Bivy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Bivy
Spokojnie można korzystać, dosyć popularne jest korzystanie z zestawu śpiwor puchowy + lekkie bivy (np. Pertex Quantum, lekkie laminaty membranowe) + lekki namiot (bez podłogi, jedna warstwa) / tarp.Wróbel pisze:Jak ma się spanie w śpiworze puchowym w bivy? Czy śpiwór zwilgotnieje od pary? Czy to w ogóle można łączyć - śpiwór puchowy + bivy? Czy ktoś z forumowiczów ma z tym doświadczenia?
Sam dosyć dlugo korzystałem z zestawienia Yeyi GT II 750 wraz z bivy armii holenderskiej i na zimowe wyjazdy weekendowe w las starczało. Jednak, przy dłuższych wyjazdach /wyjazdach w góry, o wiele lepszym rozwiązaniem jest lekki namiot (najlżejsze bivy ważą od około 200 gram; większość pomiędzy 400-800 gram; dobre namioty ważą 450-700 gram).
Pytanie, które musisz sobie zadać - kiedy chcesz z niego korzystać / jaki rodzaj wyjazdów. IMHO o wiele bardziej uniwersalne będzie nabycie lekkiego namiotu.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Wróbel, unikaj takiego zestawienia przy temperaturach "około zerowych".
Przy niższej temperaturze, staraj się nie ubierać do snu zbyt ciepło. W przeciwnym razie faktycznie śpiwór Ci zawilgotnieje, i efekt będzie odwrotny.. zmarzniesz.
Bivi to fajna rzecz. Nie musisz się martwić o zabrudzenie śpiwora, nie ma obawy że zsuniesz się w nocy z karimaty (jeśli wsuwasz ją do środka bivi.
Wcześniej korzystałem z bivi Milo (kształt mumii) Nie najlepsze rozwiązanie na śpiwory puchowe. W nogach miałem mało miejsca, śpiwór zimowy był bardzo skompresowany, występowała kondensacja. Teraz mam bivi o Camleona, i znacznie więcej miejsca na śpiwór i karimatę. Śpiwór będzie mógł "oddychać", jednak czekam na test przy niższych temperaturach.
Ale faktycznie, w takim rozwiązaniu należy mieć wyczucie. Łatwo można doprowadzić do zawilgotnienia śpiwora.
Przy niższej temperaturze, staraj się nie ubierać do snu zbyt ciepło. W przeciwnym razie faktycznie śpiwór Ci zawilgotnieje, i efekt będzie odwrotny.. zmarzniesz.
Bivi to fajna rzecz. Nie musisz się martwić o zabrudzenie śpiwora, nie ma obawy że zsuniesz się w nocy z karimaty (jeśli wsuwasz ją do środka bivi.
Wcześniej korzystałem z bivi Milo (kształt mumii) Nie najlepsze rozwiązanie na śpiwory puchowe. W nogach miałem mało miejsca, śpiwór zimowy był bardzo skompresowany, występowała kondensacja. Teraz mam bivi o Camleona, i znacznie więcej miejsca na śpiwór i karimatę. Śpiwór będzie mógł "oddychać", jednak czekam na test przy niższych temperaturach.
Ale faktycznie, w takim rozwiązaniu należy mieć wyczucie. Łatwo można doprowadzić do zawilgotnienia śpiwora.
F..k it, I'll Do It Myself!
- Doczu
- Posty: 1285
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Czeladź
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
należałoby zacząć od nomenklatury.
Shangri La to bardziej tarp niż bivy.
Druga sprawa - o ile zestawy Tarp + puchacz sam z powodzeniem stosowałem, o tyle bivy + puchacz to nie jest dobry pomysł, zwłaszcza (jak wspominali koledzy wyżej) w temperaturach okołozerowych.
Oczywiście bivy, bivy nie równe, ale na pewno wystrzegałbym się takiego połączenia, zwłaszcza z bivy membranowymi.
Tak wygląda śpiwór po nocy w bivy Milo (wklejam to już któryś raz)

Nie muszę dodawać, że to zabójstwo dla puchu.
Shangri La to bardziej tarp niż bivy.
Druga sprawa - o ile zestawy Tarp + puchacz sam z powodzeniem stosowałem, o tyle bivy + puchacz to nie jest dobry pomysł, zwłaszcza (jak wspominali koledzy wyżej) w temperaturach okołozerowych.
Oczywiście bivy, bivy nie równe, ale na pewno wystrzegałbym się takiego połączenia, zwłaszcza z bivy membranowymi.
Tak wygląda śpiwór po nocy w bivy Milo (wklejam to już któryś raz)
Nie muszę dodawać, że to zabójstwo dla puchu.
Ja natomiast nie rozumiem jak można sądzić, że jeśli bierze się bivy to wyklucza to zabrania tarpa. Bivy to świetna rzecz jeśli jest np. mokre podłoże. Wrzuca się do środka karimat i śpiwór i nie ma ryzyka, że w nocy się człek zsunie i ujebie śpiwór. Do tego bivy traktuję jako dodatkowe ocieplenie jako, że nie posiadam puchu a sypiam również zimą i jesienią. Dodatkowo jeśli śpi się w okolicach bagien i zaciąga wilgocią to też daje dodatkową warstwę ochronną i zimno tak nie wnika. Natomiast nigdy nie wybrał bym się z samym bivy i spał w nim nawet przy mżawce. Moim zdaniem należy więc ten wynalazek taktować jako dodatkową ochronę śpiwora, a nie jako schronienie zamienne dla tarpa/pałatki/namiotu.Gryf pisze:Chciałbym się dowiedzieć gdzie gotuje się biwakując w bivy gdy na zewnątrz zacina wiatrem i deszczem?
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
- Doczu
- Posty: 1285
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Czeladź
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Bo nie chcesz zrozumieć i niepotrzebnie odwracasz kota ogonem. Zupełnie błędnie wychodzisz z założenia że ktoś w bivy zamierza gotować. Nie do tego celu bivy zostało wymyślone.Gryf pisze:Chciałbym się dowiedzieć gdzie gotuje się biwakując w bivy gdy na zewnątrz zacina wiatrem i deszczem?
- w domu?
- w namiocie?
- w bacówce?
Zupełnie nie rozumiem idei tego rozwiązania.
A teraz mała uwaga - Koledzy - wróbel zadał tu konkretne pytanie, więc może nie udowadniajmy sobie co jest dla kogo bardziej przydatne, a skupmy się na udzieleniu rzeczowej i konkretnej odpowiedzi.Jaca pisze:Bivy to świetna rzecz jeśli jest np. mokre podłoże. Wrzuca się do środka karimat i śpiwór i nie ma ryzyka, że w nocy się człek zsunie i ujebie śpiwór. Do tego bivy traktuję jako dodatkowe ocieplenie jako, że nie posiadam puchu a sypiam również zimą i jesienią.
Ok odpowiadając na pytanie opowiem o swych doświadczeniach choć nie mam puchu. Z założenie jeśli miałbym kupić puch to używał bym go powiedzmy od -15C i niżej. W takich temp i niżej spałem w syntetyku i bivy. Efekty przy takim mrozie były zwykle takie, że owszem kondensacja była. Ale bardzo szybo para zamieniała się w kryształki lodu, które były na bivy i śpiworze. Rano wystarczyło je strzepnąć i nie było problemu. Nie zdarzyło mi się, żeby w takich warunkach coś było mokre. Zatem jeśli będzie odpowiednio zimno, a takie jest założenie posiadania puchowca to myślę, że nie powinno być problemów z takim połączeniem.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
- Doczu
- Posty: 1285
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Czeladź
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Nie wiem do czego Waść pijesz, ale zapędziłeś się za daleko w swoich wnioskach.Gryf pisze:Rozumiem, że Doczu równie rzeczowo i merytorycznie odpowiada na pytania użytkownika dyskutując z Rzezem czy puchalem i przestań szczuć i podgryzać. Bo przylgni do ciebie łata forumowego kabla.
Pytanie dotyczyło bivy+śpiwór puchowy, a Ty wyjeżdżasz z jakimś gotowaniem czy biwakowaniem pod bivy
Nie do tego ono zostało przeznaczone i to, że uważam takie połączenie (bivy + puchacz) uważam za bezsensowne nie znaczy że mam się godzić na Twoje pitolenie o jakimś gotowaniu czy bytowaniu w jednym miejscu.
Patrzysz Waść na świat własnymi oczami (ok - Twoja sprawa) ale nie rozumiem prób sprowadzania innych na "swoją śćieżkę". Padło tu konkretne pytanie i jeśli nie umiesz (lub nie chcesz) na nie odpowiedzieć, do odpuść. Nie w tym rzecz by kogoś kierunkować, ale by miał pełny przegląd sytuacji.
Rzez czy Puchal nie trollują i udzielają odpowiedzi, a nie konfabulują na tematy, które nie są związane z wątkiem jaki został założony. Przynajmniej ja się z tym nie spotkałem.
Nie sądzę, ale Vice Versa!Doczu pisze:Nie wiem do czego Waść pijesz, ale zapędziłeś się za daleko w swoich wnioskach.
Tak jak napisałeś: ale aby mieć pełny przegląd sytuacji. We wcześniejszym skasowanym poście zanim jeszcze ty zabrałeś głos, udowodniłem, że kondensacja szkodzi puchowemu workowi. Udowodniłem także, że bivy jako takie nie jest najlepszym rozwiązaniem biwakowym, a napisałem o tym choćby dlatego, że są tacy którzy nie muszą mieć na ten temat bladego pojęcia i chcieliby poznać opinię innych.Doczu pisze:Pytanie dotyczyło bivy+śpiwór puchowy, a Ty wyjeżdżasz z jakimś gotowaniem czy biwakowaniem pod bivy
Nie do tego ono zostało przeznaczone i to, że uważam takie połączenie (bivy + puchacz) uważam za bezsensowne nie znaczy że mam się godzić na Twoje pitolenie o jakimś gotowaniu czy bytowaniu w jednym miejscu.
Patrzysz Waść na świat własnymi oczami (ok - Twoja sprawa) ale nie rozumiem prób sprowadzania innych na "swoją śćieżkę". Padło tu konkretne pytanie i jeśli nie umiesz (lub nie chcesz) na nie odpowiedzieć, do odpuść. Nie w tym rzecz by kogoś kierunkować,
Dzięki Bogu nie twoimi!Doczu pisze:Patrzysz Waść na świat własnymi oczami (ok - Twoja sprawa)

No cóż taki mam punkt widzenia i opieram go na doświadczeniu swoim i relacjach innych osób.Doczu pisze:ale nie rozumiem prób sprowadzania innych na "swoją śćieżkę".
Udowodniłeś, że albo nie czytałeś moich poprzednich wypowiedzi albo ich (nie) chcesz pamiętać, albo nie rozumiesz tego co czytasz.Doczu pisze:Padło tu konkretne pytanie i jeśli nie umiesz (lub nie chcesz) na nie odpowiedzieć, do odpuść.
Ja nie mówię o Rzezie czy Puchalu a o tobie. Wystarczy przeglądnąć twoje posty w innych wątkach aby przekonać się jak bardzo jesteś w swoich wypowiedziach merytoryczny i rzeczowy i obiektywny. Oczywiście w tym temacie możesz wypisywać kocopoły a kiedy ja pytam się do czego służy tak naprawdę bivy robisz głupawą zadymę i szczujesz i gnoisz.Doczu pisze:Rzez czy Puchal nie trollują i udzielają odpowiedzi, a nie konfabulują na tematy, które nie są związane z wątkiem jaki został założony. Przynajmniej ja się z tym nie spotkałem.
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Gryf, w poście który właśnie napisałeś, nie ma nic co trzyma się tematu.
Temat zamykam i wyczyszczę, aż nie zostanie ani słowo dot. waszych problemów osobistych.
Temat zamykam i wyczyszczę, aż nie zostanie ani słowo dot. waszych problemów osobistych.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/