Reconnet

teoretycznie rozmiar wypada bliżej 42 niż 43, pamiętaj że wkładka uwzględnia luz jaki powinna mieć stopa

Feuerhand Baby 276 w Olive green

Wygląda świetnie, bardzo klimatyczne źródło światła. Zakupiona w Polsce u jakiegoś dystrybutora? Czy wysyłka z Niemiec od producenta?

Zakupiona od Marshalla, kolegi z forum, ma taki fajny sklepik bushcraftpl.com/sklep . Linkować nie będę by nie uznano tego za reklamę, na allegro tez znajdziesz. Masz wybór kolorów.

Znam zarówno Marshalla jak i jego sklep, ale oferty nie śledzę codziennie, więc dobrze wiedzieć.
Co ciekawe lampa jest dostępna po lepszej cenie niż na stronie producenta

Lampki naftowe mają klimat. Mam jakąś zwykłą, tani a i też niezawodnie działa. Tylko kopci, trzeba raczej delikatnie wysuwać knot. Chcąc mieć dużo dużo światła zaraz mamy okopcony klosz.

A jak tutaj?

Jeśli okapca klosz, i nie jesteś do niej specjalnie przywiązany to dorób/zwiększ otwory wentylacyjne. Ja wywierciłem w marketowej ,,kopciłce" kilka dziur fi 6 i klosz nawet przy knocie wysuniętym na pół centymetra jest w miarę czysty.

mwitek pisze:Lampki naftowe mają klimat. Mam jakąś zwykłą, tani a i też niezawodnie działa. Tylko kopci, trzeba raczej delikatnie wysuwać knot. Chcąc mieć dużo dużo światła zaraz mamy okopcony klosz.

A jak tutaj?

tutaj tego nie ma. Można naprawdę mocno wysunąć knot i pięknie świeci. Ponadto świeci stabilnym światłem (podobnie jak inna Petromax HL1 która mam). Ten przepływ dobrze stabilizuje płomień (naprawdę działa). Możesz też spróbować zrobić jak kolega proponuje., rozwiercając kilka otworów. Ja mogę tylko potwierdzić, ze ten Feuerhand jest naprawdę dobrze jakościowo zrobiony.


Ba, chyba mogę odważyć się nawet do porównania, że rozkręcona na max świeci podobnie jak mała lampa gazowa, tylko cieplejszym światłem

Oczywiscie do większych lamp gazowych czy ciśnieniowych benzynówek i naftówek nie ma co równaż, bo te potrafią dać dużo więcej światła, ale kosztem zużycia paliwa i często hałasu (szumu).

Jakub_P pisze:Jeśli okapca klosz, i nie jesteś do niej specjalnie przywiązany to dorób/zwiększ otwory wentylacyjne. Ja wywierciłem w marketowej ,,kopciłce" kilka dziur fi 6 i klosz nawet przy knocie wysuniętym na pół centymetra jest w miarę czysty.

Poka foto

W sumie przywiązany jakoś mocno nie jestem więc mógłbym spróbować ją zmodyfikować

Foty pokażę jak na działcę będę, do lasu nie widzę sensu jej targać bo śmierdzi i kopci, jak już to bym ją zostawił w obozie. Na działce też nie leży ,,dla klimatu" tylko dla tego bo prądu nie ma a latarka świeci zbyt punktowo i nie oświetla tak ładnie altanki .

Jakub_P pisze: Ja wywierciłem w marketowej ,,kopciłce" kilka dziur fi 6 i klosz nawet przy knocie wysuniętym na pół centymetra jest w miarę czysty.

Jakub_P pisze:do lasu nie widzę sensu jej targać bo śmierdzi i kopci, .

eee, to jak, rozwiercenie działa czy nie ? To chyba jednak wole Petromaxa/Feuerhanda

O choroba,co ja piszę śmierdzi w znaczeniu że naftą wali a kopci to jakoś odruchowo napisałem . Działa, działa może nie idealnie ale dostaje więcej tlenu i klosz jest zauważalnie mniej usyfiony niż bywał . A swoją drogą petromax nie wykupił feuerhanda?

Poczekam na fotki, albo jak Ci się chce to zaznacz plz na zdjęciu jakiejś lampy nawet w paincie gdzieś te otwory powiercił

Domyślam się, że nad kloszem

raczej pod kloszem..... od dołu przepływ jest bardzo upośledzony w mojej "chince", więc u Ciebie czy u niego pewnie też...



prawy górny róg, te otworki do rozwiercenia... - wg mnie.

Dokładnie te, u góry wentylacja jest rozwiązana wystarczająco. Gorące gazy porzez konwekcję uchodzą górą, ale przez otworki na dole nie nadąża dochodzić świeże powietrze, nafta spala się z ograniczonym dostępem tlenu i zaczyna kopcić. Mwitek po zdjęciu kolegi Zirkau chyba w paincie nie muszę rysować, ale przy okazji zdjęcia ci cyknę.

z drguiej strony, to powietrze nie tyle co tymi otworkami po rozgrzaniu ma lecieć, co przez rączki cyrkulacja ma je dostarczać. I tutaj coś nie halo też w tych tanich.

Ok, czyli te otworki pod. Obejrzę te moją będę modował.

piecyk namiotowo/turystyczny

jaka waga? nie żeby negował sens, bo fajnie mieć ciepło w namiocie, ale trocche to gabarytowo duże chyba,
bez sanek to chyba kiepsko się nosi

pocieszny pisze:jaka waga? nie żeby negował sens, bo fajnie mieć ciepło w namiocie, ale trocche to gabarytowo duże chyba,
bez sanek to chyba kiepsko się nosi

Waga 9kg z kominem.Gabarytowo spokojnie wchodzi do plecaka polskiej armii.(specjalnie położyłem słomkę do picia na piecu a piec na podkładce do jedzenia żeby było widać wymiary)
Jak dla mnie bomba,po płaskim i w lekkie góry.W zimię jeżdżę na nocki w zasadzie częściej niż w lato.

9 kilo nawet do przeżycia, rozumiem że jeszcze nie próbowałeś odpalać?
jaki masz namiot? płótno impregnowane?

Paliłem już w tym piecyku i efekt super,mało''pali'',temp pieca 267st na małym ogniu,martwi mnie temp komina dochodzi do 212st na dole,może jakiś szyber wymyślę bo boję się o rury kominowe(drogie paskudztwo)

Namiot planuję zrobić na pół z Tauro pomieści ok 4 osób,Tauro zrobił już zarąbisty projekt,materiał z pałatek wojskowych z doszytym materiałem od spodu by wyżej było(zużyjemy 6szt)
Będziemy szyć ręcznie,na wiosnę wypad i w plenerze będziemy się bawić w krawców.

Bushcraftowy pokazywal zdaje sie taki z 2 pałątek z dosztytm spodem. Wygląda to ciekawie i funkcjonalnie względem piecyka

pałątki robią nawet nie bez doszywanych cudów, tylko jedna wada że 1 osobowa się robi
ale ogólnie polskie pałatki są całkiem popularne na świecie włąśnie do takich celów

co do tem komina zawsze można zużyć stary koc gaśniczy i obszyć nim wyjście komina z namiotu te materiały wytrzymują takie temperatury

pocieszny pisze:jaka waga? nie żeby negował sens, bo fajnie mieć ciepło w namiocie, ale trocche to gabarytowo duże chyba,
bez sanek to chyba kiepsko się nosi

Zawsze można podróżować jak 'odkrywcy' afryki - bierzesz kilku tubylców, dajesz im butelkę chleba, a oni z wdzięczności targają twoje graty