Reconnet

Muszę kupić pedały do zwykłego "górala", śmiganie po mieście.
W zakupionym rowerze były jakieś g[...]wniane plastikowe i dwunastolatek połamał.

Tanie ale dobre. Lub dobre ale tanie.

Kompletnie nie wiem co kupić, a nie chcę kupić na miesiąc czy dwa.

jeśli szukałbym to tylko w takim typie:
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=31 ... rule_id=74 za 43 zł AUTHOR APD-311 415g


w cenie około 60 zł:
http://allegro.pl/pedaly-vp-199-na-lozy ... 76486.html

lub lekko używane za 12,5:
http://allegro.pl/pedaly-platformowe-al ... 68762.html

każde metalowe z maszynowymi łożyskami
pozostałe sobie odpuść - szkoda kasy

listing
http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... =maszynowe

Z mojego doświadczenia podpisuje się pod użytkownikiem wyżej

Bo pendalić to trzeba umić Każde pedały z metalowym korpusem będą ok do takiej jazdy. Przy zwykłych masz tą zaletę, że jakby co to przy pomocy imadła, smaru i nasadkowej "11" robisz kompletny remont

hejtyniety pisze:Bo pendalić to trzeba umić Każde pedały z metalowym korpusem będą ok do takiej jazdy. Przy zwykłych masz tą zaletę, że jakby co to przy pomocy imadła, smaru i nasadkowej "11" robisz kompletny remont

a przy maszynowych tego remontu robić nie będziesz musiał a i pewnie przy takiej jeździe założysz do drugiego roweru

yhy, oczywiście, tylko różnica w cenie w ogóle nie jest tego warta, szczególnie do roweru na miasto, po co mam wydawać 80zł skoro mogę wydać 15 i mieć to samo w sensie użytkowym?

hejtyniety pisze:yhy, oczywiście, tylko różnica w cenie w ogóle nie jest tego warta, szczególnie do roweru na miasto, po co mam wydawać 80zł skoro mogę wydać 15 i mieć to samo w sensie użytkowym?

Stary się robisz Doctore i jeździsz ....... pozwól że zacytuję:

W zakupionym rowerze były jakieś g[...]wniane plastikowe i dwunastolatek połamał.

To za te 40-80 zł może sobie kupić święty spokój

Przy pekających można nogi połamać. Gdy kupiłem metalowe za zirka 40 zł służą do dziś. Wiec czasem lepiej kupić lepsze, niż wymieniać, bo tj upierdliwe co chwile odkręcać, a i sama jazda z uszkodzonymi to źródło niepotrzebnych stresów.
A żeby połamać te lepsze? Chyba wcześniej koła, ramę cały rower rozwali niż je uszkodzi.

Stary się robisz Doctore i jeździsz ....... pozwól że zacytuję:

Czytamy ze zrozumiem :

Każde pedały z metalowym korpusem będą ok do takiej jazdy

Przecież nie chce nikomu wmówić, że pedały za 80 są gorsze od takich za 15, ale po prostu nie ma sensu ich montować do bardzo wielu rowerów, bo najzwyczajniej w świecie nie odczuje się ich "lepszości" a kasę ma się zamrożoną...

Doctore, kupisz nowe z metalowym korpusem za 15 zł? W domyśle uznałem je za plastikowe przy takiej cenie na miasto....
Dla mnie miasto - to warunki gorsze niż offroad. Nie jeżdżę w górach, stąd mój wypad do Puszczy to piach, błoto, dołki - ogólnie krągłości.
Miasto natomiast kojarzy mi się ze skokami na i z krawężników, zjazdem schodami, krótkimi a głębokimi dziurami w asfalcie, otwartymi studzienkami

konkluzja zgodna z Doctore: ważne że metalowy korpus, niekoniecznie wymagane łożyska maszynowe.

Co do metalowych pedałów to wadą jest, że jak wejdziemy zbyt szybko i trochę niepoprawnie w zakręt to sporo się zetrą i zostaje ostra krawędź na pedale, którą trzeba jakoś poprawić, żeby nie była taka ostra :/ No i ogółem strasznie się rysują jak się o coś zahaczy cz coś, Ale ogółem to są niezniszczalne raczej.

Dzięki wielkie wszystkim za porady!

Dziś byłem w sklepie, zakupiłem.
Metalowe - jakiś twardy stop amelinium, łożyska kulkowe, koszt 40 PLN.
Będą git.

No to ongrzeje kotleta...
Mam metalowe, na kulkowych łożyskach, zaczęly "strzelać", czyli luz się zrobił, rozebrałem, nasmarowałem, poskręcałe, po ok. 200 km znowu ten sam bal.
Które będą na "normalnych łożyskach, polećcie mi proszę

kupuj z maszynowymi łożyskami
aktualnie moje już mają zrobione 10.000km i jeszcze żyją więc 2x przeżyły już metalowe ze zwykłymi łożyskami