Sprzęt fotograficzny, czym i jak uwieczniać nasze wypady.

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Ręka? Oko? Zdjęcia się robi głową!
Obrazek
Awatar użytkownika
rob30
Posty: 247
Rejestracja: 02 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Sosnowiec/Spojené kr
Płeć:

Post autor: rob30 »

Q_x pisze:Latam ostatnio po lesie z aparacikiem, który kupiłem za 85 zł (Olympus mju III, zoom 35-80mm). Znośna optyka, 11-punktowy AF, parę różnych "programów", w tym wykrywanie drżenia rąk i punktowy pomiar światła i ostrości. Wciskam guzik, robi zdjęcie. Da się? Da!
Teraz rozumiem dlaczego. ;) Lustrzankę byś może i zapakował do garła, ale lampa błyskowa by się nie otworzyła! :P
Z głupim człowiekiem nie warto gadać, więc stulcie pyski i proszę siadać!
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Rob30, przecież na zdjęciu wyraźnie widać, że Q_x świeci oczami ;]
Awatar użytkownika
MaciekK84
Posty: 119
Rejestracja: 07 lut 2008, 15:26
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć:

Post autor: MaciekK84 »

No że podstawa to fotograf, to oczywista oczywistość. Do tego warunki, światło itd. Niemniej jednak aparat aparatowi nierówny, w tej samej kwocie można kupić lepszy lub gorszy, więc jednak sprzęt ma jakieś znaczenie :)
Pozdrawiam!
Maciek

Obrazek
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

gdy zamiast zdjęcia na wyświetlaczu pojawia się taki to obraz:

Obrazek

oznacza to koniec aparatu, czy ma jeszcze jakieś szanse w przyzwoitych pieniądzach?
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Takiego "kuku" jeszcze nie widziałem :566: :-| :-(
Ale chyba może być i z tego jakiś pożytek:
http://keepingupwiththeparentalunits.bl ... takes.html
Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Marshall »

Zirkau pisze:gdy zamiast zdjęcia na wyświetlaczu pojawia się taki to obraz:
(...)
oznacza to koniec aparatu, czy ma jeszcze jakieś szanse w przyzwoitych pieniądzach?
Podtopiłeś go? Upadł? Zaszedł wilgocią? Czy ot tak po prostu sobie sam to wymyślił?
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Zirkau, nie podałeś, co to za sprzęt Ci generuje takie abstrakcje, ale może przeczytaj to:
http://www.engadget.com/2007/01/31/niko ... -problems/
i to:
http://www.imaging-resource.com/badccds.html
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Nikon D50. Od stania na półce (wcześniej dużo w terenie, śnieg, woda itp), obraził się pewnie za kompakt :D

Czyli kontakt z serwisem Nikona. Może i w tym modelu uniosą się honorem i zrobią gratis wymianę ? :566:
missieek
Posty: 4
Rejestracja: 05 maja 2012, 09:13
Lokalizacja: Toruń
Płeć:

Post autor: missieek »

Całkiem możliwe, że wymienią matrycę za darmo.

W 2011 roku dostałem od znajomych, którzy wiedzą, że zbieram różne rzeczy :) Canona A75, który "robił" podobne zdjęcia. U mnie był to taki fioletowy zafarb. Krótkie poszukiwanie w internecie - diagnoza - padnięta matryca. Po telefonicznym upewnieniu się w serwisie, że to darmo i rzeczywiście, serwis Canona zrobił to za całkiem darmo, kosztowała mnie tylko wysyłka do nich. Podobno jest to wada producenta matrycy.

Aparat działa do dzisiaj.
Awatar użytkownika
nieludzki
Posty: 96
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:36
Lokalizacja: Warszawa / Bemowo
Tytuł użytkownika: Marcin
Płeć:
Kontakt:

Post autor: nieludzki »

Doczu pisze:Używam TG1 ...
...Być może częśc wad wyeliminowano, albo doszły nowe, bo w międzyczasie była zmiana firmware i jeszcze nie sprawdzałem wszystkiego po aktualizacji.
Poprawiono możne owa nieszczęsną panoramę w nowym oprogramowaniu?
Awatar użytkownika
Ursmar
Posty: 28
Rejestracja: 07 mar 2012, 17:49
Lokalizacja: Berlin/Rybnik
Tytuł użytkownika: Domator
Płeć:

Post autor: Ursmar »

Nie chcę zakładać osobnego tematu dotyczącego statywów, dlatego odkopuję.

Potrzebuję porady formowych fotografów, moja lepsza połówka zażyczyła sobie na urodziny statyw, kompletnie się na tym nie znam a po przerobieniu (i zajechaniu) kilku chińskich statywów z allegro chciałbym jej sprezentować coś konkretniejszego (półprofesjonalnego).

Konkrety:
1) Statyw na piesze wycieczki, cioranie po lasach/górach/ opuszczonych fabrykach + wakacyjne wyjazdy z plecakiem, generalnie plener.
2) Będzie na nim zamontowany Canon 400D/ Praktica MTL5/ Start 66 (raczej nic ciężkiego).
3) Do czego będzie potrzebny? Fotografia otworkowa (głównie), zdjęcia w nocy i przy słabym oświetleniu.
4) Kwota: na statyw będą składać się trzy osoby, więc tak do 300 zł (400 zł to maksimum).

Wujek Google podpowiedział mi, że Velbon Sherpa, Velbon DF-60 albo Slik PRO spełniałyby te wymagania, ale może ktoś ma lepszy pomysł?
Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Marshall »

Ursmar pisze:(...) 4) Kwota: na statyw będą składać się trzy osoby, więc tak do 300 zł (400 zł to maksimum).
Wujek Google podpowiedział mi, że Velbon Sherpa, Velbon DF-60 albo Slik PRO spełniałyby te wymagania, ale może ktoś ma lepszy pomysł?
Wuj ma rację. Przy tej kasie to jest najlepszy wybór i dobre statywy.
Tutaj już nic więcej mądrzejszego nie wykombinujesz (nie pomalujesz!!). ;)

Bierz Sherpę.
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Sherpę 600R mam totalnie zapiaszczoną, i nogi, i to śmieszne coś przy kolumnie do regulacji rozstawu. Gdyby nie drugi egzemplarz kupiony na części, ten byłby nie do użytku zwyczajnie po kontakcie z piachem. Wujek może se gadać, ludzie rozpowiedzą, a tandeta pozostanie tandetą. 2kg albo więcej to nie jest waga piórkowa, 150 cm wysokości to dla mnie 15 cm za mało, sherposka głowica nie daje możliwości wygodnego kiwania aparatem w jednej z osi, szybkozłączki nawet mają jaieś takie niewygodne.

A kilogram kłapiącej lustrem Prakticy to nie jest lekko. Tzn Sherpa da radę...

[ Dodano: 2015-02-16, 12:58 ]
Edzia: Używany Linhof albo Manfrotto byłyby OK?
Awatar użytkownika
Marshall
Posty: 694
Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
Gadu Gadu: 63140
Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Marshall »

Q_x pisze:Sherpę 600R mam totalnie zapiaszczoną, i nogi, i to śmieszne coś przy kolumnie do regulacji rozstawu. Gdyby nie drugi egzemplarz kupiony na części, ten byłby nie do użytku zwyczajnie po kontakcie z piachem(...)
Kurcze, QX chyba jesteś świadomy, że ten sprzęt piachem zarżniesz każdy. Większe Serki Velbon dźwigają 4kg i więcej...

No pewnie, Manfrotto rządzi! Ale budżet wtedy w Fahrenheitach. :)
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

hmm... "Doskonale sprawdza się jako statyw plenerowy w miejscach omszonych, wilgotnych, zabagnionych lub na żyznych glebach Niziny Polskiej".

Odn. tłumienia wibracji czy udźwigu nie mam żadnych zastrzeżeń, przeniosłem swój kilkaset km, ale nie ma bata, żebym w ogóle go wyjął z pokrowca i stawiał na piachu. Nie musi się nawet przewracać czy coś, bo piasek do wnętrza wejdzie sobie po nogach. Głowicę wymieniłem, kulową mam, Manfrotto, tania była (~100 zł) i nie narzekam.

[ Dodano: 2015-02-16, 13:24 ]
Poza tym Start, Praktica, Linhof byłby pasowny.
Awatar użytkownika
Fabian
Posty: 55
Rejestracja: 09 paź 2014, 16:49
Lokalizacja: Gda
Tytuł użytkownika: F jak Fabian
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Fabian »

Odkopuje.

Trochę ostatnio łażę z aparatem po lasach. Doszedłem do wniosku, że potrzeba mi statyw. Mam jeden z dawnych lat. Całkiem fajny, ale cholerstwo waży z 4 kilo. Niestety jest to ciężar niedopuszczalny, a gabaryty też nie zachwycają. Trzeba to to nosić w futerale i takie tam.

Szukam alternatywy. Czytając trochę, trochę szperając, moja uwaga zeszła na monopod. Głównie chodzi o to, by aparat był gdzieś przypięty, lub w kieszonce leżał (czy coś takiego), noga sobie wisi np. przy plecaku, bądź za pazuchą (co kto woli) a gdy trzeba to wyciągam na szybkości i mam podparcie. Chciałbym uniknąć częstego wyciągania z plecaka, którego zresztą często nie zabieram w ogóle.

I tutaj pytanie. Czy jedna nóżka jest w ogóle dobrym wyborem do lasu? Zda to egzamin?
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Używam do wędrówek a nawet z krótkimi zasiadkami monopodu ISY. Nie ma toto głowicy więc montujesz po prostu wkręcając w body lub uchwyt obiektywu. Po rozłożeniu 175 cm czyli jak na mój wzrost (178 cm) spokojnie wystarcza. Dość masywny jak za 60 zeta. Najczęściej po zamontowaniu noszę sobie aparat na ramieniu trzymając za nogę monopodu, dość wygodne rozwiązanie, bo jeśli zrobisz sobie równowagę nie czujesz, że coś niesiesz. Oczywiście, pokonując zadrzewienia czy krzaczki trzeba uważać by nie zaczepić obiektywem o krzak czy gałąź. Podczas wędrówek ustalam sobie długość do pozycji na jedno kolano niczym żołnierz/ pozycja sapera. W razie "W" wystarczy przykucnąć i pstrykać.
Fabian pisze:Czy jedna nóżka jest w ogóle dobrym wyborem do lasu
Tak, statyw nie sprawdza się na dłuższe wędrówki, choć są i tacy, choćby forumowy Soohy, który "lata" ze statywem, kwestia gustu, przyzwyczajenia czy odległości jaką chcesz pokonać. Statyw sprawdza się oczywiście zawsze kiedy chcesz zrobić coś więcej np. krajobraz i wymuszasz pracę na długich czasach naświetlania. Monopod w takim przypadku jest do kitu...

Obrazek
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Fabian, Mój statyw z głowicą waży 3,1kg. Zresztą sam widziałeś na zlocie. Dużo, ale też musi być w miarę ciężki, żeby był stabilny. Tak, łażę ze statywem prawie wszędzie, przeszedłem z nim cały GSB i GSS i jestem z tego dumny, bo sam sobie mogłem zrobić zdjęcie w każdych warunkach i będę mieć super wspomnienia do końca życia. Robię się co raz bardziej sentymentalny...

yaktra, niekoniecznie tylko wtedy, jak chcemy zastosować dłuższy czas. Ale jak jest silny wiatr, to z ręki nie zrobimy ostrego zdjęcia przy niskim ISO. Albo inaczej. Może i zrobimy ostre zdjęcie, które na ekranie komputera jest ostre. Ale w większej rozdzielczości będzie już widać, że jest nieostre czy poruszone.

Poza tym, mój statyw może pełnić rolę schronienia. Rozkładam go tak, żeby był największy jak się tylko da, zarzucam plandekę i można iść spać. Oczywiście to tylko taka alternatywa.

Natomiast odnośnie monopodu nie wypowiem się, bo nigdy nie stosowałem.
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Jak zwykle w życiu coś za coś, podstawowa różnica to waga porządnego statywu, zwłaszcza jak stawiamy na tym ciężki zestaw (obiektyw+korpus), to na minus dla statywu; na plus możemy zaliczyć to że ze statywu możemy zrobić monopod, a w drugą stronę nie za bardzo.
Co lepsze? Każdy potrzebujący musi sam zdecydować.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Tanto, z tym statywem, to też ciekawe, bo lekki statyw Gitzo z włókna węglowego o wadze 2kg z jakąś tam porządną głowicą śmiało utrzyma lustrzankę z teleobiektywem o wadze 3-4 kg. Ale chyba wyjaśnieniem jest tu cena... Nie wiem jak mój Manfrotto sobie radzi, bo tylko jedno zdjęcie zrobiłem teleobiektywem na statywie.
Awatar użytkownika
Fabian
Posty: 55
Rejestracja: 09 paź 2014, 16:49
Lokalizacja: Gda
Tytuł użytkownika: F jak Fabian
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Fabian »

O kurcze, jaki szybki odzew :) Dzięki

Tak, widziałem na zlocie jak to wygląda. Jeśli idę na wędrówkę z plecakiem, to spoko statyw mi nie wadzi zanadto. Ale odkąd synek mi się urodził, odbywam kilka wędrówek w miesiącu (do 10 kilometrów), a że noszę go w chuście, to nie mam możliwości bawić się ze statywem. Raz próbowałem i kicha.

Dlatego w moim przypadku wygląda to poniekąd tak, jak to opisał yaktra. Idę, trzymam aparat w ręku i jak coś widzę to pstryk (bez przysiadu tylko). Problem jest, że muszę to robić najczęściej jedną ręką, bo przeszkadza mi berbeć wiszący na klatce piersiowej. A tak bym postawił na monopodzie, przycelował i cyk. Jedna ręka to mimo wszystko niezbyt stabilna podpora. Dodatkowo ciągłe ewentualne wyciąganie z plecaka też odpada. To też powinien być w miarę mały, albo właśnie może na stałe do aparatu przyczepiony. Muszę to rozważyć.
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Są sensowne niewysokie statywy, waga nawet poniżej 0,7 kg, udźwig wystarczający, chociaż niezobowiązujący (3 kg), stabilizacja ledwie wystarczająca, aby-aby, rozłożone maks ok. 130cm, złożone 30-40cm, w zależności od modelu. W pewnych zastosowaniach będą bardzo poręczne, w innych niedorzeczne. Dla mnie to było odkrycie na miarę przewrotu kopernikańskiego, odchudziłem zestaw wędrówkowy o parę kilo.

Monopod, poza funkcją obronną czy rolą masztu do pałatki, przydaje mi się jak się zmęczę, serce łomocze i trzęsą mi się łapy. Do landszaftów (mało światła, długie czasy, duża głębia) nie ma mowy o kompromisach potrzebny jest statyw. Do fotografii przyrodniczej (dynamiczny temat, mała głębia, krótkie czasy, krzaki) bardziej poręczny wydaje się monopod. W dwucyfrowych cenach znajdzie się kilka opcji, mam Triopo, używam nieortodoksyjnie, bez głowicy, niekoniecznie poważnie. Kurczę, użyteczny monopod niedużo kosztuje, nie zajmuje miejsca w domu i do pewnych tematów się naprawdę przydaje.
Awatar użytkownika
wilow7
Posty: 202
Rejestracja: 18 paź 2014, 13:27
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: wilow7 »

Ja używam monopoda z kija teleskopowego
https://goo.gl/photos/JuBB89HWUqqAEWxA7
Inżynier
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Ja mam statyw Fotomate z Mediamarktu za śmieszne pieniądze - lekki(1200g), mały po złożeniu(60cm), 135 bez podnoszenia "głowicy" ;-) więc muszę się trochę pogimnastykować Udźwig dla mnie wystarczający bo mam lekki korpus (D60) i krótką stałkę (35mm/1.8). Troczę do plecaka i w drogę. Samowyzwalacz czasem wskazany :-P
Jednak, poważnego sprzętu z dłuższym obiektywem bym na to nie założył.
Obrazek
ODPOWIEDZ