Reconnet

Cześć, może udało by się zebrać jakąś małą ekipę i przywitać pierwszy wiosenny weekend w terenie? Z przyjemnością powitam w końcu wiosnę, mam dość śniegu który pada w nocy a w dzień chlapy, bo śnieg topnieje. icon_twisted

Proponuję wystartować w Sobotę z rana z Bielska. Ruszyć w teren, gdziekolwiek! Tak bez konkretnego planu na miejsce noclegowe, szwendać się a potem po prostu coś sobie znaleźć.
Można ruszyć w las i spróbować wytropić jakieś zwierzątka? Głównie interesowało by mnie chodzenie po krzakach, nie po ścieżkach.
Czy ktoś pisał by się na taki wypadzik? EW Można by wystartować w Piątek, a kto chciał by wpaść w sobotę, to po prostu się po niego wyjdzie.

Ja będę bez psa, więc takie spokojne tropienie zwierząt i cykanie fotek nie będzie takie trudne, u mnie tego pełno

Termin się zbliża.
Przed świętami nie dam rady, ale w pierwszy łikend po świętach, jeśli nadal będzie aktualne, to się piszę.

Przyszły weekend jak najbardziej

Obecnie wygląda to tak że na przyszły weekend zapowiedział się wstępnie TakiRobaczek, ma mi dać znać jak będzie wiedział na 100% że wpadnie.

SLAQ coś pisał że może wpadnie ale sam do końca nie wiem jak to wyjdzie bo w górach konkretnie dowaliło śniegu, jak nie było jeszcze chętnych wstępnie ustalaliśmy okolice Baraniej Góry.

Preano, na przyszły weekend prawdopodobnie idziemy z kosą, może ktoś dołączy będzie miło.
Ale co do weekendu po świętach, to jak najbardziej zapraszam. Ja chętnie pójdę nie mam żadnych planów, wrzuci się info i może ktoś dołączy w tym terminie. :->

Kamykus, chyba w tym miesiącu nie dam rady jednak. Trochę mam destabilizujący okres w robocie, więc muszę to ogarnąć pierwej. We kwietniu na początku myślę, że dał bym radę - odezwę się jeszcze.

Ok, no to jako że czas jest to się dogadamy co do późniejszego terminu

Co do następnego weekendu, to pisać i się nie bać, nie zje was nikt w tych górach

Mnie właśnie dzisiaj naszła myśl, żeby w przyszły weekend śmignąć w góry, nawet temat jakiś miałem zakładać, a tu patrze i już coś jest

A może jak początek wiosny nadchodzi to gdzieś dalej się wybrać niż w zwykłe okolice Bielska? Może by tak na Babią skoczyć?

kamykus, nie chcę Ci tu planu psuć, ale mnie akurat taka myśl naszła

Byłem na Babiej w sobotę - na szczycie jest lodzik, zaleca się raki

Cześć Kalyk, ja niestety dalej niż BB i okolice dla mnie odpadają, na razie brak funduszy operacyjnych

Gawron jakieś foty robiłeś?

No mnie jednak kusi ta Babia. Po ostatnich opadach śniegu jest tam trochę nieciekawie, ale może się pogoda wyklaruje. Jeszcze tydzień jest. W przeciwnym razie wszystko wskazuje na to, że jednak zawitam do BB

GawroN, możesz napisać coś więcej? Jak wchodziłeś to miałeś raki? Czy bez nich też da radę się wdrapać?

GawroN a nie miałeś być na nartach ??

kamykus pisze:zapowiedział się wstępnie TakiRobaczek

Gdy to robiłem aura była taka, że zapowiadała się prawdziwa wiosna w górach a tym czasem będziemy mieli raczej wiosnę formalną
Napisz coś więcej (tutaj albo na PW) o trasie i przewidywanych "atrakcjach" bo raki (pożyczone zresztą) to ja miałem ostatni raz na nogach w 1991r a teraz to nawet odpowiednich (sztywnych) butów do nich bym nie miał

(na razie sprawdziłem rozkład pekape i w Węgierskiej (o ile z niej miałby być start) mógłbym być o 8:41)

No do końca tygodnia wiosny na bank nie będzie, a już tak fajnie się zapowiadało. No ale jak ci zależy na pogodzie, to może dołączysz początkiem kwietna? Też szykuje się ekipa ciekawa, ja tez będę miał czas.
Co do trasy, nie przewiduje jakiegoś długiego dystansu, byle połazić po krzakach a potem pobiwakować.
Obecnie śnieg u mnie topnieje, wczoraj byłem z psem i na szczycie góry 630m n.p.m jest jakieś 30cm topniejącego śniegu.

(na razie sprawdziłem rozkład pekape i w Węgierskiej (o ile z niej miałby być start) mógłbym być o 8:41

Łazimy po górkach w BB

kamykus pisze:Łazimy po górkach w BB

Eeee ... No widzisz. A mnie utkwiła ta informacja z Twojego drugiego postu, że w planach okolice Baraniej Góry i stąd ta Węgierska
Co będzie w kwietniu (w sensie dyspozycyjności) to wielka niewiadoma stąd postaram się jednak dołączyć w najbliższy weekend bo wstępnie się zapowiada, że będę miał czas.

Ok, to zapraszam. Na najbliższe dni zapowiadają do +8 w dzień więc jest szansa ze śnieg stopnieje. Zobaczymy

No jak nie stopnieje to będzie problem bo ja np. nie mam namiotu samonośnego. Trzeba będzie kombinować z wbijaniem w podłoże.

Śnieg z dnia na dzień topnieje, w Czwartek idę na spacer połazić po górach to dam znać ile śniegu się utrzymało.

Z survivalist chęć przybycia wyraził użytkownik: Johnny :->

[ Dodano: 2013-03-19, 14:37 ]
Panowie, wstępna trasa do pokonania. 10km, to spokojnie jest do zrobienia bez pośpiechu.
TakiRobaczek napisał że w jego przypadku plany się nieco skomplikowały, i wpadł by [mam wielką nadzieję ] na 1 dzień, bez nocki. Przybył by do BB około 8:00
O której mogli byście wpaść?

http://www.wandermap.net/route/2019481

Ja mogę być na 9:00 ,ale piątek czy sobota ?

Sobota

Coś tak po prognozie pogody cienko mi się widzi nocleg z Soboty na niedzielę, z moim śpiworem :/

Ma być poniżej -10*C...

No zapowiadają zimno, jak chcesz to ja mam 1 letni śpiwór to ci pożyczę, wpadnij do mnie. 2 to zawsze lepsze niż 1. Zresztą, jak będzie naprawdę zimno to jakoś podtrzymamy ognisko Drewna (o ile przez zimę nie wyzbierali) było tam na rok palenia

Przydalo by się jakąś godzinkę ustalić. Może 9:00 PKP Leszczyny. Pasuje?
Połączenie z i do Katowic jest co ok 1,2h

Witam,ja bym się chętnie wybrał z kolegami, zapoznać się itp. lecz w sobote prawdopodobnie motocykl mi przywiozą więc nie wiem do końca w jakich godzinach itd. Pozwolę sobie do jutra wieczora się określić okej? jeśli to nie problem się przyłączyć:)

ok, zawsze możesz wpaść wieczorkiem jak już będziemy na miejscówce.
Nr telefonu roześlę jutro rano na pw, zainteresowanym

[ Dodano: 2013-03-24, 12:30 ]
O 9:00 wystartowaliśmy ze stacji B-B Leszczyny, zjawił się TakiRobaczek, oraz Johnny.
Ruszyliśmy w stronę Magurki Wilkowickiej, ruszając czerwonym szlakiem.
Jak widać na foto, wiosna pełną parą, ale mimo mrozu pogoda dopisała, było słonecznie a w słońcu nawet dość ciepło.
Zjedliśmy śniadanko popijając herbatką z termosu, w Schronisku na Magurce. Po czym ruszyliśmy w stronę Łysej Góry. Tu zrobiliśmy sobie małe ognisko, zjawił się mój brat oraz Sullivan. I tak przesiedzieliśmy kilka godzin, piekąc kiełbaski i rozmawiając

Wybrane fotki poniżej, a cała galeria dostępna pod linkiem: http://fotowrzut.pl/RL1YFCEU82/1/1

Super widoki!
Piękna zima tej wiosny

A co tan stoi w tyle ??

Rower Śnieżny :p