Strona 1 z 1
Guma do żucia sprzed 5 tys. lat
: 13 sty 2009, 19:03
autor: w0jna
Sarah Pickin, 23-letnia studentka archeologii z Uniwersytetu w Derby, wykopała liczącą sobie 5 tysięcy lat gumę do żucia. Stało się to podczas prac w zachodniej Finlandii. Wtedy to dziewczyna natrafiła na grudkę brzozowej żywicy.
Ze względu na właściwości antyseptyczne w czasie neolitu ludzie stosowali ten materiał do leczenia chorób przyzębia (zapalenia dziąseł). Sklejali nim też rozbite naczynia.
[...] Na gumie znaleźliśmy wyraźnie widoczne ślady zębów – komentuje nauczyciel Pickin, profesor Trevor Brown. Żywica brzozy zawiera fenole, które są substancjami antyseptycznymi.
Pickin należy do grupy pięciorga brytyjskich studentów, którzy jako wolontariusze wzięli udział w wykopaliskach w Kierikki Centre u zachodnich wybrzeży Finlandii. Oprócz gumy znalazła też fragment bursztynowego pierścienia oraz grot strzały z łupków. Po zakończeniu analiz laboratoryjnych wszystkie okazy trafią na wystawę.
http://kopalniawiedzy.pl/guma-do-zucia-brzoza-kora-zywica-antyseptyczne-choroby-przyzebia-sklejanie-Sarah-Pickin-Trevor-Brown-Kierikki-Centre-3200.html
: 14 sty 2009, 08:15
autor: PA
Jak byliśmy na Syberii spotkaliśmy grupkę 3 tubylców. Zaprezentowali nam w jaki sposób oczyszcza się żywicę z modrzewia (modrzew był w tym rejonie drzewem najbardziej pospolitym) w celu uzyskania leśnej gumy do żucia. Guma wyszła z tego dokładnie taka jak komercyjna. Pozbawiona była jedynie smaku miętowego. IMHO bardzo fajny i przydatny patent.
: 14 sty 2009, 10:53
autor: Tanto
PA pisze:Zaprezentowali nam w jaki sposób oczyszcza się żywicę z modrzewia...
zapodawaj ten przepis

: 14 sty 2009, 11:03
autor: PA
Potrzebujemy dwa garnuszki (kubki). Do jednego zbieramy żywicę (starając się by była świeża, czysta, jasna, bursztynowa). Wszelkie brudy, kawałki kory, igły, zanieczyszczenia z drzewa nie stanowią problemu. Topimy żywicę w garnuszku nad ogniem (lub jak ktoś lubi w tzw. łaźni wodnej) i stopioną wlewamy do garnuszka wypełnionego wodą. Żywica wpadając do wody twardnieje, zanieczyszczenia pozostają na powierzchni wody. Powstałą masę tniemy sobie na stosowne kawałki i mamy gumę do żucia. Dodam tylko, że w takich Sajanach na każdym bez wyjątku modrzewiu jest bardzo dużo żywicy. Trzeba tylko mocno przywalić siekierą i mamy jej do oporu. Guma jest twarda ale w ustach jej konsystencja robi się właściwa i odpowiednia do żucia.
: 14 sty 2009, 15:05
autor: Gryf
Takie samo zastosowanie i własności ma żucie łyka świerkowego, sosnowego.
: 01 kwie 2009, 20:27
autor: zdybi
Za dzieciaka gdy brykaliśmy latem po polach w czasie żniw to żuło się surowe ziarna pszenicy.Po jakimś czasie powstawała biała,konsystencją podobna do orbitki guma.Balony jednak nie wychodziły.Dobrze oczyszczała zęby.

: 04 kwie 2009, 13:14
autor: Gryf
zdybi, Proponuję ci usmażyć takie ziarna wraz z cukrem, na brąz. Fenomenalny smakołyk.
: 04 kwie 2009, 22:46
autor: zdybi
Proponuję ci usmażyć takie ziarna
:564: Ale czy już twarde ziarna, nie staną się podczas smażenia, jeszcze bardziej twarde?Może chodziło Ci o nie w pełni dojrzałe nasiona?
: 06 kwie 2009, 08:57
autor: Gryf
zdybi pisze:Może chodziło Ci o nie w pełni dojrzałe nasiona?
Tak właśnie, są jeszcze miękkie i słodkie.