Reconnet

Witam !!!
Mam na imię Krzysztof i pochodzę z Szczecina. "Puszczaństwem" (bo wolę tą nazwę mojego zainteresowania niż "survival" interesuję się od kiedy wstąpiłem do harcerstwa a to jest od 1982 roku (jako druh, przyboczny, drużynowy-instruktor). Z drobnymi przerwami gdy urodziły się dzieci i trzeba było je trochę odchować teraz wdrażam w to hobby mojego syna i córkę, nie bez ich wielkiej ochoty . Forum czytam od początku 2010 ale teraz się odważyłem zarejestrować (jestem nieśmiały icon_twisted ).
Witam i pozdrawiam
KK

Witam ziomala

Siemka , trochę się nas już nazbierało, może wreszcie kiedyś ktoś zorganizuje popijawę w lesie, która nazwiemy survivalowym spotkaniem forumowiczów ??

heloo

krzyk pisze:od 1982 roku

Harcerstwo nie było zbyt mile widziane w owych czasach. Znam to z łączonych patroli bo wówczas odbywałem zasadniczą służbę wojskową. Szczególnie instruktorzy którzy nie byli zarazem w szeregach "młodzieżówek"...

BRAT_MIH pisze:może wreszcie kiedyś ktoś zorganizuje popijawę w lesie, która nazwiemy survivalowym spotkaniem forumowiczów ??

Zatem survival będą z wami mięli ci co nie piją - na ten przykład ja

Witaj

BRAT_MIH pisze:zorganizuje popijawę w lesie, która nazwiemy survivalowym spotkaniem forumowiczów ??

samo sedno

Witam!!!
@yaktra
Instruktorem jestem od 1992 roku, wcześniej byłem zwykłym harcerzem, a te "indokryminacji" w mojej drużynie nigdy nie było, a nawet w tamtych czasach były wspominki o Powstaniu Warszawskim, Akcji pod Arsenałem itp. drużyny i drużynowi byli inni i różni ale częściej ci porządni i "myślący inaczej" jak dla tamte czasy (ale to rozmowa przy piwku, "wspominki" )
@BRAT_MIH
jestem za (puki są wakacje a dzieci na obozie harcerskim i oby w weekend) bo wiadomo praca . A zarejestrowałem się aby wesprzeć grupę "Stettin-owską"
Dziękuję za miłe przywitanie.
Pozdr. KK

PS. @yaktra
Jestem zmęczony i przeczytałem bez zrozumienia tekst - masz racje od 80 lat harcerstwo było w : "oporze" przynajmniej ja to tak pamiętam .

Pozdr. KK

krzyk pisze:masz racje od 80 lat harcerstwo było w : "oporze"

Zgrupowania i rozmowy przy ognisku o powstaniu czy podobne tematy OK. Ale wówczas nie było spotkań z uczestnikami powstań/ weteranami. Jeśli już to zawsze była tam "gnida" kontrolująca temat..
Weterani na takich spotkaniach potrafili przynosić "cuda" np. Orła w koronie...
sory za OT

yaktra pisze:

krzyk pisze:masz racje od 80 lat harcerstwo było w : "oporze"

Zgrupowania i rozmowy przy ognisku o powstaniu czy podobne tematy OK. Ale wówczas nie było spotkań z uczestnikami powstań/ weteranami. Jeśli już to zawsze była tam "gnida" kontrolująca temat..
Weterani na takich spotkaniach potrafili przynosić "cuda" np. Orła w koronie...
sory za OT

Masz racje ale to temat przy piwku. I mam nadzieje że się spotkamy, porozmawiamy i gawędy opowiemy . A jak siedzę na tym forum to Szczecin i okolice rzadko się spotykają. Może Byśmy to zmienili co??? i nie tylko w lesie? :p

Hej krzyk

Witamy

Witaj :->