Strona 2 z 4

: 21 cze 2012, 13:43
autor: mwitek
w ogóle nie sugeruj się aktualną ceną, 8 dni do końca akcji więc cena na pewno wzrośnie.

: 21 cze 2012, 14:01
autor: soohy
Są rowery na allegro co dzień przed końcem aukcji mają np. 10zł, 50zł a kilka sekund przed końcem aukcji jest np. 600,1500zł. Jeszcze cena bardzo, bardzo skoczy do góry.

: 21 cze 2012, 14:22
autor: BRAT_MIH
Za taki tekst "Zastrzegam sobie zakończenie aukcji przed czasem" usuną mu aukcję, bo jest niezgodne z regulaminem. Poza tym Ty będziesz licytował,a koleś Cię wysteruje, daj sobie spokój. Ja sprzedałem ostatnio Basica Authora 2009 za 900 zł, 50 zł wysyłka kurierem w oryginalnym pudle ze sklepu rowerowego. Poszukaj takiej okazji.

: 24 cze 2012, 09:26
autor: yaktra
BRAT_MIH pisze:Do Niemiec niedaleko mamy :)
No fakt, ale bywało i ze 60 robiąc "kółko" - od - przez - do

: 25 cze 2012, 09:04
autor: Ciek
Zastanawiam się akurat nad kupnem roweru o następujących parametrach:
Budżet: 1500 – 2000 zł netto, czyli z VATem do ok. 2,5k (VAT sobie odliczę bo kupiłbym na firmę jako środek transportu, dojazdy do pracy czy tam coś)
Typ: cross / trekkingowy (raczej cross bez tych zbędnych bajerów, dobrze jednak by standardowo miał błotniki albo przynajmniej był kupiony w sklepie gdzie od razu coś dopasują),
Amortyzacja przednia + ewentualnie w siodełku - nie jeżdżę ostro więc nie musi być jakaś wypasiona. Siodełko najlepiej jakieś większe i wygodne, nie mam zamiaru jeździć w pampersie :)
Kierownica prosta, bez rogów (patrz niżej),
Opony maksymalnie duże, jazda głównie po asfalcie (polskim - czyli kiepskim) i uklepanych drogach polnych. Żadnego przełaju itp. Rama też duża (na 186 cm wzrostu).
Dobrze by było gdyby wyglądał skromnie, nie rzucał się w oczy i w ogóle żadnego lansu.
Musi mieć tradycyjną konstrukcję ramy by dało się przykręcić zaczep do tylnego fotelika dziecięcego.

Rower ma służyć do jazdy rekreacyjnej ale myślałem też aby ewentualnie na przyszły sezon przerobić go poprzez dodanie silnika elektrycznego. Coś takiego jak tutaj kolega opisał:
http://boungler.pl/forum/showthread.php?tid=1761
Silnik w tylnym kole (wydaje mi się, że w związku z tym dobrze byłoby gdyby przynajmniej tylne hamulce nie były tarczowe), do tego manetka (dlatego prosta kierownica ale dobrze byłoby przykręcić jakieś rogi już po założeniu manetki), wymiana szprych na mocniejsze.

: 26 cze 2012, 20:29
autor: Doczu
Generalnie na Allegro ciężko trafić na fajny rower z legalnego źródła.
Akurat przez ostatnie 2 tygodnie śledziłem na bieżąco oferty i większość, to rowery "przywiezione z zagranicy". Istotnie może przywiezione z zagranicy, ale najprawdopodobniej kradzione za granicą i sprzedawane u nas, czy na Słowacji lub Węgrzech.
Szerzej to zjawisko pozwoliłem sobie opisać tutaj: http://doczu.pl/kradziejom-mowie-stanowcze-nie/
Oczywiście sprzedawcy na Allegro tłumaczą się że to z likwidowanej wypożyczalni itp. Tylko kto do wypozyczalni kupuje Scotta, na osprzęcie XT i sprzedaje go po 2 latach ?
Tak więc z zakupami na Allegrze uważajcie i nie dajcie się skusić na umowę kupna sprzedaży - ona nie gwarantuje w zasadzie niczego, a już na pewno tego, że rower jest z legalnego źródła.

: 28 cze 2012, 11:45
autor: BRAT_MIH
Przeglądam allegro - super rowerek za 1500 zł, koleś pisze, że sprzedaje bo stracił pracę i potrzebuje pieniędzy. Baaardzo mi się tekking podobał. Patrzę ile nowy kosztuje - 6000 zł. Myślę sobie, że jakbym ja miła rower za taką kasę, w dodatku roczny i bym pieniędzy potrzebował to za 1/4 ceny na pewno bym nie sprzedawał. Od złodzieja nie kupię ! Za godzinę już go nie było, taaaaaaka okazja. :-/ Jakby nie było chętnych na kradzione to by kradzieży nie było. Ktoś się połakomił, mam nadzieję, że też mu kiedyś ukradną icon_twisted

: 28 cze 2012, 12:38
autor: Doczu
BRAT_MIH pisze:Jakby nie było chętnych na kradzione to by kradzieży nie było. Ktoś się połakomił, mam nadzieję, że też mu kiedyś ukradną
No niestety dokładnie tak to działa :/
A historyjek przez ostatnie 2 tygodnie nasłuchałem się od groma.
W końcu osrałem całe to Allegro i kupiłem w sklepie za rozsądne pieniądze model zeszłoroczny. Legalnie, z gwarancją i na przyzwoitym osprzęcie.
Jest jeszcze jeden aspekt sprawy - wiele osób nie zgłasza kradziezy roweru, bo to policja ma inne sprawy na głowie, bo to nie był drogi (tylko 500 zł), albo się nie chce.
No jak tak będziemy podchodzić do sprawy, to niestety złodzieje będą się czuć bezkarni.
Nie ma znaczenia czy rower kosztował 500, czy 5000 - kradzież jest kradzieżą a od 250 zł jest to już przestępstwo.

: 28 cze 2012, 21:18
autor: Prowler
Doczu, problem bardziej polega na tym ,że ludzie nie trzymają często papierów. Od przychodzi taki zgłaszać kradzież roweru: Ma Pan dowód zakupu ? Kartę gwarancyjną ? No nie mam. NO to przykro mi ale :-P . I tyle ze zgłoszenia ;-).

: 28 cze 2012, 22:08
autor: birken1
Prowler, a skąd wiesz skąd miał rower? :-P

: 28 cze 2012, 22:56
autor: Doczu
Prowler - nie bardzo chce mi się wierzyć w Twoją teorię, bo kto nie trzyma dowodu zakupu, jesli jeszcze np. na ramę jest gwarancja.
Teraz najczęściej na ramę jest gwara 5 lat (tyle daje scott i bodaj Kona) więc nie wierzę, że ktoś nie trzyma dowodu zakupu na sprzęt np. z 2009 roku.

: 30 cze 2012, 09:31
autor: Prowler
a no widzisz Doczu mimo ,że wydaje się to mało realne to jednak jest to prawdziwe :-P I chyba zakładasz ,że giną przeważnie rowery "markowe" a to błąd. W brew pozorom najwięcej ginie rowerów tanich, marketowych. Łatwo ukraść bo i z reguły są niezabezpieczone albo słabo zabezpieczone i łatwo sprzedać bo są tanie. Najwięcej takich rowerów "znika" w okresie przed komunijnym. W maju i w czerwcu byłem na 5 kradzieżach rowerowych. Jeden spod sklepu - marketowa damka, 2 z klatek schodowych - ala górskie rowery dla małolatów. Wszystko tegoroczne rowery. Jeden rower górski giant jakichś stary zajumany spod klatki gdy pan był u pani (przecięty łańcuch) i jeden taki wyczynowy na małych kołach do latania po skateparkach ukradziony z piwnicy. Papiery były tylko na ten wyczynowy i możliwe ,że Pan od gianta jakieś papiery znajdzie bo rower oddawał do serwisu i stamtąd może wyciągnie numer ramy. Także Doczu chcesz to nie wierz w moją "teorie" ,a ja teoretyzować nie muszę bo widzę na co dzień jak to wygląda ;-)


ps. A powiem wam więcej na niektórych chińczykach nie ma nawet numeru ramy

: 30 cze 2012, 16:42
autor: BRAT_MIH
Prowler pisze:W maju i w czerwcu byłem na 5 kradzieżach rowerowych
Ja tam bym się nie chwalił tak na forum :p icon_twisted :shock: :lol: :mrgreen:

: 01 lip 2012, 09:27
autor: Doczu
Prowler pisze:I chyba zakładasz ,że giną przeważnie rowery "markowe" a to błąd. W brew pozorom najwięcej ginie rowerów tanich, marketowych.
Niczego nie zakładam - nie interesowała mnie półka rowerów marketowych więc nie wypowiadałem się na jej podstawie. Stwierdzam co następuje w segmencie marek znanych, a na tej podstawie już tylko domyślać się mogę jaka jest skala zjawiska w rowerach tanich. Ale nie o moich przypuszczeniach była moja wypowiedź, a o realnym zjawisku.
Jak ktoś wydaje 2000, 3000, czy 10000 na rower to nie chce mi się wierzyć, że nie trzyma papierów na niego, zwłaszcza gdy jeszcze obowiązuje np. gwarancja na ramę czy inne elementy wyposażenia.

: 08 lip 2012, 09:50
autor: yaktra
BRAT_MIH pisze:Prowler napisał/a:
W maju i w czerwcu byłem na 5 kradzieżach rowerowych


Ja tam bym się nie chwalił tak na forum
Eeee tam MIH-u w każdym stadzie znajdzie się czarna owca
:-P :mrgreen: :shock:

: 25 lip 2012, 23:50
autor: ra_dek
Jako wielki fan kultowej marki Wigry polecam Wigry i jego wszelkie mutacje, na miasto w sam raz. Rower kosztuje grosze jest niezawodny, a przy tym ma jedną podstawową zaletę: bardzo rzadko odjeżdża bez właściciela. W Krakowie na cotygodniowej niedzielnej giełdzie pod Halą Targową można trafić Wigry za 80 zł. Za 100 w super stanie. Nasmarowany i naoliwiony jeździ latami.

: 26 lip 2012, 10:15
autor: Dragonfly
Prowler - jak chłopu kurę ukradną, też wołasz o dowód zakupu ? A może metrykę ? :-)

W powieści A. Zajdla, pt. "Limes inferior" (polecam) jest scenka ilustrująca jak lekarz spławia pacjentów kiedy nie ma czasu:
Pije pan ? Nie.
Pali pan ? Tak...
Rzucić palenie i przyjść ponownie...

Spychotechnika, niestety ! :-)
Jakoś tak wydaje mi się, że zgłoszenie o kradzieży roweru powinno zostać przyjęte bez względu na to, czy ktoś jest w stanie udokumentować, czy rower kupił, czy wszedł w jego posiadanie na drodze np. nieformalnej darowizny. Oczywiście, statystyki policji - wykrywalność - poważnie by ucierpiały w tym przypadku więc spychotechnika pod byle pretekstem jest najlepszym rozwiązaniem.

Mnie ukradli dwa rowery - jeden względnie drogi, drugi taki sobie. Wobec czego zanabyłem na pchlim targu odrapany rowerek, zostawiłem pordzewiałe cantilewery, tanie blaty z korbami i platformami i kierownik z rogami (to się rzuca w oczy pierwsze). Wymieniłem siodełko, obręcz, szprychy i piastę w tylnym kółku na "maszynową" (ważę 120), pakiet, łańcuch, dokonałem drobnych regulacji i już 5 rok walę po 3 tys. od wiosny do zimy, a i zimą, sporadycznie.
Ostatnio mam problem, bo połamał mi się bagażnik, zwykły druciak, więc kupiłem lepszy, firmowy, ale ten znów kłuje w oczy. No i tęsknię za turystyczną kierownicą (leży i czeka) ale po jej założeniu rowerek już nie wyglądałby na badziewie i mógłoby to skłonić kogoś do baczniejszego przyjrzenia się.

: 26 lip 2012, 14:42
autor: Prowler
Dragonfly, Piszesz o czymś o czym pojęcia nie masz. I znów mędrkujesz niepotrzebnie. Nie chodzi ani o spławianie ani o statystyki. Przeczytaj dokładnie co napisałem. Nie chodzi o dowód zakupu po to by udokumentować formę wejścia w posiadanie roweru. Potrzebny jest numer ramy bo żeby czegoś szukać to najpierw wypada wiedzieć czego.

: 26 lip 2012, 21:27
autor: Prowler
Dragonfly, Tak będe zatrzymywał i odbierał wszystkie rowery np. czarne z napisem giant bo taki został skradziony. Jak to ma wyglądać ?
- Przepraszam proszę mi oddać rower bo podobny skradziono wczoraj;
-Ale to mój rower.;
-To nic prosze oddać jak się okaże że to nie ten to panu zwrócimy
:mrgreen:
czy jakoś inaczej to sobie wyobrażasz ?

: 26 lip 2012, 23:12
autor: ra_dek
Panowie temat o rowerach, kończmy OT bo może ktoś będzie chciał o rower zapytać, a nie przebrnie przez te referaty. O polskich pałach moge powiedzieć tyle: ukradli mi auto, musiałem sam je znaleźć i grzecznie prosić żeby się im chciało auto wstawione do komisu odebrać - kombinowali jak koń pod górkę byle by palcem nie kiwnąć.

: 26 lip 2012, 23:13
autor: Prowler
Dragonfly pisze:Prowler - a jak będziesz miał ten numer ramy to co
to jak zobaczę rower przypominający skradziony i go skontroluje to po sprawdzeniach w zasobach informacyjnych wyjdzie czy jest kradziony czy nie. Proste prawda ;-). I troszkę źle mnie rozumiesz. Jak powiesz ,że chcesz zgłosić mimo tego ,że nie masz numeru w tym wypadku ramy to zgłoszenie będzie przyjęte ale co z tego ? Nic to nie da. Bo nawet jak będę miał ten rower pod nosem np pół roku po kradzieży to w życiu go nie poznam. Ale masz racje
Dragonfly pisze:szkoda czasu i miejsca na takie dyskusje...
nie przypominam sobie ,żebyś komuś na tym forum przyznał rację więc ... kończę bo nie lubię rozmawiać gdy ktoś nie daje sobie wmówić ,że białe jest białe a czarne jest czarne ;-)

: 27 lip 2012, 00:53
autor: Tanto
Mogę przyjąć że wątek z oceną pracy Policji został zakończony? Czy mam szykować 'środki przymusu'?

: 27 lip 2012, 10:17
autor: birken1

: 11 sie 2013, 20:19
autor: Treasure Hunter
Odkopuję.
Potrzebuję rower głównie na drogi utwardzone. Do lasu raz na jakiś czas. To co musi być:
- wygodna pozycja przy długiej jeździe.
- rozmiar na 184cm wzrostu
- możliwość zamontowania fotelika Hamax
- możliwość zamontowania sakw
W temacie pojęcie mam średnie więc będę wdzięczny jak mnie pokierujecie trochę.

Pozdrawiam

: 11 sie 2013, 21:02
autor: hejtyniety
mów jakiś masz budżet i zaczniemy kombinować. A, że blisko do siebie mamy to jak już coś znajdę będziesz miał możliwość przymiarki ;-)