Lodowce - asekuracja

[puchalsw]

Kolega z pracy, znając moje plany "outdorowe" na ten rok, wysłał mi taki artykuł.
Dzielę się z Wami, wiedząc, ze niektórzy Was w wysokie góry i na lodowce czasami się wybierają.


https://docs.google.com/file/d/0B9H08h2 ... sp=sharing

[miśka]

taa, no ale chyba nikt się nie wybiera w takowe miejsca jak nie ogarnie tych rzeczy co? ;>
a jakie ma plany Puchal?

[GawroN]

Ponieważ mam podobne plany
Polecam pozycję http://www.matras.pl/gory-wolnosc-i-prz ... nizmu.html
Jestam dużo przydatnych informacji od A do Z

[Rzez]

Puchal - lepiej zrobić sobie odpowiedni kurs (jeżeli myślisz np. o wejściu na MB). Książki pomagają, ale jednak wiedza przekazana przez osobę doświadczoną jest o wiele bardziej cenna.

[GawroN]

lepiej zrobić sobie odpowiedni kurs

wkleję jutro kurs na który się wybieram - do Waszego zaopiniowania.

[puchalsw]

Puchal - lepiej zrobić sobie odpowiedni kurs (jeżeli myślisz np. o wejściu na MB). Książki pomagają, ale jednak wiedza przekazana przez osobę doświadczoną jest o wiele bardziej cenna.

Rzez! Bezapelacyjnie! Materiał jest poglądowy, i nie zastąpi praktyki.
Ale lepsze to niż nic.
A na kurs pojadę chyba w maju, jak mi praca i rodzina pozwoli.

[Zirkau]

Puchal - lepiej zrobić sobie odpowiedni kurs (jeżeli myślisz np. o wejściu na MB). Książki pomagają, ale jednak wiedza przekazana przez osobę doświadczoną jest o wiele bardziej cenna.

za późno Rzez, zobacz tu:
http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=5067 ... 7b49757e29

[Tresor]

Rzez ja sie wybieram na MB,termin czerwiec-lipiec tego roku,stricte lodowcowych kursow nie robimy,lecimy na spontanie z kolesiem ktory byl na Everescie.Bedzie nas pilnowal co bysmy nie pozabijali sie.

[Rzez]

Rzez ja sie wybieram na MB,termin czerwiec-lipiec tego roku,stricte lodowcowych kursow nie robimy,lecimy na spontanie z kolesiem ktory byl na Everescie.Bedzie nas pilnowal co bysmy nie pozabijali sie.

Maras - niestety w obecnych czasach wiele osób na Everest jest wciąganych, niż wchodzi o własnych siłach (tak, wszystko zapewniają im organizatorzy + często mają 1-2 szerpów wysokogórskich - "klient płaci i ma") - nie wiem jak jest w waszym przypadku...

[Tresor]

W tym przypadku Everest byl zdobyty nie komercyjnie,wyprawa byla cieta finansowo na maksa,jak dobrze pamietam to na glowe wyszlo po 30 tys zl,wszystko sami sobie ogarniali...

[GawroN]

Tresor przecież zgoda na wejście na górę kosztuje 10 000 dolarów i podobno drugie tyle drabiny na lodowcu.

[Tresor]

Gawron moze cos pokrecilem,dowiem sie na dniach czy przypadkiem nie chodzilo o np cene w euro czy usd

[GawroN]

Ja wiem, że np na małokomercyjnego Gesherbruma II (IV) jak mocno zepniesz poślady i znajdziesz min. 4 osoby to wyjdzie po 20 000 zł. W tym są przeloty, transport na miejscu, opłaty wizowe, karawana do Base Campu, osobne namioty dla oficera politycznego (potrzebował osobny do spania, jedzenia i załatwiania się ) + jego świta (kucharz, zastępca kucharza). Ale akcja górska była bez pomocy tragarzy, poręczowanie sami robili.
Więc wierzyć mi się nie chce że Mount Everest za tyle się udało - Ale tyle wiem ile sam sprawdziłem, więc nie wykluczam.
Na ME na sherpę jak założysz 3000 dolarów (w sumie, bo wylicza się ilość kg wniesionych na poszczególne wysokości + premia) to i tak on mocno nie podbija ceny. A sprzęt i tak musisz mieć swój.
Ale dowiedz się proszę - choćby dla własnej ciekawości bo pod Mount Everestem kiedyś stanę, ale na - raczej nie
Znajomy przez rok korespondował z władzami nepalu, że chciałby tylko do base campu dojść pomieszkać przez parę dni i wrócić - więc żeby mu pozwolenia na górę nie naliczali -ale mu się nie udało.

[ewa]

Leszek i Wojtek Flaczyńscy 2 czerwca śmigają na Nanga Parbat