U źródeł Jeziora Kiełpińskiego
: 22 maja 2012, 00:32
Umiejscowione wśród malowniczych wzgórz, porośniętych lasami, Jezioro Kiełpińskie bierze swój początek ze źródła, bijącego pośród Welskiego Parku Krajobrazowego. Podczas ostatniego weekendu postanowiłem po raz pierwszy dotrzeć do owego miejsca. Dodatkowym celem było przetestowanie Trek Buddy z wgranym atlasem tego terenu, butów i stuptutów oraz plecaczka z Lidla, którego miałem nie kupować ,ale i tak to zrobiłem. Nastawiłem TB, włączyłem ślad i ok. godz. 10:00 ruszyłem ochoczo. I tu od razu pierwszy zonk - TB zawiesił się i za cholerę nie mogłem wrzucić ani nowej mapy, ani atlasu. Restarty, wyjmowanie karty też nic nie dało. Wyłączyłem toto w piździec i zdając się na instynkt, pamięć i zwykły rozsądek poszedłem dalej z nadzieją, iż może być tylko lepiej. Pogoda sprzyjała, wkrótce zrobiło się upalnie i duszno, ziemia parowała po ostatnich deszczach. Idąc wzdłuż linii brzegowej mijałem wędkarzy "przy nadziei", amatorów przechadzek - wszystkiego sztuk 4. Nie jest to zbyt popularne miejsce i... niech tak pozostanie. W godzinach południowych dotarłem nad strumyk, by później, klucząc wokół jego brzegów, dotrzeć do źródełka. Niestety było zawalone gałęziami i niezbyt czytelne w terenie. Może następnym razem zrobię jakieś ujęcie z kamieni, drewna i mchu, a po odstaniu się wody, wezmę próbkę do przebadania w Sanepidzie.
Około 14:00 znów byłem w chatce. Plecak, buty i stuptuty sprawdziły się znakomicie, na TB opuszczam zasłonę milczenia. Jednak dobre mapy i kompas to podstawa. Poniżej link do galerii zdjęć. Było duże słońce, nie mam żadnych filtrów, więc są takie, jakie są.
https://picasaweb.google.com/1078979211 ... ePinskiego
Około 14:00 znów byłem w chatce. Plecak, buty i stuptuty sprawdziły się znakomicie, na TB opuszczam zasłonę milczenia. Jednak dobre mapy i kompas to podstawa. Poniżej link do galerii zdjęć. Było duże słońce, nie mam żadnych filtrów, więc są takie, jakie są.
https://picasaweb.google.com/1078979211 ... ePinskiego