Strona 2 z 3

: 31 maja 2009, 15:32
autor: Brodkes
Puszka ma przykrywkę całą metalową czy częściowo z plexi?
Puszka ma przykrywkę z boku metalową a z góry szkło.

: 31 maja 2009, 20:49
autor: dawid024
A ja mam taki zestaw :

1.Worek foliowy mały-miałem w domu
2.Sreberko z czekolady-miałem
3.Mała kartka papieru-miałem
4.Świeczka-miałem
5.Drut miedziany-miałem
6.Ołówek z nawiniętą na niego taśmą-miałem
7.Zapałki z draską-miałem
8.Trochę nadmanganianu potasu-1,50 zł
9.Małe lusterko-miałem
10.Haczyki-miałem
11.Kawałek piłki do metalu-miałem
12.Dioda LED i baterie z zapalniczki, dobra mini latareczka :lol: -miałem


To byłoby na tyle dużo tych rzeczy można znaleźć w domu, tak więc nie trzeba wydawać na to pieniędzy.

: 31 maja 2009, 21:06
autor: Treasure Hunter
dawid024 pisze:
To byłoby na tyle dużo tych rzeczy można znaleźć w domu, tak więc nie trzeba wydawać na to pieniędzy.
To Ty masz jakiś magiczny dom ;-) U mnie w domu też dużo rzeczy znajdę ale 99,9% z nich na jakimś tam etapie musiałem jednak kupić ;-)

A sreberko z czekolady w jakim celu nosisz?

: 31 maja 2009, 21:28
autor: Brightgrey
Treasure Hunter pisze:A sreberko z czekolady w jakim celu nosisz?
Jak zbierze 100 sreberek to uszyje sobie kocyk NRC hehehe:-)
mój zestaw kosztował jednak troche więcej.Wliczając piłę drucianą i ładownice alice myśle, że jest to koszt rzędu 50zł

: 31 maja 2009, 22:06
autor: Brodkes
Myśle że jedno sreberko to za mało.Można użyć to do gotowania wody i smażenia mięsa. ;-)
Ja niekiedy ze sobą noszę folię aluminiową 1m x 30cm. :mrgreen:

: 01 cze 2009, 08:25
autor: Fredi
od biedy można....ale po co? skoro masz już puszkę....to szkoda miejsca na folie aluminiową.

: 01 cze 2009, 11:44
autor: Brodkes
Ale folia nie tylko się do tego może przydać. ;-)
Powiedzmy,że wzywamy pomoc i nie mamy lusterka a nasza puszka jest okopcona to można użyć folii do sygnalizacji (bardzo dobrze odbija światło). 8-)

: 01 cze 2009, 14:14
autor: Fredi
do tego masz wewnętrzną stronę puszki :).
nie wymyślaj na siłe.......to jest zbędne. :)

: 02 cze 2009, 15:39
autor: dawid024
Tak jak mówi
dekster-11 pisze:Myśle że jedno sreberko to za mało.Można użyć to do gotowania wody i smażenia mięsa. ;-)
Ja niekiedy ze sobą noszę folię aluminiową 1m x 30cm. :mrgreen:

Jeszcze go nigdy nie użyłem ale może kiedyś się przyda :D

: 10 lis 2009, 18:07
autor: PRZEMASSS
dawid024 pisze:8.Trochę nadmanganianu potasu-1,50 zł
Po co nadmanganian potasu :?: Pamiętam że na chemii był jakieś doświadzczenie chyba z tym... :mrgreen:

: 10 lis 2009, 19:08
autor: wolfshadow
PRZEMASSS, nadmanganian potasu do odkażania wody. Z odrobiną gliceryny może posłużyć jako rezerwowe źródło ognia.

: 10 lis 2009, 19:34
autor: dwie_sety
Panowie
wszyscy piszą o nadmanganianie i glicerynie ale nikt w zestawie gliceryny nie nosi to coś jest chyba nie tak.

: 10 lis 2009, 19:40
autor: wolfshadow
dwie_sety pisze:Panowie
wszyscy piszą o nadmanganianie i glicerynie ale nikt w zestawie gliceryny nie nosi to coś jest chyba nie tak.
Rozpalić też można metalową myjką do garów i baterią tudzież akumulatorem. Tego też nikt nie nosi ;-) :lol:

: 10 lis 2009, 23:08
autor: Brodkes
Można by było kupić takie coś:

ObrazekObrazek

Kupiłem kiedyś w decathlonie i teraz noszę to do smyczy survivalowej.
A jest to:
kompas,
gwizdek,
termometr,
lupa powiększająca 3x

koszt- 22 zł

: 11 lis 2009, 08:36
autor: dwie_sety
wolfshadow pisze:
dwie_sety pisze:Panowie
wszyscy piszą o nadmanganianie i glicerynie ale nikt w zestawie gliceryny nie nosi to coś jest chyba nie tak.
Rozpalić też można metalową myjką do garów i baterią tudzież akumulatorem. Tego też nikt nie nosi ;-) :lol:
Drogi Panie
rzecz nie w tym czym można ogień rozpalić lecz w tym że co pojawi się hasło nadmanganian to zaraz pada tekst o glicerynie a przecież "pod ręką" łatwiej o cukier jak o glicerynę.

: 11 lis 2009, 11:47
autor: Fredi
Otóż to.

nadmanganian potasu warto mieć bo:
- zajmuje niewiele miejsca
- pomoże uzdatnić wodę
- przy większym stężeniu ma właściwości odkażające a nawet grzybobójcze
- posiadając cukier lub glicerynę- rozpalimy ogień


Swoją drogą - gliceryna to świetna magia - szykujemy piękne ognisko, sypiemy na rozpałkę kalium, dodajemy 2 krople gliceryny i idziemy sobie..... a po kilku sekundach zdziwione towarzystwo zauważa magiczny samozapłon ogniska :D

: 11 lis 2009, 14:24
autor: House
A po co komu glicerol? Może uwięzieni w cywilizacji spotkamy stary samochód, a z niego płyn do chłodnicy i jedziem z samozapłonem -> glikol etylenowy :-P

: 11 lis 2009, 14:49
autor: Brodkes
Ale to ma być survival kit.Najtańszy. ;-)
Nie dodawajcie do tego jakichś płynów.

: 11 lis 2009, 17:13
autor: dwie_sety
House pisze:spotkamy stary samochód, a z niego płyn do chłodnicy i jedziem z samozapłonem -> glikol etylenowy :-P
Drogi Panie
badałeś to osobiście?

: 11 lis 2009, 17:44
autor: Fredi
Spokojnie Dwie_sety. Kalium + płyn do chłodnicy - działa, ale niewiem czy zawsze....
tzn. ja sprawdziłem właśnie na zimowym płynie, na letnim - stężenie glikolu będzie dużo mniejsze i już może nie odpalić. Niestety nie mam pod ręką koncentratu, bo to chyba najlepiej się sprawdzi.

: 05 sty 2010, 17:20
autor: House
Długo nie zaglądałem do tematu więc nie widziałem zapytania. Po chemicznemu odpowiem, że nie pali się wcale nadmanganian ale produkty po utlenieniu alkoholu (gliceryna to alkohol i glikole też ale jak sobie może przypominacie, polihydroksylowe. Mają więcej niż 1 grupę OH). Przedstawię schemat na czym polega to tajemnicze zjawisko. Nadmanganian (utleniacz) + alkohol (reduktor) -----> kwasy karboksylowe + ketony + temperatura wydzielona podczas reakcji utleniania -----> OGIEŃ. Rzecz jasna to taki prosty schemat i powstają tam jeszcze produkty po redukcji nadmanganianu ale one nie biorą udziału w reakcji spalania. Teraz już wiecie czemu trzeba czekać zanim będzie płomień, czemu wypala się on tak szybko i czemu przed zapłonem coś skwierczy. Jak słusznie też Fredi zauważył na płynie do chłodnic nie zawsze może pójść bo są tam też dodatki które niekoniecznie są chętne do spalania.

: 13 lut 2010, 15:53
autor: SmileOn
Witam, glicerol w podręcznym kicie może być przydatny szczególnie zimą gdyż nawilża skórę a przy okazji obniża punkt zamarzania i przechłodzenia. Jeżeli musimy wykonać precyzyjną czynność na mrozie to możemy się w ten sposób zabezpieczyć przed odmrożeniem.
No i oczywiście ułatwi rozpalanie ognia w każdych niemal warunkach.

: 15 lut 2010, 10:43
autor: Fredi
jeśli już...to nie w kicie, a zwyczajnie w kieszeni :)

: 30 paź 2010, 23:16
autor: Boungler
Jak widzę temat bardzo stary ale aż trudno się nie włączyć. Ja noszę taki zestaw na co dzień tzw EDC.

Poza stałym wyposażeniem, które przydaje mi się co jakiś czas, reszta to typowe narzędzia survivalowe.

: 10 lut 2012, 17:43
autor: *Kamillos*
Odświeżmy temat :-)
Ja nosze taki zestawik:
- Wszystko jest zapakowane w puszce po srutach.
- igła i dratwa(moze słuzyc jako sznurek-jest mocna)
- draska i kilka zapałek
- 3 krotkie ostrza z noza stalkowego(to tapet)
- mała latareczka(3baterie+dioda)
- około 1 metra tasmy klejacej(lapsza niz izolacja)
- kompas guzikowy
- krzesiwo(uciąłem je na poł i mam 2 :P)
- 2 małe woreczki na wode
- 2 gumki recepturki
- ok 1 metra drutu miedzianego
- 3 agrafki

Mam zamiar jeszcze wrzucic piłe drutowa i zyłke, haczyki i ciezaki do łowienia ryb.