawy :D

: 20 paź 2014, 22:23
autor: Zirkau
Bubel pisze:SPAM
co ma wspólnego Fiat 126p z Volvo v40?
kierowcę z doktoratem :D

: 20 paź 2014, 22:27
autor: hejtyniety
Bezpieczeństwo to nie tylko testy zderzeniowe, należy o tym pamiętać. Ale to fakt, że wykresy z manekinów ładnie pokazują co się właściwie dzieje ;-)

: 21 paź 2014, 15:36
autor: GawroN
Bubel pisze:Ponownie apeluję o wydzielenie osobnego wątku...
W sumie :
- dyskutuje z Wami Szef wszystkich Szefów :)
- skaczecie po tematach tak, że w sumie mogło by się nazywać 4x4, potem rozkład sił przy zderzeniu, potem Doktorskie impertynencje i za chwilę będzie inny kwiatek

: 21 paź 2014, 21:07
autor: Bubel
GawroN pisze:W sumie :
- dyskutuje z Wami Szef wszystkich Szefów :)
- skaczecie po tematach tak, że w sumie mogło by się nazywać 4x4, potem rozkład sił przy zderzeniu, potem Doktorskie impertynencje i za chwilę będzie inny kwiatek
Przypomniałem sobie właśnie że Grzegorz Jarzyna też był ze Szczecina...

: 26 paź 2014, 14:01
autor: Doczu
To był Krzysztof Jarzyna.

: 01 gru 2014, 18:36
autor: Prowler

: 01 gru 2014, 19:35
autor: geser
Honda rządzi (mimo, że Yamahą śmigałem...)
Jeden z moich ulubionych filmów "Dust to Glory" - naprawdę polecam



trailer:

: 01 gru 2014, 19:41
autor: Prowler
wielkie dzięki. Nie widziałem tego. Jak tylko znajdę przetłumaczone na ludzki język u to obejrzę :)

: 01 gru 2014, 20:00
autor: geser
służę napisami i avikem.
Film piękny jest i w pewnych kręgach kultowy wręcz ...

: 12 mar 2015, 15:20
autor: Prowler
https://www.youtube.com/watch?v=-G_6kVRBe_U

jak mnie się podobują takie maszyny :D

: 12 mar 2015, 15:38
autor: geser
Prowler,
jedna z moich ulubionych reklam (sprzęt zresztą też)

: 12 mar 2015, 15:41
autor: viragolo
Kurde, kiedyś miałem marzenie by mieć motur, spełniłem je po długim zbieraniu kasy, ileż razy się tak zawracało spod domu na jeszcze jedną rundkę wokół komina .... :)

Jak ktoś ma zbyt dużo czasu wrzucę filmik ze zlotu który z chłopakami zorganizowaliśmy, filmik oddaje świetną atmosferę na tych imprezkach, polecam każdemu (kto ma łeb na karku):


: 18 mar 2015, 20:13
autor: Prowler
geser, znam reklamę i wr-ko też lubię :)

viragolo, no u mnie sezon na powroty do domu deczko na około uważam za rozpoczęty. Czasem ze standardowych 15 minut robi się godzina... ach te korki na mieście ;)


pierwsze dobry numer niektórym zapewne znany:

https://www.youtube.com/watch?v=mNg3TuXL7Do

dwa klasycznie /reklamowo - dla mnie filmik mega:
https://www.youtube.com/watch?v=FIQcSuEV9tU

trzy- deczko pięknego offu :

https://www.youtube.com/watch?v=VkPwzjNkvsI&feature=youtu.be

: 19 mar 2015, 09:02
autor: viragolo
Prowler, to jest bóg czy go nie ma ? icon_twisted

: 19 mar 2015, 14:06
autor: Prowler
Jest motór