Reconnet

Jak co roku koniec sierpnia i wrzesień to u mnie zbiór żurawin. Wczoraj nazbierałem na bagnach, dosyć dużo, kilka zjadłem, kwaśne ale mi smakują.
Pozostałe zabrałem do domu z przeznaczeniem na kisiel i żurawinówkę. Kisiel z żurawin smakuje fantastycznie, nie ma porównania do takiego z torebki.
Żurawinówka to jedna z najlepszych nalewek jaka znam, ''małe'' co nieco już się robi.
Czasami też dodaję żurawinę do placuszków lub zupy.
Szkoda tylko że bagien i miejsc gdzie można jeszcze zbierać żurawinę coraz mniej.

Macie pomysły jak jeszcze wykorzystać żurawinę?

Może mało odkrywcze, ale wysuszyć. Smaczne i daje dużo energii zimą.

Ja na pewno bym zrobił trochę kompotu do picia i słodki syrop

Morg pisze:Może mało odkrywcze, ale wysuszyć. Smaczne i daje dużo energii zimą.

Nie wiem czy odkrywcze ale na pewno słuszne, ponieważ suszenie utrwala energetyczne zasoby surowca. Tak sądzę

Nie robię nic z żurawiny jako jej w pobliżu nie ma chociaż podobno to był las podmokły, ale nie ma :-/

Tak sobie poguglałam i tu taka zbiorcza strona

Święto Żurawiny 2012 Jest tam z 60 zgłoszonych przepisów. Zdaje mi się, że dawniej używana była w przetworach jako dodatek do mięs wszelakich, ale to nie moja dziedzina.

Tego roku interesuje mnie raczej czarny bez Nie zbierałam kwiatów, a szkoda, teraz wybieram się Mr Wilson na twój blog po inspiracje

Zupa z czarnego bzu

[hide]Dobra była, sok nieco posłodziłam, dodałam kefir z mąką zagotowałam, dodałam wczoraj ugotowane płatki owsiane na wodzie, na gęsto, trochę lepsze niż z makaronem, dlatego sądzę, że żurawina suszona może służyć jako dodatek do gotowania lub jedzenia na surowo z płatkami wszelakimi [/hide]

No a ja dzisiaj w temacie:



Bilans: 4 słoiki konfitury żurawinowej gotowe, 3 słoiczki konfitury z czerwonej borówki, no i ten garniec na zdjęciu. Będzie z tego jakieś kolejne 4 słoiki konfitury.

Dziękuję Annael9, kilka przepisów wypróbuję. Najbardziej spodobał mi się przepis na ciasteczka owsiane.
Jadłem takie ciasteczka, z różnymi innymi dodatkami i bardzo mi smakowały.
Pokombinuję sam, na kamieniu przy ognisku upiec.
Zbiór bzu u mnie dopiero się zaczyna. Dzisiaj w lesie objadałem się czeremchą amerykańską, lepsza niż bez.


No patrz jaki przygotowany
puchalsw, powiedz jeszcze, że sam zbierałeś

Mr. Wilson pisze:puchalsw, powiedz jeszcze, że sam zbierałeś

Morg pisze:Tymy Ręcamy przecież ;]

Pod Wielbarkiem od pewnego pana, ledwo widzącego i głuchego jak pień kupuję.

Pan mimo swoich problemów wzrokowych świetnie rozpoznaje banknoty, i stałych klientów. Niestety wciąż mam sporo gałązek i liści wśród owoców do wybierania