Strona 1 z 1

Chlebek z igieł sosnowych

: 11 wrz 2013, 20:16
autor: Rosół
Łukasz Łuczaj w "Dzikiej kuchni" pisze:"Do przełomu wieków XIX i XX na Kurpiach w czasach głodu przyrządzano chleb z suszonych i sproszkowanych igieł sosnowych mieszanych z mąką żytnią, jęczmienną bądź grochową."
Próbował ktoś takiego chleba?
Kiedy najlepiej zbierać igły do takiego zastosowania?
Wie ktoś coś o wartościach odżywczych igieł sosnowych czy raczej tylko pozbywano się tym sposobem uczucia głodu? :566:

: 12 wrz 2013, 19:51
autor: Marshall
Urodziłem się i mieszkałem prawie 30 lat bliziutko Kurpii, na pograniczu podlasia i mazowsza (Łomża) ale nie słyszałem o czymś takim.
Muszę sobie w końcu te książki Łuczaja zakupić...

: 12 wrz 2013, 20:09
autor: wolfshadow
Jak pisze: do przełomu wieków. Przed wojną w takim zwykłym obiegu był topinambur czyli słonecznik bulwiasty. Później uznany za pożywienie głodowe (jak kłącza perzu) i kulinarnie zapomniany.

: 12 wrz 2013, 20:56
autor: cudak
Nie próbowałem chleba, ale dodawałem sobie syrop z pędów do herbaty. Syropy są dostępne w sklepach, na półkach ze zdrową żywnością lub w aptekach. Samemu też można przygotowac. Niestety przepisu nie znam, ale można sobie wymyślic. Najlepsze młode przyrosty o długości 5 cm. Pojawiają się między 1 a 2 dekadą maja, ale różnie z tym bywa, w zależności od regionu i pogody. Zawierają dużo witaminy C. Na pewno inne też, bo młode przyrosty wielu roślin, to prawdziwe bomby witaminowe. Myślę że starsze igliwie również nadaje się do wykorzystania.( G. Herling-Grudziński w jednej ze szkolnych lektur, wspominał o wykorzystaniu igieł w łagrze). Ponadto mają właściwości wykrztuśne, przeciwbakteryjne i stosuje sie je w chorobach górnych dróg oddechowych-bólach gardła, kaszlu itd. Zauważyłem że podczas przygotowywania różnych specjałów, zalecają pozbycie się żywicy, poprzez zalanie surowca gorącą wodą , i odcedzenie po 2 godzinach.

Re: Chlebek z igieł sosnowych

: 12 wrz 2013, 22:23
autor: Qasz
Rosół pisze:Łukasz Łuczaj w "Dzikiej kuchni" pisze:"Do przełomu wieków XIX i XX na Kurpiach w czasach głodu przyrządzano chleb z suszonych i sproszkowanych igieł sosnowych mieszanych z mąką żytnią, jęczmienną bądź grochową."
Próbował ktoś takiego chleba?
Kiedy najlepiej zbierać igły do takiego zastosowania?
Wie ktoś coś o wartościach odżywczych igieł sosnowych czy raczej tylko pozbywano się tym sposobem uczucia głodu? :566:
Metoda pozyskania mąki igliwnej jest dosc prosta choc pracochlonna:
zbierasz igliwie (nie wazne czy stare czy mlode, dawniej zbierano je po wycince sosny) i gotujesz je przez godzine w OTWARTYM garnku (same igły bez czesci galezi, garnek ma byc ich pelen, olejki eteryczne maja sie ulotnic) nastepnie wylewasz wode. Lejesz nastepna porcje wody i dodajesz lyzke stolowa soli, tak gotujesz to okolo 2-3 godzin na malym ogniu (ma byc miekkie ale sie nie rozpadac). Tak ugotowany surowiec odcedzasz i pozostawiasz do wystygniecia jak makaron, nastepnie rozkladasz na desce/folii aluminiowej i pozostawiasz do wyschniecia. Ucierasz suchy material i otrzymujesz cos na rodzaj maki orkiszowej grubej.
Smacznego.
Zero wlasciwosci odzywczych.

: 13 wrz 2013, 15:31
autor: Rosół
Qasz i o to właśnie chodziło :-D , gdy pokonam lenistwo postaram się zrobić taki chleb choć skoro zero wartości odżywczych to sensu to wielkiego nie ma. :-/

: 13 wrz 2013, 17:13
autor: no_idea
Rosół jak to nie ma wartości ? dla Ciebie może nie mieć ale dla takich którzy lubią chleb a się odchudzaj to to ma wartość bezcenną :)

: 13 wrz 2013, 17:17
autor: Abscessus Perianalis
No_idea, czyli surwiwalowo, to ma wartość podczas walki o przetrwanie w świecie modelingu.. :P