Gumotexem Palawą po jeziorze
: 12 maja 2013, 21:57
Witam !
Jakiś czas temu zwodowałem moja Palawę na jez. Raduńskim , postanowiłem przetestować Gumotexa na jeziorze . Moim celem było przepłynięcie jeziora w pojedynkę pod silny wiatr
wiało tak że kiedy wypłynołem na szeroką część jeziora w okolicach Borzestowskiej Huty fala była tak wysoka że nie byłem w stanie dalej płynąć bo zaczeło mnie znosić na lewy brzeg w kierunku dużej zatoki
pomyślałem że nie ma co " spuszczać gaci " i trzeba pagajować bo meta już blisko
nie dałem rady ,wylądowałem na wys. Borzestowskiej Huty ok. 1 km. przed metą zwinołem łódke do wora i pomaszerowałem ok 2km do drogi gdzie czekała na mnie moja żona którą powiadomiłem wcześniej przez telefon gdzie ma po mnie przyjechać :-> wystartowałem w Łączynie , metą miało być Chmielonko , płynołem w odwrotnej pozycji żeby osiągnąć optymalny środek ciężkości tak jak to robią nasi południowi sąsiedzi kiedy pływają w pojedynkę na rzekach . Pomimo silnego wiatru i przenikliwego zimna jestem bardzo zadowolony z mojej Palawy , spisała się dzielnie
na moim sztywnym kanu nie zwojował bym nic więcej i pewnie musiałbym wylądować dużo wcześniej na brzegu . Płynąc we dwoje z pewnością byłoby dużo łatwiej , zresztą to miał być test w ekstremalnych warunkach na jeziorze przy obsadzie jednoosobowej , docelowo gumiakiem będę pływał po pomorskich rzekach a to już zupełnie inna bajka 

Pzdr.
Jakiś czas temu zwodowałem moja Palawę na jez. Raduńskim , postanowiłem przetestować Gumotexa na jeziorze . Moim celem było przepłynięcie jeziora w pojedynkę pod silny wiatr






Pzdr.