Strona 1 z 2

Witam i proszę o pomoc!!!

: 01 paź 2008, 23:43
autor: Columb
Witam bardzo serdecznie!!! Nazywam śie Adrian Colombo, jestem harcerzem i chciałbym zacząć przygode z survivalem. Mieszkam we Wronkach(Puszcza Notecka) i naprawde nie wiem od czego zacząć:( Czy ktoś mógłby mi w tym wszystkim pomóc?? Nie wystarczy tylko iść w las i próbować przetrwać;/ a tak wogóle czy wogole można nocować w lesie?? rozpalić ognisko?? Straz leśna napewno się doczepi:( Może głupio pisze ale to naprawde początki. Dzieki za wszelkie odp:)

: 01 paź 2008, 23:57
autor: Dąb
Witaj
Zacząć od czytania najlepiej polecam http://www.survival.strefa.pl/ to forum razem z archiwum, literatura, a później pytać o niezrozumiałe rzeczy, jak jesteś harcerzem to pewnie jakiś ekwipunek masz? Spać i palić ogniska można tylko w miejscach wyznaczonych.Puszcza notecka duża jest a straży mało jednak jak złapią to pewnie bez mandatu się nie obejdzie a z leśniczymi zawsze się da jakoś dogadać, najlepiej pójść od razu do leśniczego, wtedy problemów nie będzie a i miejsce doradzi jak ludzki człowiek, jesteś harcerzem a na takich przychylniej patrzą.

: 03 paź 2008, 23:27
autor: mgr_scout
Columb, w jakiej dokładnie jesteś drużynie? byłeś kiedykolwiek na obozie harcerskim?

: 04 paź 2008, 22:35
autor: Columb
na dzień dzisiejszy jestem w 13 Wędrowniczej Drużynie Harcerskiej, a na obozach byłem już wielu ale co chyba nic wspulnego nie ma z survivalem bo na taki obóz trzeba zrobić plan, zebrać odpowiednią ilość osób, przedewszystkim znać miejsce gdzie będzie się przebywać. Harcerstwo pomogło mi tylko w tym że mam jako taki sprzęt znam sie na mapie kompasie i umiem sobie poradzić w lesie ale z całym sprzętem a bez niego trudno powiedzieć.

Re: Witam i proszę o pomoc!!!

: 05 paź 2008, 22:31
autor: mgr_scout
Columb pisze: a tak wogóle czy wogole można nocować w lesie?? rozpalić ognisko?? Straz leśna napewno się doczepi:(
będę szczery do bólu ale.. jak na 19tka po kilku obozach harcerskich zadajesz bardzo dziwne pytania.. szczególnie co do kwestii, które zacytowałem, ponieważ to o co pytasz wie każdy uczestnik obozu harcerskiego i potwierdza to swoim podpisem w książce pracy obozu, po zapoznaniu się na początku obozu z obowiązującymi regulaminami.. do Poznania nie macie daleko, także możecie złapać kontakt i podziałać coś więcej razem.. wędrownik, który zadaje takie pytania coś mało się stara ;) a naramiennik pewnie już masz ;)

: 05 paź 2008, 23:04
autor: nordwest
Ja mam coś niecoś wspólnego z harcerstwem (nawet sporo), jestem z Poznania, znam tu kilka środowisk które robią program na dobrym poziomie (obronność, survival, turystyka itd.) w razie czego chętnie służę (w miarę możności) radą i pomocą (tzn. kontaktami).

: 06 paź 2008, 16:49
autor: Columb
Ja byłem tylko raz na obozie ze środowiskiem Poznań i rejon, i chyba najmilej wspominam ten 14dni:) Napewno chciałbym to powtorzyc bo takie możliwości jakie ma poznań to nam naprawde dużo jeszcze brakuje;/
Tak poza tym to ja nigdy nie podpisywałem jakiegoś regulaminu czy coś innego;/
Mam nadzieje że się jeszcze kiedyś spodkamy :-)

: 06 paź 2008, 18:53
autor: mgr_scout
uuu to lepiej żeby KRH nie doszukała się tego.. nie wspominając o kuratorium itp ;)

zgadaj się z nordwest, pojedź na warsztaty wędrownicze i coś z tego będzie ;)

po prostu wyjdź w świat, popatrz, pomyśl, działaj ;)

: 06 paź 2008, 19:42
autor: nordwest
No dokładnie, Mgr ma 100% racji. Chorągiew Wielkopolska ma dość dobrze działający referat wędrowniczy i referat harcerstwa starszego, nawiąż z nimi kontakt. Polecam też np. strony dwóch (subiektywnie w mojej ocenie dobrych) drużyn wędrowniczych, może zainspirują
http://45pdh.fla.pl/
http://96pdw.fla.pl/news.php

Oraz artykuł o jednej z powyższych na portalu "HaeR" ("Harcerz Rzeczypospolitej") - to o tym jak może działać drużyna o specjalności obronnej, bez pseudomilitarnych przegięć:
http://www.hr.bci.pl/articles.php?article_id=62

Cały ten numer "HaeRa" poświęcony jest specjalnościom. Polecam w ogóle zaglądanie na portal "HaeR".

PS. Ale skądinąd, w żadnym razie, nie uciekaj z tego forum. Na pewno znajdziesz tu bardzo wiele materiału, inspiracji, pomysłow i rad. Program harcerstwa powinien się ciągle zmieniać i włączać nowe rzeczy, zwłaszcza z dziedziny szeroko rozumianego survivalu. Ja na to forum (tzn. na stary recon) trafiłem też szukając pomysłow na zajęcia dla harcerzy...

: 06 paź 2008, 22:31
autor: Valdi
A moze by tak dzial stworzys specjalny, dla tych co szukaja i tych co maja pomysly dla harcerzy?

: 06 paź 2008, 22:40
autor: Columb
Chciało by się zrobić tak wiele, ale zawsze coś stanie na przeszkodzie;/ Jakby nie patrzeć wszystkie wyjazdy związane są z niemałymi kosztami:( My jako drużyna wiejska ciężko jest nam znalesć kogoś kogo byłoby stać na to wszystko:( Naprawde chciałbym zrobić bardzo dużo dla mojej drużyny ale nie mam jeszcze ani znajomości ani możliwości:( Dlatego tak ostro walcze na tych forach żeby zrobić coś jak najmniejszym kosztem i na miare moich możliwości :roll:

: 07 paź 2008, 00:32
autor: Tanto
Columb pisze:...wyjazdy związane są z niemałymi kosztami:( My jako drużyna wiejska ciężko jest nam znalesć kogoś kogo byłoby stać na to wszystko:(
Kurcze, Columb, co wy mi tu p..licie? Lasów w okolicy nie macie? Chociaż może i nie bo w wielkopolsce podobno wycięto wszystko co sie dało ;-)
Powiedz mi jakie to są 'niemałe koszta wyjazdów', zwłaszcza wyjazdów które mają mieć cechy działań survivalowych. Koszta, to ja miałem jak pojechałem z córką na wakacje, w 10 dni pękło ~2k zł, ale musiałem spać pod dachem, jeść normalne obiady, płacić za możliwość robienia zdjęć w miejscach zabytkowych itp.
W waszym przypadku jedynym sporym kosztem może być dojazd w wybrane miejsce, dlatego powinniście poszukać kawałka większego lasu w okolicy i zacząć od tego. A jak komuś się nie spodoba to w każdej chwili może wrócić do domu.
Nie znam się na harcerstwie, ale gdyby ta organizacja miala mnie ograniczać, to się z niej wypisuję ;-) Mam jenak wrażenie, że patrząc za daleko sami się ograniczacie nie dostrzegając tego co jest blisko.

: 07 paź 2008, 00:40
autor: brt
Tanto, zależy co dla kogo jest dużym kosztem.
Dla gościa który nie zarabia, musi rodzicom wytłumaczyć że potrzebna mu kasa " na survival" zdobycie nawet małej sumy możne być wyzwaniem.
Z kasiorą to rożnie bywa.




edit. Wlasnie zauwazyłem że Columb ma 19 lat , w tym wieku łatwiej o $$ :-D

: 07 paź 2008, 15:10
autor: Gryf
...

: 07 paź 2008, 17:50
autor: mgr_scout
Valdi pisze:A moze by tak dzial stworzys specjalny, dla tych co szukaja i tych co maja pomysly dla harcerzy?
jest tyle propozycji programowych w ZHP że nie ma potrzeby IMHO .. całe mnóstwo imprez, warsztatów, szkoleń, książek, poradników.. wystarczy tylko chcieć poszukać :)

: 07 paź 2008, 20:46
autor: Valdi
mgr_scout, Tez masz racje, ale skoro juz tu zawitali, to stworzmy warunki, zeby zostali :)
W necie jest tyle informacji, ze ludzie juz sie gubia, chca miec wszystko i odrazu, co jest oczywiscie niemozliwe. A tematy harcerskie sa mi bliskie, dlatego sie wcielem w gadke

: 07 paź 2008, 21:16
autor: kpt. Koot
napisz do mnie na adres centrala@ranger.org.pl, coś da radę zrobić, w Poznaniu mamy ludzi też... a co do kosztów to się zdziwisz ;-)

: 07 paź 2008, 23:11
autor: Columb
Moją drużyne napewno uszczęśliwiłoby takie cos jak sciana wspinaczkowa, zjazdy linowe, paintball i takie tam różne wyczynowe i nie tylko sprawy. Ale jak kiedyś sie do wiedzieliśmy się ceny za coś takiego to szczena opada;/ Wieć co było możliwe to robiliśmy sami ale jak wiadaomo nieraz potrzebne są uprawnienia a niech sie coś komuś stanie;/ Wiec tak dlugo jak istnieje w sumie nasz szczep"Chęchacze" nie mieliśmy nigdy takich atrakcji. Jako jedyny walcze, szukam znajomości żeby w końcu zmienić to nasze w sumie szare życie harcerskie bo naprawde jest nas coraz mniej;/

: 08 paź 2008, 08:44
autor: wolfshadow
Columb, a może uderzycie w innym kierunku. Napisałeś, że jesteś z Wronek (Puszcza Notecka) czyli gdzieś tam w pobliżu macie jakieś nadleśnictwo. Może da się ochotniczo ;-) zgłosić do pomocy przy dokarmianiu lub liczeniu zwierząt, porządkowaniu runa, sadzeniu drzewek itp. Jak się już "opatrzycie" nadleśniczemu możecie ciągnąć dalej. Od nauki tropienia (wspólne obchody rewirów) po budowanie szałasów i palenie ognisk. Zawsze znajdzie się jakaś poręba do udostępnienia, którą po ćwiczeniach trzeba będzie sprzątnąć.
Musicie się tylko zachowywać poważnie i odpowiedzialnie. Niech nikt nie wyskoczy pierwszego dnia z rozpalaniem ogniska. Wszystko w swoim czasie. :-D
Ważny jest marketing. Wykorzystajcie atut, że jesteście grupą zorganizowaną. Jeśli nadleśniczy będzie oporny można podsunąć mu pomysł na ... objęcie opieką przez nadleśnictwo drużyny harcerskiej. Z tym można się udać do lokalnych mediów a i w raporcie do zwierzchników można to odnotować. :-)
A wszytko to przy minimalnym nakładzie finansowym.

: 08 paź 2008, 09:05
autor: Gryf
Ej tam! Ludziki, z tymi radami i informacjami robimy z chłopaka nieudacznika-niedorajdę. Skoro jest harcerzem tym bardziej wędrownikiem niech radzi sobie sam. Od czego ma łeb na karku? Niech sakcze na szeroką wodę.
Albo ktoś jest harcerz albo ktoś jest d..a! ;-)

: 08 paź 2008, 09:18
autor: wolfshadow
Gryf, harcerz harcerzowi nierówny... wiem to z autopsji. ;-)
A rady zawsze wykorzystać może ktoś inny.

: 08 paź 2008, 09:38
autor: Gryf
Nie wszystkich da się uratować, nie wszystkim możemy pomóc. Nie róbmy tego na siłę. Jeśli ktoś cierpi na "niekumację" lub szuka pomocy na siłę i może w ten sposób zaistnieć to niech się w ten sposób bawi. Charcerstwo.

: 08 paź 2008, 21:08
autor: Tanto
Gryf pisze:Albo ktoś jest harcerz albo ktoś jest d..a! ;-)
hmmm... a czy Ty przypadkiem mnie nie obrażasz? :059: ;-)

: 08 paź 2008, 21:48
autor: Columb
Już planowaliśmy podjąć prace z naszym nadleśnictwem, ale to dopiero od nowego roku bo wątpie żeby zimą była aż tak potrzebna nasza pomoc. tylko zawsze jest problem(nie żebym go zawsze wyszukiwał:P) Ale większość z nas pracuje nie zawsze pasuje żeby być na każde zawołanie nadleśnictwa. Napewno będziemy się starać :) słyszałem że u nas w nadleśnictwie spoko ludzie:)

: 09 paź 2008, 00:23
autor: Leander
Columb, ktoś kiedyś — notabene na 99% któryś z forumowiczów — napisał piękną receptę na start w 'survivalu'. Rada ta przez swoją prostotę i prawdziwość wryła mi się głęboko w bruzdy mózgu. "Weź kawałek kozika, pudełko zapałek, i idź w las. Wytrzymaj tyle ile dasz radę. Następnym razem wytrzymaj dzień dłużej, a następnym razem jeszcze dzień dłużej" (luźna wariacja cytatu, ale mam nadzieję że zachowałem sens). W ten sposób sam się przekonasz co się sprawdza a co nie, i jakiego sprzętu potrzebujesz.