Zacna ekipa i fajowe zdjęcia

aż chce się oglądać , lecz poczytać to i owo by się zdało.
Sam mieszkam 300m od rzeki Ełk , latem codziennie po pracy poławiam sobie rybki,nie tyle do konsumpcji lecz tylko aby posiedzieć nad wodą w ciszy i spokoju.Mam ponton , na jeziorze stoi 4m.łódka ale myślę nad kajakiem lub nad kanu - marzy mi się spływ rzeką aż do Biebrzy połączony z bytowaniem w naturze i łowienie rybek ,zezwolenie posiadam ,należę do koła Mazowieckiego więc zawsze coś tam by wpadło na patelnię

Szkoda że w Pl. nie wolno łowić z kajaka,czółno moim zdaniem było by odpowiedniejsze do łowienia , czy też dobicia do bardziej nie dostępnej miejscówki z brzegu i takie łowieni.
Na spływie nigdy nie byłem-aż wstyd się przyznać

więc i nie wiem co warto mieć na takiej wyprawie , jak określać odległość przebytej drogi? w lesie to mogę liczyć paro-kroki

czy zabieracie ze sobą nawigacje,czy wystarczą tylko mapy papierowe? rzeka nie morze więc raczej się nie zabłądzi,ale warto wiedzieć gdzie się akurat przebywa.Profesjonalnej nawigacji nie posiadam , w terenie używam TB w telefonie Samsung Solid, no ale jak dłuższa wyprawa bez dostępu do sieci ,to ciężko z ładowaniem telefonu ,Garmin przynajmniej jest na baterię,więc można mieć zapas ''paluszków'' A więc poproszę o jakieś porady

Pozdrawiam.