Reconnet

Ktoś chętny ? http://www.popiasku.pl/

Śpimy jak zwykle w krzakach
Każdy dźwiga co uważa za stosowne.
Część uczestników nocuje w pensjonatach
Codziennie będzie możliwość robienia zakupów (woda prowiant)

Planuję dołączyć do grupy 09.11.2012 rano.
Będzie dość trudno z powodu wiatrów i zimna. Możliwe deszcze. Nie wykluczone że część trasy pokonamy lasem, zaraz przy linii brzegowej.

Kuba Terakowski - organizator, napisał mi:

Harmonogram:

8.11.12 - Ustka - Smołdziński Las (35 km),
9.11.12 - Smołdziński Las - Łeba (25 km),
10.11.12 - Łeba - Białogóra (35 km),
11.11.12 - Białogóra - Karwia (20 km)

Początek: 8.11.2012, godz. 8.30, pod latarnią morską w Ustce (dojazd
jak komu wygodnie - na przykład nocnym autobusem z Krakowa lub
Warszawy, pierwszym pociągiem z Gdańska, albo w przeddzień -
rezerwacja ewentualnego noclegu we własnym zakresie).
Koniec: 11.11.2012, około południa w Karwi (powrót do Gdyni autobusem
o godz. 13.20, lub jak komu wygodnie)

"Instrukcja Obsługi":

Termin Listopadowego Spaceru został celowo dobrany tak, aby pogoda
była - w potocznym rozumieniu - jak najgorsza, a warunki jak
najtrudniejsze. Rzecz w tym aby stawić im czoła. Jeżeli pogoda będzie
w potocznym rozumieniu - "ładna", to oczywiście też pójdziemy, ale w
listopadzie raczej na "dobre" warunki nie liczyłbym...

Aby zatem "stawić czoła" warunkom, warto spakować:
- nieprzemakalną kurtkę z kapturem,
- nieprzemakalne spodnie,
- nieprzemakalne buty,
- ochraniacze (tzw. "stuptuty"),
- pelerynę przeciwdeszczową,
- polar (polary) najlepiej z tzw. "wind-stopperem,
- czapkę, szalik, rękawiczki (najlepiej z tzw. "wind-stopperem) + zapasowe,
- "oddychające" skarpety,
- kijki,
- duży termos,
- latarkę (najlepiej czołówkę),
- krem natłuszczający,
- ochraniacz na plecak (w razie braku, przed pakowaniem warto włożyć
do plecaka duży foliowy worek na śmieci).
A ponadto wszystko to, co zabieramy na letnie Przechadzki, może z
wyjątkiem kremu do opalania oraz kostiumu kąpielowego (nie dotyczy
morsów)...

Udział bezpłatny, każdy pokrywa indywidualnie własne wydatki.
Nocujemy na kwaterach. Przeciętna cena noclegu to 40 zł od osoby.

Pozostaję do dyspozycji w razie pytań lub wątpliwości.

[ Dodano: 2012-10-31, 21:34 ]
nie aktualne.....................

Ide, ale wedle planu ktory przeslalem Ci na PW w dniu 2012-10-08, 21:02
Czyli:

<i>]Czesc

Od naszego kolegi z forum Q_x
(Lukasz z ktorym szedlem w tym roku na trasie Leba- Ustka)
dostalem namiary na strone www.popiasku.pl

Strone prowadzi Kuba Terakowski,obiezyswiat i weteran pieszych wycieczek po plazy (zrobil 23 marsze, kazdy o dlugosci od 100 do 350 km).

Kuba organizuje miedzy 2012-11-08 a 2012-11-11 stu kilometrowy marsz z Ustki do Karwii.

Wstepnie jestem z nim umowiony, ze sie przylacze.
Przy czym chce zrobic troche inny wariant trasy a mianowicie:
Ustka- Karwie (100km) w 24 godziny.

Przy dobrej pogodzie trasa jest do zrobienia. Idziesz?"
</i>

Bastion pisze: Ustka- Karwie (100km) w 24 godziny.

Bastion chcesz zrobić 100 km w 24 godziny?

Tak, ale ide boso.

Bastion, ja na 100% idę ale chcę to jakoś połączyć.
Myślę nad wariantem takim że wystartuję z nimi 8go rano i cały czwartek i piątek maszerował będę z grupą. (Nocka solo w lesie)
Następnie jak się dołączysz w piątek wieczorem to lecimy już sami dalej.

Prawdopodobnie w piątek wieczorem jak Dojedziesz to oni będę już grzać dupy w pensjonacie.
Ja złapię Cię na przystanku PKS czy PKP i pędzimy prosto na plażę. Ale wtenczas zupełnie ich nie zobaczysz.

PS: czy ktoś z forum rozważa możliwość spaceru razem z nami?
APO, Miśka! co jest z Wami?
Na zlocie kilka osób też zaklinało się że chcą po piasku maszerować - i co?

Michal dojade do Ustki 2012-11-09 godzina 19:00, Wy bedziecie w tym czasie jakies 35 km dalej, czyli w okolicy Smoldzinskiego Lasu. Jedyna szansa ze sie spotkamy na trasie to Leba 2012-11-10. Mam tam zamiar dotrzec 2012-11-10 ok, godziny 08:00 rano, Wy powinniscie jakos tak startowac w kierunku na Bialogore. Jezeli sie spotkamy w Lebie (do miasta bede musial wejsc zeby uzupelnic zapas wody) to mozna sie bedzie zastanowic nad dalszym wariantem trasy. Idziemy z Kuba albo sami?

Bastion pisze:Tak, ale ide boso.

O tej porze roku to niezłe wyzwanie, no i 100 km ?
Powodzenia.

Z tym "ide boso" to troche byl zart.
Ide w najciezszych butach jakie mam czyli w "Inuit Quechua".

Kurcze, najfajniejsze wyprawy dzieją sie od Polski srodkowej po Pomorze. Południe śpi, przez co bardzo ubolewam, bo mieszkam w Krakowie, a tutaj nic się nie dzieje.

Myślałem nawet, żby pójść z wami, ale bilet w jedną stronę z KRK 100 zł, poza tym trzeba liczyć dodatkowe dwa dni urlopu... no nie dam rady... a szkoda.

Pozdrowienia i powodzenia w trasie!!!

A bo wy śpicie zamiast wyjść z doma. Miśka np. z tego pomorza przyjechała do Was pociągiem, połaziła i popstryczała w górkach i wróciła.
Fajnie można bawić się wszędzie, tylko z doma trza wyjść. PKP nie takie straszne, dowiezie na miejsce.

Wyprawy odbywają się i na południu. Jednym jednak trzeba towarzystwa, a inni wręcz ubóstwiają samotność. Fakt, że południe "wyludnione" bardzo mi odpowiada.

Zirkau - dokładnie wszystko da się zrobić, wszędzie dojechać można, ale jak pisałem, wtedy taki wyjazd to 350 złotych minimum ( z czego 200 to przejazd) oraz dodatkowe dwa dni urlopu, czyli nagle trzeba wziąć tydzień wolnego i generalnie wiedzieć o tym wcześniej, bo ja np nie mogę urwać sie od tak na szybko z pracy.

Rojek, zawsze można zorganizować coś małego, bo w grupe (grupce) zawsze raźniej. Ja też nie lubię dużych zjazdów. Jednak brakuje mi inicjatyw na południu.

Pozdrawiam!

Panie Zszywacz, jeżeli chodzi o jakieś wyprawy w mało licznym(2-3 osoby) i miłym towarzystwie to jestem jak najbardziej za. Nie lubię licznych spędów i zaciekle ich unikam. Taką mam naturę. Na pewno planuje coś dłuższego w grudniu, bo jak u ciebie dłuższe wyprawy muszę zaplanować dużo wcześniej ze względu na pracę... Możemy się dogadać. Ale to już na priv bo OFF TOP robimy.

Pozdrawiam

Qazimodo pisze:PS: czy ktoś z forum rozważa możliwość spaceru razem z nami?
APO, Miśka! co jest z Wami?

Nope, ja odpadam. 10 i 11.11 mam zjazd na podyplomówce to raz. Dwa mam teraz przeprowadzkę, więc najbliższe 2 tyg latam jak kot z pęcherzem praca - dom - nowy dom.

Zszywacz pisze:Kurcze, najfajniejsze wyprawy dzieją sie od Polski srodkowej po Pomorze.

Opinie na ten temat bywaja rozne, w szczegolnosci jeden kolega z Olsztyna mal ostatnio "zdanie odrebne".

Zszywacz pisze: Pozdrowienia i powodzenia w trasie!!!

Dzieki za dobre slowa.

no to się spotkamy

[ Dodano: 2012-12-23, 08:33 ]
Następny spacer "po piasku" w lutym. Trasa: Koszalin - Ustka.