Strona 1 z 1

Laczki

: 08 cze 2012, 08:03
autor: Kopek
Założę szybko jakiś temat bo zaraz Doctor wszystkie możliwości wyczerpie :p.

Szanowni forowicze jakich gum używacie? Co polecacie? Od tego pedałowania nie wiadomo kiedy wyłysiały mi obie i co chwila kapcia łapie. Na znanej aukcji oczywiście masa do wyboru do koloru. Na co warto zwrócić uwagę? Widziałem takie z wkładką nieprzebijającą. Warto? Średnio robię ok. 200 km tygodniowo. Głównie po asfalcie. Z drobnymi zjazdami gdzieś do lasu itp. gdzie głównie i tak prowadzę rower. Poza tym lekka turystyka rowerowa z dzieciakiem w foteliku na bagażniku. Nie znam się na tych określeniach rowerów dlatego wrzucam fotę. No i jestem nieco ponad gabarytowy więc trzeba to chyba pod uwagę wziąć.

[center]Obrazek [/center]

: 08 cze 2012, 08:11
autor: hejtyniety
Bardzo przypadły mi do gustu opony Kenda Khan. Wytrzymały bieżnik, dobre odprowadzanie wody i niskie opory toczenia. No i można kupić w wielu rozmiarach - przy twojej posturze polecam 700x45C (o ile masz rower 28").

No i nie są za drogie ;-)


W kładki antyprzebiciowe nie wierzę, bo już kilka takich opon łatałem - generalnie "jak się ma pecha to się palec w doopie złamie" cytując klasyka :mrgreen:

: 08 cze 2012, 15:32
autor: Dąb
Ja mam zaufanie do opon Schwalbe. Co do patentów anty-przebiciowych zmniejszają ryzyko laczka, ale jak najedziesz na coś naprawdę konkretnego to nic nie dają.
Co do opon jeszcze, w miejskim bajku mam teraz opony CST, dostałem za darmo to nie marudziłem. Miło mnie zaskoczyły, jak na opony za 20zł od sztuki są całkiem porządne.

: 08 cze 2012, 15:55
autor: BRAT_MIH
Ja mam Schwalbe Marathon Plus Tour 28x1.60 Reflex z wkładka antyprzebiciową 5 mm. Przejechałem dopiero 400 km, kapcia nie złapałem. Dętkę zapasową wożę ze sobą chociaż facet w sklepie twierdził, że nie będzie mi potrzebna. Więcej powiem jesienią. Najbardziej podoba mi się odblask na oponie, fajnie wygląda i rzuca się w oczy. Mieszanka gumy rewelacja, bardzo dobrze trzyma się drogi. Cicha, szybka opona. Cena na allegro 120 zł za sztukę. Jeździłem też też na takich za 50 zł za sztukę i również polecam, świetna firma :)

: 09 cze 2012, 08:22
autor: hejtyniety
Schwalbe Marathon mam w swoim mieszczuchu - oryginalne oponki jakie tam były, więc mają już trochę lat, ale wszystko jest z nimi cacy. Generalnie bardzo dobre gumy, ale IMHO nie warte aż takich pieniędzy, poza tym na warunki wypraw są trochę za delikatne, bo jednak czasami zdarza się potrzeba przejechania przez gorszy teren.

: 09 cze 2012, 13:25
autor: Kopek
Z racji funduszy kupiłem właśnie w rowerowym sklepie Kenda. Ale 700x35. Były 700x38 i sprzedawca mówił, że to maks jaki można na tę rafkę wcisnąć. Ale z czasem będę wcześniej jakąś oponkę kupował wiec możne zainwestuje w coś lepszego.

Póki co dzięki.

: 10 cze 2012, 17:31
autor: Valdi
Ja mam Schwalbe Silentio II z wkładką, pięknie dają radę, kawałek drogi do domu( żeby było bliżej) jadę wzdłuż torów. Mam pod kołami mnóstwo kamoli z nasypu, opony znoszą to bardzo dobrze

: 11 wrz 2013, 15:36
autor: Valdi
hejtyniety, Moja tylna oponka już dostała łysiny, zbliża się czas wymiany. Przód chcę zostawić , jak jest a na tył coś musze zakombinować, wchodzić znowu w Shwalbe, czy jednak inne?

: 11 wrz 2013, 16:38
autor: hejtyniety
Jak Cię stać na schwalbe to bierz! A jak nie stać to dobrą propozycją są Kenda Khan - objeździłem na nich pół europy i jak na opony za 30zł złego słowa powiedzieć nie mogę ;-)

: 12 wrz 2013, 07:31
autor: Valdi
No to będę się rozglądał za Kendą powoli, jest jeszcze opcja zmienić miejscami, co prawda, dać przód na tył :mrgreen: Ale jak złapie "jesienny poślizg" to będzie miło

: 12 wrz 2013, 08:53
autor: kubush
Ja osobiście jakiś czas temu zakochałem się w gumach Schwalbe.
W turystyku mam model Marathon Mondial 28" 1.4 i są to chyba najlepsze, najbardziej uniwersalne opony jakie miałem. Świetnie się toczą po asfalcie, dają radę w terenie (niedawno jechałem szlakiem przez Magurski Park Narodowy... wiem że nie można ale jakoś tak wyszło :-), trzymają na mokrej nawierzchni i nawet na piachu dają radę. Te oponki mają wkładkę antyprzebiciową, jeszcze ich nie przebiłem :-)
Jedyna wada to cena... ok 99zł za oponę drutowaną i dwa razy tyle za wersję zwijaną.
Obrazek

W góralu też mam schwalbioki ale nie pamiętam jaki dokładnie model, świetnie trzymają w terenie/błocie/piachu/ na podjazdach ale coś za coś, na asfalcie czuć lekki opór.

: 12 wrz 2013, 10:50
autor: hejtyniety
tyle, że w oponach za 100zł to już można wybierać i przebierać - swalbki są fajne, contnentale, maxxisy.. Ta półka cenowa daje duże możliwości ;-)