Reconnet

Moja mała prezentacja. Gadam trochę nieskładnie, ale pełna improwizacja. Szczerze polecam. Cena - 99 zł, miny kierowców bezcenne !

Wyobraź sobie sytuację kiedy jedziesz drogą ze sporą prędkością, nagle z bocznej ulicy wyjeżdża powoli samochód. Wymusza pierwszeństwo, czy po prostu Cię nie widzi ? Przeciągłym wyciem tego urządzenia zatrzymujesz go w miejscu. Odkąd zakupiłem używam namiętnie Żeby nie było - na pieszych mam ten drugi mały dzwonek. Nie jestem importerem też jakby kto pytał. Po prostu poczujesz się bezpieczniej Przynajmniej ja się tak czuję i wszyscy posiadacze, których znam. Pzdr.

Powiedz mi proszę, jaką masz średnicę kierownicy i obejmy z AZ? i czy ewentualnie dostałeś w komplecie jakąś redukcje? Ogólnie polecam wynalazek, choć nie na każde warunki się nadaje ;-/

Fajna sprawa!
Na ile "trąbnięć" wystarcza jedno napompowanie zbiornika do pełna?

NumLock pisze:Na ile "trąbnięć" wystarcza jedno napompowanie zbiornika do pełna?

O to samo chciałem zapytać. Wiem, że może być jedno dłuugie, więc ile będzie takich "normalnych" ?
Jeśli chodzi o butlę, to z jednej strony zajmuje trochę (trzeba mieć torbę na kierownicę tak jak Mih, lub drugie mocowanie na bidon), z drugiej jak by było zasilane np. małymi CO2 (takimi jak do wiatrówek), to nie było by możliwości samemu napełnić.
Marudzę, co nie?
Fajna sprawa.

Butelka ma własne, niezależne mocowanie na trekotki + rzep, więc można dać ją praktycznie w każdym miejscu roweru

I jeszcze dodam, że jest regulacja głośności, choć w sumie dla tego typu gadżetu chyba zbędna..

Jak dmuchasz długie dźwięki to kilkanaście razy, jak króciutkie to 39-40. Ale pompkę masz z reguły przy sobie, więc możesz dodmuchać w każdej chwili. Mi na jeden wyjazd starcza jedno pompowanie Nie wiem jaką mam obejmę, kierownica jest chuda, w komplecie jest kawałek gumy i z tym skręcone do końca trzyma się pewnie.

Czad! Przydało by mi się takie coś jak mi codziennie stare raszple przy bazarze wypełzają na drogę na całej długości i szerokości w niedozwolonych miejscach. Dziś o mało bym się przez taką nie zabił, a przy okazji jej. Niestety dzwonek cichy wiec skończyło się na siarczystym ku...mać

No właśnie ja żadnego kawałka gumy nie dostałem