Strona 1 z 1

A może mały spływik?

: 22 wrz 2013, 17:38
autor: MlKl
Start nieco poniżej Wyszogrodu, nocleg na wyspie wislanej, spływ ok 8 km w dół, po drodze dwa betonowe progi do pokonania.

Termin uzależniony od pogody, na tę chwilę jest piątka chętnych. Oczywiście trzeba mieć jakieś pływadełko :)

: 22 wrz 2013, 18:51
autor: slaq
Reflektowałbym 8-)
Te dwa progi są przerwane - da się przepłynąć, ale teraz może być problem, bo woda niska nieco :->
Z tego co kojarzę, to nurt tam wariacki troszkę, gdyż rozbija się o kilka wysp i o rzeczone progi. Szum słychać z daleka :-D
Nocowałem na tej wyspie - http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=52.38 ... 9&z=16&m=b

https://lh3.googleusercontent.com/-sf6L ... M_8515.JPG


Pozdrawiam ;-)

: 22 wrz 2013, 19:16
autor: MlKl
Dziś tam byliśmy samochodem na rekonesansie. Próg, poniżej którego chcemy wystartować, teoretycznie do pokonania kajakiem, ale to byłby raczej hardcore. Woda go rozmyła, fragmenty leżą w toni za progiem, trafienie bokiem kajaka to niemal pewne jego zniszczenie.

Obrazek

Oczywiście to trasa po wale - googlarka jeszcze nie potrafi wyznaczać drogi spływu :) Popłyniemy wzdłuż brzegu - czyli centymetr wyżej niz trasa na fotce, z uwzględnieniem przeszkód.


Startujemy niemal z tego miejsca, gdzie nocowałeś, ino po drugiej stronie, nocujemy na tej dużej wyspie przy pierwszym progu.

: 22 wrz 2013, 19:56
autor: slaq
MlKl pisze:Popłyniemy wzdłuż brzegu - czyli centymetr wyżej niz trasa na fotce, z uwzględnieniem przeszkód.
Pewnie władujemy się na mieliznę :mrgreen:
Ok, czekam zatem na wybór terminu ;-)

Secymin Ci trochę zarósł - https://lh6.googleusercontent.com/-xMyw ... M_8485.JPG
Ledwo co przelazłem 8-)

: 28 wrz 2013, 21:12
autor: Dragonfly
A co tak skromnie - 8 km ? W niewymuszonym tempie, na Wiśle, kajaczkiem da się przepłynąć 30 do 50 km dziennie. Nie fajniej byłoby np. od przystani w Wyszogrodzie do starego mostu w Płocku, od strony Radziwia ? Zwykle tam się sztranduję bo idealny dojazd - kilka metrów od wody... To idealna trasa na jeden dzień. A w końcu można sobie podzielić ten dystans na pół i zrobić imprezkę z noclegiem na którejś z wysepek i będzie jeszcze fajniej.

OT - Sławuś, dziadu rapciaty ( :-D ), czemu nie odpowiadasz na prv ?

: 29 wrz 2013, 18:57
autor: slaq
Dragonfly pisze:A co tak skromnie - 8 km ?
Też mnie to zastanowiło, ale Miki uknuł to się dostosuję 8-)
Na moje oko we dwie godzinki dopłyniemy do wyspy, nawet nie trzeba będzie machać wiosłem 8-)
Dragonfly pisze:dziadu rapciaty ( ), czemu nie odpowiadasz na prv ?
8-)

Coś mi nie doszło, czekałem, sprawdzałem, ale no nie doszło :-?
Pozdro Jurek :-D

: 29 wrz 2013, 19:34
autor: MlKl
To nie ma być wyczyn, tylko miły spacerek :) Znaleźliśmy fajne miejsca na start i metę - da się dojechac samochodem nad samą rzekę. A po drodze będą dwie przenoski - o ile progi wyglądają jak ten startowy. Przynajmniej dwie, bo główny nurt zaliczymy tylko przez chwilkę, i będziemy penetrować przesmyki między łachami. A stan wody raczej niski.

: 29 wrz 2013, 21:24
autor: Dragonfly
Taaa... Dwie godziny... Na ile znam Mikiego, to sama grochówka ze trzy zajmie. :-)

: 10 paź 2013, 11:17
autor: MlKl
Grochówka będzie w piątek wieczorem, a płyniemy w sobotę od rana. W tę sobotę, tak jakoś wyszło. Jakby ktoś był chętny, to są miejsca w kajakach, bo się parę osób wykruszyło.

: 10 paź 2013, 14:50
autor: slaq
MlKl pisze:Grochówka będzie
Gitara :!: :mrgreen: Cosik zabrać do kotła ?

: 10 paź 2013, 15:01
autor: MlKl
Grzymka :)

[ Dodano: 2013-10-12, 20:14 ]
No i po imprezie - wyjechaliśmy w piątek kole czternastej, na wyspę przeprawiliśmy się ok siedemnastej, rozkładanie obozowisk potrwało z godzinkę. Obozowisk, bo w sumie wyszły dwa - turyści obozowali w namiotach na piaseczku przy samej rzece, leśni ludzie wśród drzew :) Grochówka doszła pięknie, Slaq - zdrajca stwierdził, że mało słona i mało pieprzna, to trochę doprawiłem - nie wiem dlaczego spocił się potem spożywając...

Jako że spływ był bezalkoholowy, to oczywiście popłynęliśmy dopiero po solidnym odespaniu tego, czego nie wypiliśmy :P

W sumie płynęło się fajnie, wiatr wiał głównie w plecy, przenoska była tylko jedna. Tomek uznał w pewnym momencie, że zrobiliśmy połowę trasy, więc warto by coś przegryźć. Wysztrandowaliśmy się na ładnej plaży, ale za bardzo wiało, a do lasu za nią bez maczety wejść się nie dało. Kilkaset metrów dalej była malutka wysepka, z piaseczkiem od zawietrznej - spożyliśmy tam małe co nieco, a Sławkowy Kelly Keetle udowodnił bezspornie swoją wyższość nad palnikiem gazowym.


Po posiłku Tomek chciał opływać kolejną wyspę dookoła, ale na szczęście zmienił zdanie - kilkaset metrów dalej wypatrzyliśmy stojący na mecie samochód Tomka :)

O siedemnastej już wracaliśmy w kierunku Błonia.

: 13 paź 2013, 20:48
autor: slaq
Pływanie w wysłużonym kajaku wraz z kolegą Mikim jest doprawdy emocjonującym przeżyciem :mrgreen:
Dzięki wielkie za zaproszenie/wyborne ugoszczenie - karpik wielce smaczny był :-P
Kilka moich fotek - https://picasaweb.google.com/1062533085 ... SpYwZMikim
Pozdrawiam Miki i jak coś, to ja chętny zawsze :643:

: 14 paź 2013, 09:56
autor: MlKl
Obrazek

Nocne zdjęcia fajnie wyszły :)

: 14 paź 2013, 10:08
autor: Morg
Miki, w tym kapoczku wyglądasz priceless ;]

: 14 paź 2013, 12:01
autor: MlKl
Biorąc pod uwagę, że pływam jak siekiera, to był raczej element podnoszący nieco moje morale :P Nie podejrzewam, by Slaq miał w wodzie uciąg 150 kg w razie godziny "W"...

: 14 paź 2013, 12:24
autor: GawroN
MlKl, ale te klucze na szyi Cię optycznie pogrubiają - wiem bo też tak mam :)

Fajna miejscówka:)

: 14 paź 2013, 12:30
autor: MlKl
Która? Na wiślanych wyspach co krok to fajniejsza :)

Na jednej z plaż chyba dałoby się rozegrać mecz dorosłych krasnoludków :)

Obrazek

Tu sędziowałem takim nieco mniejszym :)

[ Dodano: 2013-10-15, 14:54 ]
Obrazek

Maczetą też się da przygotować wiktuały na grochówkę :)