Reconnet

Jak określić dokładnie swoje położenie w terenie np. dla ratowników? Na mapach są oczywiście współrzędne ale czy współrzędne załóżmy z mapy A będą takie same jak z mapy B? Jak ustalić dokładna pozycję i przekazać ją powiedzmy ratownikom aby oni odczytali na swojej mapie to samo miejsce. (pomijamy gps, chodzi mi o zastosowanie kompasu/busoli).

Wiem, że może pytanie jest banalne ale bawiąc się różnymi mapami nie mogę dojść do tego, Jestem w stanie ustalić i odczytać położenie na jednej mapie, bo ma te sama skalę i takie same podziałki.

Tak, szukałem w googlach.

Wróbel pisze: Tak, szukałem w googlach.

http://www.google.pl/search?sourceid=na ... ograficzne

To już nawet tego w szkole nie uczą :566:

Źle mnie zrozumiałeś. Bo i mi trudno powiedzieć ocb.

Na tej mapie

http://www.grzesik.waw.pl/relacje/Trans ... 100220.jpg

Żelazowa wola ma współrzędne: 5790, 453

Zgodnie z mapą google: 52.257178,20.323234

I załóżmy, że ja mam pierwszą mapę, Ty drugą to jak mamy się dogadać "gdzie jest Żelazowa Wola"?

porównywałeś w jakim układzie dane mapa podaje współrzędne, to chyba UTM? A co to za mapa na tym grzesik?

Mając taką mapę, szybciej podasz kole czego stoisz

Sam mam z tym problem, choć wiem że gdzies dzwonią, to nie mogę sobie przypomniec w którym kościele.
Szukałbym map, ze współrzędnymi np. GPS (coraz łatwiej o takowe).

Na tym "grzsik" to ta mapa

http://kampinoski-pn.gov.pl/images/mapa_kpn.jpg

firmy compass, też mam taką

Zirkau z linku jaki mi podałeś wynika, że współrzędne googli: 52.257041581580694, 20.32341957092285

po przeliczeniu na GPS dają: N: 52° 15' 25" E: 20° 19' 24"

To teraz daje mi trzy różne wyniki. Inny z mapy (5790, 453 ), inny z googli (52.257041581580694, 20.32341957092285) i inny z tego przelicznika (N: 52° 15' 25" E: 20° 19' 24").

To jak mieli byśmy się dogadać gdybym ja podawał namiary z mapy compass a Ty miałbyś mapę firmy XXX?

Może to banalne ale nie mogę tego ogarnąć moim mózgiem

Postaram się być na zlocie to może mi ktoś to wyjaśni w zamian za browca.

To bym się tobie zapytał jakim typem układu współrzędnego operujesz. Ale tego sam nie ogarniam

Akurat w googlach masz często dziesiętny 52,25 czyli 0,25 w układzie 100 to to samo co 15'w układzie 60 bo 25/100=15/60

Czyli podajesz 52,25 lub 52o 15' (ten akurat jest prosty ) Czyli w googlach i GPS przynajmniej jest to samo.

Stąd tez, powiedziałbym abyś się przestał wygłupiać i powiedział gdzie jesteś , nazwa miejscowości, odległość od danego punktu i podał ewentualnie azymut od pkt. charakterystycznego.

Postaram się znaleźć gdzieś krótki, łopatologiczny kurs namiarów i rodzajów współrzędnych. Oczywiście nie obrażę się, gdy ktoś mądrzejszy wyłuszczy co i jak trochę wcześniej.

Wróbel, Twój problem polega na tym, że nie znasz podstaw. Nie musisz umieć tego przeliczać, musisz wiedzieć w którym kościele dzwoni, wtedy na pewno posiadając mapę z siatką UTM będziesz potrafił podać swoje położenie.

Z tego co wiem, to w większości odbiorników GPS możesz wklepać GPS w formie dziesiętnej i jako stopnie, oraz w końcu dane z siatki UTM, więc podanie danych z Twojej mapy powinno wystarczyć i nie trzeba nic przeliczać. Błąd jaki Ty popełniasz, to nie podanie sektora w którym się znajdujesz (34U), który jest bardzo ważny dla UTM.

Tutaj masz konwerter.
http://home.hiwaay.net/~taylorc/toolbox ... eoutm.html


Przykładowo: Czerwińsk nad Wisłą

453000 (easting) [dane do konwertera trzeba podawać w metrach, więc dodajesz trzy zera]
5806000 (northing)
34 U (sektor)
Półkula północna.

Efekt: 52.40221724472035 20.309160353893304
Koordynaty GPS w systemie dziesiętnym, które możesz wklepać w google maps i zobaczyć gdzie jesteś.

Układ UTM jest bardziej przyjazny na mapie, stąd częste jego używanie - na siatce 'oczko w górę', to jest kilometr, a nie cyferki które nie mówią nic człowiekowi jeśli nie potrafi ich przeliczyć.

http://www.gs-7.pl/artykuly-milsim/nawi ... milsim-utm << tu masz w miarę łopatologicznie o UTM, ale poczytaj sobie o tym na necie, to zaczniesz to ogarniać.

Wróbel, przeczytaj uważnie to pod poniższym linkiem, a jeżeli nie będziesz jeszcze czegoś wiedział, to pytaj.

http://mybushcraft.blogspot.com/2012/04 ... styce.html

Bardzo Wam dziękuję za pomoc

Wróbel pisze:(pomijamy gps, chodzi mi o zastosowanie kompasu/busoli).

Kompas nie służy do określania położenia w terenie - owszem wspomaga 'odnalezienie się' w przestrzeni ale nic poza tym. To najczęstszy błąd początkujących - 'kupiłem sobie kompas i będę wiedział gdzie jestem'. Ale to nic, sprzęt za grube miliony gubi się na poligonie, to i początkujący turysta też ma prawo się zgubić
Jeśli masz ze sobą mapę i potrafisz jej używać, to podasz swoją lokalizację z dość dużą dokładnością nawet bez przeliczania współrzędnych geograficznych. Wystarczy że opiszesz charakterystyczne elementy oznaczone na mapie, a osoba po drugiej stronie mając mapę nie będzie miała problemów z odnalezieniem tego miejsca.
W terenie leśnym chyba najlepszym sposobem 'odnajdowania się' są słupki oddziałowe. Jeśli podasz że jesteś przy słupku z numerami "1.2.3.4" to leśniczy namierzy cię dużo szybciej niż za pomocą gps czy mapy topograficznej. Dlatego szwędając się po lesie warto wiedzieć jakie to leśnictwo i zwracać uwagę na to w jaki oddział aktualnie się wchodzi.

Tanto, jeżeli jesteś w gęstym lesie, nie idziesz na azymut i nie widzisz nic w dal, to zgodzę się z Tobą, że busola nie służy do określenia położenia w terenie.
Ale jeżeli widzisz gdzieś na horyzoncie przynajmniej dwa punkty, które możesz zlokalizować na mapie, to wówczas za pomocą dobrej busoli możesz zlokalizować się w terenie. Ja wielokrotnie tak robiłem.
W szczególnym przypadku można się zlokalizować nawet na podstawie jednego znanego punktu w terenie.

Wróbel, musisz pamiętać, że mapa jest dwuwymiarową próbą opisania czegoś, co nie jest dwuwymiarowe (kula ziemska).
Prościej... weź sobie globus i spróbuj zrobić z niego mapę. Płaską i dwuwymiarową. Kumasz?

Kumam, ocb z globusem. Rozumiem też, że mogę się odnaleźć po słupkach, po wskazaniu punktów charakterystycznych ale nie o to mi chodzi. Chodzi mi konkretnie o ustalenie położenia przy użyciu współrzędnych. Odpowiedzi Abscessus Perianalis i StaszeK bardzo mi pomogły, także dziękuję Wam. Teraz muszę poćwiczyć w terenie i się okaże czy dobrze zrozumiałem.

StaszeK pisze:Ale jeżeli widzisz gdzieś na horyzoncie przynajmniej dwa punkty, które możesz zlokalizować na mapie, to wówczas za pomocą dobrej busoli możesz zlokalizować się w terenie. Ja wielokrotnie tak robiłem.

Ale miałeś ze sobą mapę, prawda? Gdybyś poszedł w teren z samą busolą to co byś zrobił?
Chodziło mi o to że wielu młodych ludzi traktuje kompas jako odpowiednik 'gpsa', a potem są rozczarowania.
W moim przypadku potrzebuje kompasu właśnie w lesie gdzie nie widzę punktów charakterystycznych, na otwartym terenie wystarczy mi sama mapa, o ile jest dokładna, analizując co mam przed sobą, za sobą i porównując to z mapą określam gdzie jestem. Nigdy nie byłem orłem w zabawach z busolą, określaniem azymutów itp., to zacząłem ogarniać temat na 'chłopski rozum'.

Musisz mieć mapę, bo inaczej nie określisz współrzędnych.

Najwygodniej będzie posługiwać się mapą w układzie UTM. Współrzędne prostokątne (siatka kilometrowa) można bardzo szybko odczytać z mapy za pomocą odpowiedniego do skali współrzędnika. Takich map używa wojsko i najprawdopodobniej służby ratownicze. Współrzędne geograficzne lepiej zostawmy marynarce. Chociaż i tam robią przymiarki do map UTM.

W miarę dokładne są mapy z Geoportalu które drukuję sobie z poziomu programu OzziExplorer dodając siatkę i współrzędne

Do drukowania map, z naniesioną siatką współrzędnych oraz ponumerowane strony które pozwalają nna bezproblemowe sklejenie mapy w całość np. Taśmą. Polecam darmowy program:
Mobile Atlas Creator. Do wyboru wiele map, min; Google, OpenStreet, OSMapa PL.

Próbka, na przykładzie Bukowna; https://docs.google.com/open?id=0B8uL5i ... VFDVVFkcTg

Tylko że nie które tereny (min.moje) w OSM czy Google to ciągle ''biała plama'' wolę te z Geoportalu , tu przynajmniej mam zaznaczone drogi,przesieki czy oddziały leśne , ale warto zapisywać swoje ślady i dodawać do OpenStreetMap dla potomności

Jeśli chodzi o sprawdzalność, to polecam jedynie Geoportal i skany znalezione we necie, reszta serwisów zwyczajnie nie sprawdza się w terenie nie zurbanizowanym. Jeśli chodzi o drukowanie etc, to jest kilka poradników co do wrzucania map z w/w nawet do gpsa i jest to względnie prosta robota, więc narzucenie siatki dowolnej, również nie będzie problemem.

Przypominam, że kolega zadał pytanie dot. zupełnie innej kwestii, jednak nie przeszkadza mi powielanie tego tematu - jest zawsze aktualny i warto go odświeżać.

Ja polecam mapy UMP. Niezawodna i przystosowana do urządzeń przenośnych.

UMP to chyba do miasta , bo w terenie to do niczego się nie nadaje
Przykładowa mapka z telefonu program TrekBuddy : no i najważniejsze jest to że telefon zawsze mamy z sobą TrekBuddy nic nie pobiera z internetu ,widzimy więc swoją pozycję nawet w najgęstszym lesie możemy podać komuś swoją pozycję nawet wysyłając sms - oczywiście telefon musi mieć GPS no i trzeba pamiętać o naładowaniu baterii przed wyjściem w teren , bądź też wyłączać telefon oszczędzając baterię ! Warto też stawiać waiponty w celu łatwiejszej nawigacji .Jednym słowem warto mieć w telefonie jakiś program do nawigacji , bądź też jeśli telefon ma przeglądarkę plików ,wrzucić taki obrazek mapy , gdyż telefon mamy zawsze ze sobą (EDC) nikt przecież na co dzień nie nosi do pracy/szkoły Garmina ,mapy, czy też kompasu.Z drugiej strony również nikt do pracy/szkoły nie lata samolotem
swoją drogę zna i inne awaryjne też więc można obyć się bez mapy Pozdrawiam.

Zależy czego potrzebujesz, jak najbliższych dróg i szlaków turystycznych to się sprawdza.
Map z UMP używam na trekbuddy i jest ok.

Ja wolę skany nawet jeśli jadę samochodem to wolę mapę np.w skali 1:100 000 którą mam również na papierze

boshmen pisze:Ja wolę skany nawet jeśli jadę samochodem to wolę mapę np.w skali 1:100 000 którą mam również na papierze

A jakich wektorów używałeś do tej pory, że wolisz rastry i o jakie tereny Ci chodzi ?