Strona 1 z 2

Ogniowe filmy YouTube i inne.

: 22 kwie 2013, 14:39
autor: Gryf
:D

: 23 kwie 2013, 15:37
autor: prus
pojechałeś Rafale:)

: 04 maja 2013, 18:41
autor: Gryf
Nie jest to instrukcja obsługi a jedynie demonstracja czynności, taki wstępniak, jeżeli dogadam się z ekipą w sprawach formalnych filmów będzie więcej.

Link z pierwszego postu nie działa, tym razem powinien hulać niezawodnie.

: 18 lip 2013, 20:20
autor: Lazau
Tytuł filmu iście dramatyczny.

: 18 lip 2013, 22:23
autor: Gryf
Lazau pisze:Tytuł filmu iście dramatyczny.
Monter filmu nawiązał do słynnego filmu o tym samym tytule. Jednak w naszej produkcji tytuł powinien być przybrany w cudzysłów bo mimo wszystko nie była to walka a fajna zabawa.
GawroN pisze:Gryf ty na tym filmiku jesteś podobny do Tytusa :) tylko uśmiechu brakuje
Tak mi się skojarzyło
Nie Gawron, to Tytus jest podobny do mnie! :mrgreen: Brak śmiechawy bo trema mnie nokautowała! ;-)

: 18 lip 2013, 22:48
autor: Młody
Spoko film, chociaż mam 1 ale... zabezpieczenie ogniska, nie piszę o układaniu kamiennego kręgu o średnicy 1 metr, ale wystarczyło chociaż odgarnąć ściółkę :-/

: 19 lip 2013, 06:50
autor: Gryf
Ściółka była odgarnięta, a ziemia wyjątkowo mokra, bo w okolicy po lesie wiele jeszcze płatów śniegu leżało. Fakt, ognisko mogło być zabezpieczone jedynie dla przykładu potencjalnych odbiorców.

Ogień za pomocą gwoździa i młotka

: 10 sty 2019, 16:05
autor: jhp

: 10 sty 2019, 23:25
autor: Mr. Wilson
Kiedyś tym sposobem już próbowałem rozpalić, ale się nie udało :/ Kolejny film i motywacyjna do ponowienia prób :)

: 11 sty 2019, 15:54
autor: borsukwacław
Mr.Wilson a tego próbowałeś ;-)

: 11 sty 2019, 17:02
autor: jhp
Ja to już mam opanowane. Może być wata, szmata, włókna juty, pokrzywy, lnu. A jako przyspieszacz: najlepszy jest popiół drzewny, potem rdza, węgiel drzewny, kreda, pył z suchych liści, a nawet surowy liść mniszka tylko nie za dużo.
To czy sie uda, zależy od opanowania samego rolowania, trzeba praktyki, praktyki, praktyki, ponieważ każdy z tych materiałów potrzebuje trochę innych parametrów. jeżeli trochę się chcecie z tym zapoznać, polecam konta na YouTube: "David West" i " Boggy Creek Beast", Oni praktykują jeszcze na innych materiałach, niż te, które wymieniłem.
I co jeszcze ciekawe w tym sposobie: WILGOĆ A NAWET KROPLA WODY TUTAJ NIE PRZESZKADZA, a nawet bym powiedział: pomaga. To jest tylko moje subiektywne doświadczenie na podstawie moich prób. A szczególnie przy popiele. Popiół zawiera węglan potasu a przy wlewaniu wody do popiołu wydziela się wodór, (ten słyszalny szum), a wodór chyba jest palny??? Tłumaczę to sobie w ten sposób, mogę się mylić, ale efekt sam za siebie mówi.
Szacun. Cześć.
(jhp)

: 11 sty 2019, 17:25
autor: Jakub_P
Borsukwacław https://bushcraftwilson.blogspot.com/20 ... ie-cz.html
A co do ognia z gwozdzia to dzisiaj siadłem i klepałem ale trzeba do tego mieć łapy jak operator koparki ręcznej. Widziałem też gdzieś patent (u Grigorija Sokołowa?) polegający na zginaniu długiego pręta zbrojeniowego który w miejscu zgięcia rozgrzewał się tak że powodował zapłon waty.

: 11 sty 2019, 19:25
autor: borsukwacław
Kurczę, Mr.Wilson-a niczym nie można zaskoczyc :-)
Nie widziałem tego na blogu .
W każdym razie jest to jedena z ciekawszych metod na uzyskanie ognia w stosunkowo prosty sposób.
Dobrej zabawy przy próbach , ja już opanowałem tą metodę .
Mina gapiów przy rozpalaniu ognia tą metodą jest bezcenna :-D
Pzdr.

: 11 sty 2019, 20:04
autor: jhp
Mam wrażenie, że moich postów nikt nie czyta...
Czy dlatego, że nie umiem wysłać swoich filmów dla potwierdzenia moich doświadczeń?

: 11 sty 2019, 21:25
autor: Jakub_P
jhp czyta, czyta i pisz tych postów jak najwięcej bo doświadczenia można Ci pozazdrościć ;-) A żeby nie było całkiem offtopu to przy produkcji potażu czyli właśnie wsypywaniu popiołu do wody powstaje wodór w takiej ilości że czasem trzeba uważać na palce przykładając zapałkę :mrgreen:

: 11 sty 2019, 21:30
autor: jhp
Jakub_P pisze:jhp czyta, czyta i pisz tych postów jak najwięcej bo doświadczenia można Ci pozazdrościć ;-) A żeby nie było całkiem offtopu to przy produkcji potażu czyli właśnie wsypywaniu popiołu do wody powstaje wodór w takiej ilości że czasem trzeba uważać na palce przykładając zapałkę :mrgreen:
Dzięki.

: 12 sty 2019, 01:36
autor: borsukwacław
jhp pisze:Mam wrażenie, że moich postów nikt nie czyta...
Czy dlatego, że nie umiem wysłać swoich filmów dla potwierdzenia moich doświadczeń?
Czyta się ;-)
Twój post jest tak konkretny , z kilkoma cennymi wskazówkami że nic dodac - nic ując :->
W każdym razie dzięki za te wskazówki i podzielenie się swoim doświadczeniem :-)
Niczego nie musisz potwierdzac , masz wiedzę i dzielisz się nią , a to cenne w dzisiejszych czasach .

Pzdr.

: 12 sty 2019, 13:19
autor: Mr.Bogus
Jakub_P pisze:I co jeszcze ciekawe w tym sposobie: WILGOĆ A NAWET KROPLA WODY TUTAJ NIE PRZESZKADZA, a nawet bym powiedział: pomaga. To jest tylko moje subiektywne doświadczenie na podstawie moich prób. A szczególnie przy popiele. Popiół zawiera węglan potasu a przy wlewaniu wody do popiołu wydziela się wodór, (ten słyszalny szum), a wodór chyba jest palny??? Tłumaczę to sobie w ten sposób, mogę się mylić, ale efekt sam za siebie mówi.:
Całe życie mnie ciekawi, nie tylko co i jak działa, ale dlaczego działa.
Moje doświadczenia z rolowaniem z popiołem są takie, że bezkonkurencyjnie działa świeży popiół drzewny z ogniska/ pieca.
Podumałem, poczytałem, trochę chemii sobie przypomniałem i EUREKA.

Popiół zawiera K2C2 – węglik potasu (nigdzie nie znalazłem tego napisanego ale tak musi być) a nie węglanu potasu K2CO3.
Dopiero mieszając węglik potasu K2C2 (popiół) z wodą otrzymujemy węglanu potasu K2CO3 – potaż oraz magiczny składnik czyli etyn (acetylen) C2H2 – nie wodór jak piszesz.

K2C2 + H2O - > K2CO3 + C2H2 + dużo ciepła (pewnie też trochę KOH powstaje)

Starsi z tego grona pewnie pamiętają zabawy z karbidem i puszką po farbie z dziurką
- karbid to węglik wapnia - CaC2. Reakcja jego z wodą jest analogiczna.

A teraz przełożenie teorii na praktykę. Dodany popiół powoduje mechanicznie większe tarcie. Odrobina wody znajdująca się z materiale, pochodząca z dłoni rolujących, czy intencjonalnie dodana powoduje reakcję chemiczną z wydzielaniem acetylenu – zwiększenie temperatury w wyniku tarcia przyspiesza egzotermiczną reakcję chemiczną. Z reakcji chemicznej mamy dodatkowe ciepło, a wydzielający się acetylen obniża temperaturę zapłonu i podsyca żar.

Z pewnością popiół działa analogicznie przy podsypywaniu go do świdra ogniowego. Nawet jak jest drewno lekko wilgotne – to paradoksalnie nawet lepiej, obniża temperaturę zapłonu.

Popiół wtarty z hubkę też będzie obniżał jej temperaturę zapłonu.

Wniosek jest taki: dobrze mieć zawsze ze sobą świeży (niegaszony) popiół drzewny w hermetycznym pojemniku.

: 12 sty 2019, 15:03
autor: soohy
Mr.Bogus pisze:
Jakub_P pisze:I co jeszcze ciekawe w tym sposobie: WILGOĆ A NAWET KROPLA WODY TUTAJ NIE PRZESZKADZA, a nawet bym powiedział: pomaga. To jest tylko moje subiektywne doświadczenie na podstawie moich prób. A szczególnie przy popiele. Popiół zawiera węglan potasu a przy wlewaniu wody do popiołu wydziela się wodór, (ten słyszalny szum), a wodór chyba jest palny??? Tłumaczę to sobie w ten sposób, mogę się mylić, ale efekt sam za siebie mówi.:
Całe życie mnie ciekawi, nie tylko co i jak działa, ale dlaczego działa.
Moje doświadczenia z rolowaniem z popiołem są takie, że bezkonkurencyjnie działa świeży popiół drzewny z ogniska/ pieca.
Podumałem, poczytałem, trochę chemii sobie przypomniałem i EUREKA.

Popiół zawiera K2C2 – węglik potasu (nigdzie nie znalazłem tego napisanego ale tak musi być) a nie węglanu potasu K2CO3.
Dopiero mieszając węglik potasu K2C2 (popiół) z wodą otrzymujemy węglanu potasu K2CO3 – potaż o raz magiczny składnik czyli etyn (acetylen) C2H2 – nie wodór jak piszesz.

K2C2 + H2O - > K2CO3 + C2H2 + dużo ciepła (pewnie też trochę KOH powstaje)

Starsi z tego grona pewnie pamiętają zabawy z karbidem i puszką po farbie z dziurką
- karbid to węglik wapnia - CaC2. Reakcja jego z wodą jest analogiczna.

A teraz przełożenie teorii na praktykę. Dodany popiół powoduje mechanicznie większe tarcie. Odrobina wody znajdująca się z materiale, pochodząca z dłoni rolujących, czy intencjonalnie dodana powoduje reakcję chemiczną z wydzielaniem acetylenu – zwiększenie temperatury w wyniku tarcia przyspiesza egzotermiczną reakcję chemiczną. Z reakcji chemicznej mamy dodatkowe ciepło, a wydzielający się acetylen obniża temperaturę zapłonu i podsyca żar.

Z pewnością popiół działa analogicznie przy podsypywaniu go do świdra ogniowego. Nawet jak jest drewno lekko wilgotne – to paradoksalnie nawet lepiej, obniża temperaturę zapłonu.

Popiół wtarty z hubkę też będzie obniżał jej temperaturę zapłonu.

Wniosek jest taki: dobrze mieć zawsze ze sobą świeży (niegaszony) popiół drzewny w hermetycznym pojemniku.
Myślę, że forumowy kolega wilow miałby tutaj frajdę z "eureką" tegoż zjawiska :)

: 12 sty 2019, 20:37
autor: Mr.Bogus
soohy pisze:
Myślę, że forumowy kolega wilow miałby tutaj frajdę z "eureką" tegoż zjawiska :)
Chemią się parałem w zamierzchłych czasach młodości, więc czekam na konstruktywną krytykę młodzieży. :mrgreen:

wilow był tu ostatnio widziany w październiku....

: 13 sty 2019, 02:13
autor: borsukwacław
Masa cennych infornacji :shock:
Jhp i Mr.Brogus , Dzięki Panowie :)

: 13 sty 2019, 16:29
autor: Mr.Bogus
Męczył mnie ten tajemniczy węglik potasu – poszukałem w Internecie w chemicznej literaturze fachowej niewiele znalazłem.
Jak widać jest to niszowy związek chemiczny wyparty przez węglik wapnia (karbid).

Jakieś potwierdzenie mojego przypuszczenia znalazłem w Wikipedii:
Etyn (acetylen) odkryty został przez angielskiego chemika Edmunda Davy’ego (1785–1857) w roku 1836. Davy odkrycia dokonał przypadkowo, mieszając węglik potasu (K2C2) z wodą.

A w angielskiej wersji:
Przez ogrzewanie węglanu potasu z węglem w bardzo wysokich temperaturach, wytwarza się węglik potasowy (K 2 C 2 ).

Bez wątpienia więc w ognisku powstaje węglik potasu: jest potas w postaci związków chemicznych (organicznych i nieorganicznych) w drewnie i duuuużo węgla. :mrgreen:

Znalazłem też kilka ciekawych opisów historycznego zastosowania popiołów drzewnych i substancji z wypalanego drewna otrzymywanych.
https://www.salon24.pl/u/zpomorza/64415 ... -drzewnymi
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10140

: 13 sty 2019, 16:54
autor: jhp
Mr.Bogus pisze:Męczył mnie ten tajemniczy węglik potasu – poszukałem w Internecie w chemicznej literaturze fachowej niewiele znalazłem.
Jak widać jest to niszowy związek chemiczny wyparty przez węglik wapnia (karbid).

Jakieś potwierdzenie mojego przypuszczenia znalazłem w Wikipedii:
Etyn (acetylen) odkryty został przez angielskiego chemika Edmunda Davy’ego (1785–1857) w roku 1836. Davy odkrycia dokonał przypadkowo, mieszając węglik potasu (K2C2) z wodą.

A w angielskiej wersji:
Przez ogrzewanie węglanu potasu z węglem w bardzo wysokich temperaturach, wytwarza się węglik potasowy (K 2 C 2 ).

Bez wątpienia więc w ognisku powstaje węglik potasu: jest potas w postaci związków chemicznych (organicznych i nieorganicznych) w drewnie i duuuużo węgla. :mrgreen:

Znalazłem też kilka ciekawych opisów historycznego zastosowania popiołów drzewnych i substancji z wypalanego drewna otrzymywanych.
https://www.salon24.pl/u/zpomorza/64415 ... -drzewnymi
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10140
Skoro tak piszesz, to pewnie tak jest, ja chemikiem nie jestem, tylko gdzieś tam coś wyczytałem, a resztę obserwuję... i badam doświadczenia.

Mam jednak pytanie co do rdzy, która w bardzo podobny sposób się zachowuje - również z odrobiną wilgoci (kroplą wody). Czy ktoś jest w stanie to wytłumaczyć?

Ja to po prostu tłumaczę sobie w ten sposób: sam potas czy w związku a również rdza (chyba tlenek żelaza) są utleniaczami, a utleniacze pomagają w procesie zapłonu...

: 13 sty 2019, 23:20
autor: Mr.Bogus
jhp pisze:
Mam jednak pytanie co do rdzy, która w bardzo podobny sposób się zachowuje - również z odrobiną wilgoci (kroplą wody). Czy ktoś jest w stanie to wytłumaczyć?

Ja to po prostu tłumaczę sobie w ten sposób: sam potas czy w związku a również rdza (chyba tlenek żelaza) są utleniaczami, a utleniacze pomagają w procesie zapłonu...
Mechanizm działania związków potasu opisałem wyżej, ale w popiele są też inne ciekawie związki: fosforu, wapnia, magnezu, krzemu, jak doczytam to opiszę.

W przypadku tlenku żelaza mechanizm musi być jednak inny - tlenku żelaza używałem jako katalizatora w paliwach w silnikach rakietowych ( wyrównywał pracę silnika) nie robiło się BUM!

: 15 sty 2019, 23:41
autor: Tanto
to co to za rakieta która nie robiła BUM? ;-)