Reconnet

używacie czegoś takiego?
możecie coś polecić
szukam lekkiej całorocznej jedynki

Może summitowska norka? Albo jej kopia.

Ja mam Vaude Hogan Ultralite, większą wersję, waży 1700 gram. Mniejsza ma wagę 1440 gram.

A na rynku sporo tego znajdziesz.
Avior z Colemana, Vango Ultralight, Gossamer z Wolfskina, Laser z Terra Novy, t0 z Lightwave etc...

Rzez, masz wersję 2-osobową? I pytanie retoryczne - czy można te namioty dostać za rozsądną cenę? Tzn. poniżej 500 zł

Mam wersję 1-2 osobową. Dwie osoby wejdą do środka, ale nie będzie to jakiś super komfort wtedy, plecory w absydzie. Dla jednej osoby jest to niemalże willa Można gotować wewnątrz, można gotować w absydzie. Jak na razie nie przemokł mi, a wentylacja działa na prawdę bez zarzutu. Praktycznie nic się nie skraplało (na obu warstwach), raz tylko, jak namiot był non-stop przysypywany śniegiem w ciągu nocy, to rano strona wew. tropiku była miejscami bardzo lekko wilgotna (dotykała drugiej powłoki). Dodatkowo ma przyzwoity kolor

Z wad trzeba wymienić konieczność używania dod. podłogi, bo ta normalna jest cienka, wręcz transparentna. Poza tym, standardowa wada namiotu ze stelarzem wewnętrznym - więcej szpilek do osadzenia.

Da się dostać poniżej 500 zł, ale nie w PL, tudzież w Europie. Ja zapłaciłem 230$ (wraz z dodatkową podłogą) i polecam załatwić z US.

a co powiecie na Namiot MUWANG I Fjord Nansen
troche się obawiam o jego wytrzymałość na wiatr i drugi minus - nie ma fartucha

Fartuchy przeciwśnieżne - przydają się jak śpisz w zimę. Jeżeli 90% czasu w lato/wiosna/jesień na nizinach to tylko szkoda zachodu, będziesz miał mnóstwo wilgoci wewnątrz, poza tym zwiększają wagę.

Wada tunelu - jak nie będzie gdzie wbić śledzi/szpilet to klapa...

Poza tym, nie kupisz namiotu na wszystko. A "letnie" ("3 sezonowe"), też dadzą radzę w warunkach zimowych.

Podobnych tematów już kilka było, więc żeby nie robić bałaganu napiszę tutaj.

Zastanawiam się nad zakupem 1 osobowego namiotu do pieszych wędrówek z plecakiem. Niestety największym ograniczeniem jest mój niski budżet (max 500zł, a wiadomo, że im mniej ty lepiej). Przeszukując sklepy internetowe znalazłem takie namioty:

- Fjord Nansen Muwang I
- Jack Wolfskin Gossamer
- Coleman Kraz X1
- Quechua T2 ultralight pro
- Ferrino lightent
- Quechua 2 seconds

Który z nich najlepiej wypada pod względem stosunku jakość/cena, wytrzymałości, wielkości/wagi?

Fajnie by było gdyby mój nowy nabytek ważył ~2 kg, żeby kolor sypialni nie wpędzał mnie depresje w razie konieczności spędzenia całego dnia w środku, a kolor tropiku był "leśny", żeby oczywiście nie przeciekał i nie rozpadał się w rękach.

Tak więc, gdyby przyszło wam kupić namiot jednoosobowy nie posiadając zasobnego portfela co byście wybrali?

Ostatnio spadła cena Gossamera w Horyzoncie, jest teraz o niemal 100zł tańszy, niż kiedy go kupowałem. Jeśli jakość ta sama, to warto.

maxter pisze:w razie konieczności spędzenia całego dnia w środku

W tej ciasnocie? Nie da rady

Właściwie gossamer biorę pod uwagę tylko dlatego, że cena spadła. Po starej cenie nie był tak atrakcyjny. Niestety jest dużo opinii, że gossamer to trumienka - niski i ciemny.

Na kimanie bez obawy, że człowieka oblezie robactwo jest jak znalazł. Ale cały dzień w gossamerku to byłaby katorga.
Można dobudować "living room" robiąc sobie daszek z poncha.

Sooorki faktycznie wkleiłem nie tu gdzie trzeba ... opskło mi się


Sam się zmoderuję i założę nowy temat ...

Pisałeś do mnie, czy pomyliłeś tematy? Ja pytam o poradę w sprawie namiotu, a Ty piszesz o nożach, siekierach i swoich wypadach sprzed xx lat.

Myślę, że ktoś powinien przenieść/usunąć mój i powyższy post bo nijak mają się do jednoosobowych namiotów i zaśmiecają wątek.

Maxter- jeśli pomykasz z kijkami to rozważ jeszcze namiot Fjord Nansen Faroe Out i Faroe In. Jest dosyć lekki i bardzo przestronny dla jednej osoby. No i dosyć uniwersalny.

A i jeszcze na waciki zostanie

Faroe In/Out jakoś mi nie podchodzi. Obawiałbym się o stabilność na wietrze, a i z kijków korzystam raczej sporadycznie.