Reconnet

Planujemy stacjonarne biwakowanie w Bornym, wypad do ruin, zwiedzanie podziemi ew. błąkanie się po okolicy - zwolennicy militariów mogą liczyć na ciekawe zdobycze W końcu teren, to były wielki poligon.
Nie daleko opuszczone miasto.
Lasy, nic dodać, nic ująć, jest gdzie się zaszyć.
Parę słów o historii i zdjęć, no nie widać tu niestety leśnej strony
http://www.opuszczone.com/galerie/borne/index.php
Ludzie północy, reszta także, jest tam co zobaczyć. Małą grupą by nie siać zniszczenia
Termin 23 bądź 30 listopada, do ustalenia. Weekend, albo kto ile może, nawet do tygodnia yoger zdeklarował się towarzyszyć.

Piszę się mogę robić za obozowego kucharza tylko ostrzegam po wypadzie zamiast spaść dojdzie uczestnikom kilogramów

Hmmm, ja się wybieram w tamte okolice (moje ulubione od dwóch lat) na początku listopada. Najprawdopodbniej z dzieciakami Będziemy biwakować w tych lasach ok 8-12 km na wschód od Bornego. A pod koniec listopada pomyslę. Jak nie będę mieć zajęć na uczelni to może się jeszcze raz tam wybiorę.

Dzieki ze wrzucilas nasze foty:)
Nie wiem czy wiesz ale foty byly robione 8 lat temu.Grodek sie zmienil i to solidnie...
Teraz o podziemiach,napisz o ktore Ci chodzi? o zasypany sklad glowic atom ?

W tym roku pływaliśmy kajakami od jeziora Komorze przez jezioro Pile i później Piława w dół. W drodze powrotnej byliśmy w Gródku. Kilka zdjęć z sierpnia (na samym dole):

http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 82012.html

Tereny generalnie super.

Tego skladu dalej na poludnie od Klomina nie odwiedzilismy. Moze tym razem sie bujniemy jak przyjdzie ochota.

Może się zawinę

No to dawaj termin yoger jak najszybciej, ja się dostosuje. Trzeba by poznać miejscówki na przyszły zlot opcjonalne. Jadę na 100%.

Mi pasuje dowolnie 23 albo 30 listopada, pozniej w sumie tez, wiec sie dostosuje do wiekszosci.

wolf78 pisze:dojdzie uczestnikom kilogramów

Genialnie! Będzie nas co w zimę grzało

Tresor Ciekawie, krótko i treściwie, musiałam wkleić Twego linka
Zmienić się zmieniło, ale widać namiastkę klimatu.
Tak chodzi o ten skład, w poprzednim wypadzie go odpuściliśmy. Jeśli chodzi ogólnie o podziemia to yoger bardziej zorientowany.

Hiskiasz świetna sprawa, jeśli chodzi o kajaki, można by było pomyśleć coś na przyszłość.

johnson :568: Czytaj dokładniej dziabągu

Dagna pisze:Temin 23 bądź 30 listopada, do ustalenia

Pingwiniak Zawiń się, zawiń, z Tobą nie będziemy się martwić o opał

Tylko że ja mam studia. A Zwolnić się po prostu nie mogę Jesli będę miał wolne ok. JEśli nie to nic nie poradzę

Jak się uda, to też dołączę.

Jest trochę czasu, coś wykombinujecie Tak optymalnie, który termin by Wam bardziej pasował 23 czy 30?
O AP będziesz mógł ocenić planowaną miejscówkę na zlot

A jak długo ten wypad ma trwać w końcu?

Witam !!!

Nie obiecuję ale się postaram chyba że zawody mi wypadną, puchar polski lub inne sprawy rodzinne, Będę się starał.

Pozdr. KK

U mnie weekendy już odpadają totalnie: praca i ostatni rok podyplomówki
Jak będziecie stacjonować od 23 do 30 (czy tam któregoś...) to może i się uda dobić jakoś w tygodniu na nockę lub dwie

Za tydzień lub dwa mój plan zajęć będzie sięgał 23-30 listopada i wtedy dam cynk jak to wygląda.

Ładna ekipa nam się zbiera, no ale jak to wiadomo - wyjdzie w praniu. Myślę, że za 2-3 tygodnie zrobimy sobie jakąś listę i obgadamy ewentualne szczegóły.

Dagna pisze:
Hiskiasz świetna sprawa, jeśli chodzi o kajaki, można by było pomyśleć coś na przyszłość.

Kajaki na wiosnę koniecznie jak sie trochę ciepło zrobi. Mi się tamte jeziora bardzo podobały. Co do tego wyjazdu teraz to niestety poza 8-9 grudnia mam pozajmowane wszystkie weekendy przez uczelnię. Gdyby Wam przypadkiem ten wyjazd wyszedł akurat wtedy to może by mi się udało wpaść. Myślę, że po świętach Bożego Narodzenia wybiorę się gdzieś w tamte okolice na wędrówkę kilkudniową.

Dawno tu nie zaglądałem - w lecie to co to za survival a tu pojawiła się Szczecinianka jutro podrzucę temat ekipie ze Świnoujścia z którą łazimy po okolicznych lasach Wstępnie piszę się na ten wypad i postaram się dostosować do terminu który wybierzesz Może wcześniej bo 2-4 listopada ruszysz z nami? Pozdrawiam

Hej! Bardzo chętnie i ja się przyłączę. Każdy termin w listopadzie mi pasuje. Fajnie jeśli posiedzimy w tamtych okolicach dłużej niż 3 dni.
Niecierpliwie czekam na szczegóły i termin.

Hej,

znam tamten rejon całkiem nieźle - moi dziadkowie tam mieszkają a ja od dziecka latałem tam po bunkrach, poligonach etc.. Chętnie się przyłączę. Jest masa jezior, jak ktoś ma pozwolenia wędkarskie to żarcie w ten sposób można ogarnąć. Można spać w opuszczonym mieście- fajny klimat.
Jak coś to priv.

pozdrawiam

Roland wcześniej odpuszczam, chcę być w pełni zregenerowana na późniejszy termin

Qazimodo, trzy dni to standard, w planach jest kto ile może tak do tygodnia. Nawet jak pogoda maksymalnie nie będzie nam dopisywać, jest się gdzie zaszyć (opuszczone miasto)

Będziemy mieć przewodnika po podziemnej części - Wróbel Dobry pomysł by zabrać wędki. wolf więc szykuj rybne menu

Termin jest już mniej więcej znany, jeszcze trochę czasu, więc na razie nie ma co go pieczętować.
yoger myślę że możemy zaplanować dokładniej ,,trasę'' zwiedzania, z ludźmi, które Borne mają praktycznie we krwi (oczywiście pierwszy dzień ognicho i integracja )

Witajcie,

Jeśli nie macie nic przeciwko nowemu, chętnie bym się z wami zabrał, Borne Sulinowo od dawna było moim marzeniem, tym bardziej w końcu listopada, szare dni, mało światła poranne mgły... ech... Czekam na uzgodnienie terminu, bo muszę wziąć urlop i jakoś dojechać z Krakowa (dwa dodatkowe dni jazdy).

Ktoś może wybiera się z tych stron?

Mam nadzieję że będą jakieś zdjęcia i relacja z wyprawy ? Poprzednią wyprawę Dagny i Yogera czytałem bardzo mi się spodobało Mam zamiar też tam się wybrać , lecz w tym roku nie dam rady , zaopatrzyłem się nawet w 10ki z Geoportalu , kiedyś na pewno tam się wybiorę. Czekam więc na relację !