Reconnet

W niedzielę 17 marca b.r. przy okazji odwiedzin u rodzinki mieszkającej w jednej z pod Goleniowskich wsi, udałem się na ok. dwu godzinny spacer po Lasach Goleniowskich, a że nie nastawiałem się na robienie zdjęć toteż nie zabrałem na wyjazd swojej nowej lustrzanki ani nawet małpki SX130 IS, której używałem do tej pory. Dopiero podczas spaceru przekonałem się, jak wielki błąd popełniłem. Pogoda była fantastyczna, słoneczko dawało ładne światło a zimowy krajobraz wprost zachęcał do robienia zdjęć. Na szczęście miałem przy sobie pięcio-megapikselowy aparat wbudowany w smartphon Xperia Neo V. Lustrzanka to to nie jest, ale mając do wyboru: zrobić jakiekolwiek zdjęcia lub nie robić ich wcale, postanowiłem jednak spróbować wycisnąć co tylko się da z tego "aparatu" - oto efekty:

Blizbor, Polecam częstsze wyprawy i spacery po Goleniowskich Lasach.Sam dużo chodzę i nie tylko więc wrażenia są niezapomniane.

maciek nowak, staram się wykorzystywać każdą okazję aby pospacerować po Lasach Goleniowskich gdy tylko się taka nadarzy. Średnio jestem w tamtych okolicach raz w tygodniu, czasami raz na dwa tygodnie. Wczoraj akurat byłem tam znowu, lecz pogoda już nie była taka łaskawa i światło już się tak fajnie nie układało, poza tym pod koniec wypadu na niebie było już sporo chmur i co chwilę słońce chowało się za nimi. Można uznać, że poprzednim razem mi się po prostu poszczęściło

----- Edyta -----

Przejrzałem dzisiaj fotki, które zrobiłem wczoraj i muszę stwierdzić, że nie jest wcale tak źle jak myślałem. Oczywiście większość zdjęć poszła do wywalenia, ale cóż - tak jest zawsze, że ostaje się ok. 10% z wszystkich zrobionych zdjęć Aczkolwiek światło mogłoby być lepsze. W każdym razie, oto one: