Strona 2 z 2

: 13 gru 2008, 18:05
autor: Hakas
Witaj Dąb!
Dzięki, że odpisałeś i wyjaśniłeś tą kwestię ponieważ myślałem inaczej a wyszło zupełnie inaczej. Więc przepraszam Cię za swoje niezrozumienie.
Co do noży z hidden tangiem nic do nich nie mam tak jak pisałem kiedyś posiadałem taki nóż i się złamał. Teraz chcę wrócić do takich noży i spróbować ich wytrzymałości dlatego chcę nabyć nóż Roselli. A co do wytrzymałości hidden tangu to przecież Leuku są tak właśnie wykonane a służą Samom od wieków do ciężkiej pracy i jakoś te ludy nadal je stosują. Coś więcej będę mógł napisać na ten temat jak nabędę własny nóż tak zrobiony.
Poza tym to, że używam noży na full tangu to dlatego , że łatwiej je nabyć było kiedyś. A noże Martiini czy też Helle nie mówiąc nic o pięknych i praktycznych produktach innych wytwórców były nie osiągalne. Z tond moje przekonanie do full tangu, którego generalnie chyba nie zmienię.
Pozdrawiam Hakas

: 05 mar 2009, 18:26
autor: Rysiek92
Mam pytanie odnośnie noży typu kukri. Zarówno wersji wojskowej jak i klasycznej. Czy sprawdzaja sie one jako noże surwiwalowe? Czy te dwa mniejsze nożyki również przydatne są w terenie, czy może jednak kukri zostawić Gurkom i pozostac przy nożach składanych i wiekszych z głownią stała?

[ Dodano: 2009-03-05, 22:40 ]
przepraszam bardzo: survivalowe

: 06 mar 2009, 01:00
autor: maly
Kukri... No cóż mam tylko taki chiński z allegro. Całkiem nieźle radzi sobie z rąbaniem... i głównie z rąbaniem :mrgreen: Te oryginalne mają dodatkowo 2 małe nożyki, jeden to małe poręczne ostrze do precyzyjnych prac, drugi to krzesiwo tradycyjne :lol: więc jeśli tylko nauczysz się nim posługiwać to będzie bardzo przydatny :-P Moim subiektywnym zdaniem kukri jest o wiele lepszy niż jakakolwiek maczeta (oczywiście w naszym warunkach bo w dżungli lepiej się sprawdzi cienka i długa :diabel2: ). Więc jeśli masz w planach karczowanie chaszczy na działce, lub wokół domu to polecam :-> W normalnych warunkach polecam małą siekierkę i nóż.

: 06 mar 2009, 09:59
autor: Rysiek92
Tzn myslałem żeby zastąpić właśnie zestaw nóż+siekiery jednym kukri, ale na to wychodzi, że zostane przy dwóch nożach i mojej radzieckiej siekierko-saperce(powiem szczerze, tysiac razy lepsze niz te pseudowojskowe z alledrogo.pl)