Nasze nowe zabaweczki :D cz. 2

przyroda, turystyka, survival

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1060
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

g0liath, Super to wygląda , pokaż zdjęcia pleców plecaka.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
g0liath
Posty: 63
Rejestracja: 09 lut 2011, 23:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: g0liath »

szwy uszczelniałem preparatem silikonowym do uszczelniania.

Zdjęcia pleców niebawem zrobię
86400s każdego dnia do wykorzystania.
Awatar użytkownika
niszka
Posty: 294
Rejestracja: 16 maja 2013, 12:32
Lokalizacja: z pomiędzy
Płeć:

Post autor: niszka »

Też jestem plecaka ciekawa, co to wykombinowałeś :)
Pies
Posty: 106
Rejestracja: 11 lut 2024, 14:11
Płeć:

Re: Nasze nowe zabaweczki :D cz. 2

Post autor: Pies »

Nie polecam najtańszych klamer z pasmanterii, do większych plecaków, pakowanych do oporu i upychanych (typ użytkownika ważny), chyba że to małe lekkie plecaczki, nie upychane kolanem.
Piszę z autopsji i obserwacji innych. Zawsze się interesuję, gdy komuś sprzęt nawala. Jak mogę pomagam a przynajmniej polecam coś pewnego. Życie nauczyło, że to procentuje na plus. Pancerne są z duraflex'u.
Warto też odzyskiwać ze starych, kasowanych plecaków wszystko co sprawne, ja tak mam. I napiszę, że niejeden raz oszczędzało (to moje chomikowanie) sporo czasu. A jak się popatrzy na ceny (urywające się z choinki) w sklepach turystycznych za solidne klamry, to i równowartość 8- paku nie byle czego.
Sprzedawane są zawsze komplety, więc jedynie to wchodzi w grę przy nowych. Szybciej będzie wymienić na nowe komplety niż szukać "dawcy", ale fuksy i cuda zdarzają się w przyrodzie (szkoda, że nie mnie), cyt. "szukajcie a znajdziecie ...".
Inną sprawą jest iż krajowy rynek sprzętu turystycznego jest mocno wypaczony, patologiczny. Piszę znowu, bo znam od podszewki. Info na "pysk" nie na forach w IT. I puki nie będziemy zarabiać tak samo jak ci co nas skolonizowali, należy zapomnieć o normalności, będzie jak jest.
Pies
Posty: 106
Rejestracja: 11 lut 2024, 14:11
Płeć:

Re:

Post autor: Pies »

"... A tu moja nowa zabaweczka, czyli zmiennik leciwego i wysłużonego toporka radzieckiej produkcji ..."

Ładne cacko. Ja mam kilka naszych krajowych, zadbanych i dopieszczonych, więc pewno sobie takiej nigdy nie kupię. Gdyby jakaś miała się ruszać, to następna czeka w kolejce i nie trzeba się troskać, że po wyjeździe przywiozę bardziej rozklekotaną (mniej roboty i straty czasu). Większość sprzętu zdublowana, niesprawne: to zmiennik, bo potem sam kłopot.
Za ''urodę" jednak trzeba słono płacić (oczywiście szwedzka stal ma te cenne dodatki, zawarte już w samej rudzie) oraz za samo poświęcenie większej ilości czasu na odpicowanie wyrobu.
Pozostają tylko nasi "kraftowi" wytwórcy lub sami picujemy na błysk. Z drugiej strony to wbrew mojej naturze. Ma być w pierwszej kolejności solidne, mocne, bezpieczne. Człowiek jednak ma poczucie piękna i wszystko co cieszy oko wydaje się lepsze.
Najlepiej sprawdza się jakość przez porównanie w boju. Sam jestem ciekaw, może kiedyś będzie mi dane.
Pies
Posty: 106
Rejestracja: 11 lut 2024, 14:11
Płeć:

Re: Nasze nowe zabaweczki :D cz. 2

Post autor: Pies »

Pomysł ciekawy z namiotem pałatkowym, ale masa końcowa będzie spora, przez wzgląd na gramaturę materiału pałatki. Jeśli rozłożyć transport tego namiotu na wszystkich "mieszkańców" to pewno da się to przetrawić.
Spałem przez miesiąc w namiocie z 2 pałatek w LWP. Ale nosiłem tylko 1 + 1/2 masztu i zwyczajnie nawet nie pamiętam jej masy. Na warcie podczas deszczu nawilgała mimo impregnacji (czyli rośnie jej masa po deszczu). Pomysł dobry na wyjazdy stacjonarne, obozowanie, nie wędrówkę.
ODPOWIEDZ