Palniki

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

parawan tatonki jest super, gruba folia alu tez, lżejsza i wygodniejsza w przenoszeniu ale mniej stabilna - tatonka może robić za stabilizator garnka.
Trzeba tylko przy takich parawanach uważać aby nie stopić elementów plastikowych, jak to mi się zdarzyło którejś zimy, że przypiekłem plastikowy kurek (jedyny element plastikowy w całej kuchence).

Wystarczy przed podłączeniem pomachać troszkę kartuszem.
I spokojnie można gotować w zimie na gazie, nawet przy -20stopniach. oczywiście wtedy gotowanie trwa 2x dłużej i idzie trochę więcej gazu (ale bez przesady). Można też posiłkować się butlami Primusa 4 seasons - posiada taki fajny skład gazów, że i zimą lepiej chodzi i nie zamarza tak łatwo.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

Wyjątkowo zgodzę się z Fredim :P gdyż osobiście gotowaliśmy na gazie przy miłym mrozie, a i przy kilku innych okazjach również.. aczkolwiek na świeczce kanapki też dało sie podgrzać :mrgreen:

wracając do kartuszy z gazem to stosowałem patent takowy, iż kartusz przed użyciem lądował w śpiworze i był rozgrzewany ciepłem własnym :-P nie jestem pewien czy to faktycznie działa czy tylko daje pewne złudzenie ale jakoś dawało radę
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

To nie złudzenie - przy mrozie kartusz dzięki ogrzaniu ciałem własnym może być cieplejszy o 40-50 st.C w porównaniu do otoczenia. Tylko kiedy już gotujemy kartusz bardzo się oziębia gdyż zmniejsza się w nim ciśnienie. Także efekt jest ale krótkotrwały. Co do osłaniania kartusza osłoną to jestem daleki od propagowania takich pomysłów. 100 razy się uda, a raz pierd.... i nawet "survival" nie pomoże. Różne kuchenki, różne zawory, uszczelki, masowo produkowane kartusze mogą posiadać niewidoczne gołym okiem wady itp. Osłonienie palnika i kartusza jedną osłoną to imho jest głupota. Po to wymyślono inne rodzaje paliw i palników,żeby sobie krzywdy nie zrobić.
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1074
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

heh, mój kartusz, jesień czy zima, chodzi w kominiarce :mrgreen:
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Moj jest na wezu, wiec moge go sobie grzac, a sam palnik oslaniac :mrgreen:
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Valdi - istotnie możesz sobie kartusz wsadzić ;) w jakieś ciepłe miejsce :P podczas gotowania hihi ale nie sugeruj się tym że masz wstępne ogrzanie gazu w rurce. Jeśli zimą nie odwrócisz butli z gazem do góry dnem, a butla będzie zimna to i tak z butli będzie iść tylko propan bo tylko on będzie parował i dostawał się do przewodu z gazem.
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

PA, ale butla na rurce wlasnie daje mi taka okazje(przewrocic) :mrgreen: wiec nie musze sobie wsadzac...;)
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

:D
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

Przyszedł już mój Primus Easy Fuel i tak pierwsze wrażenie(nigdy nie miałem styczności z palnikami turystycznymi poza Pepsi Can Stove Tatonki :P ) to wygląda jak statek kosmiczny, postawić do góry nogami i może startować. Testowałem go tak wstępnie na podwórku przy 6 stopniach i wodę zagotował w 5 minut na średnim gazie także jest okej :)
Dużo takie palniczki gazu ciągną? Przy używaniu w chłodnych warunkach, ~ 0 stopni.
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

kinio, Masz kilka butli do wyboru, na tej 230 gramowej czterosezonowej pewnie z 15 litraskow wody zagotujesz! :mrgreen:
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

Ja mam tę największą Primusa, coś koło 450 gram. to tak z 30 litrów będzie :)
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

kinio, masz mieszanke 4sezonowa? jezeli tak, to bez wariactwa specjalnego i rozrzotnosci, pewnie sie uda te 30 literkow zrobic....
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

tak mam tę mieszankę, szkoda że tych butli nie da się napełniać, no ale kwestia bezpieczeństwa :)
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

da sie ale nie polecam, koszta zakupu wysokie nie sa....niewarto(tak sadze) ryzykowac....
Dostales w zestawie oslonke, pozwoli ona Ci zaoszczedzic sporo paliwa, jak ja madrze uzyjesz :)
Co do wielkosci butli(jest to oczywiscie kwestia gustu) ale ja wole te mniejsze, jak jestem sam, to po co mam nosic duzy kartusz?
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

Niestety żadnej osłonki nie dostałem :566:
Palnik kupowałem w promocji w 8a.pl, mam wersje bez piezo.
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Tez sie nie przejmuj-dokupisz kawalek folii allu i gitara :)
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

Już niedługo powalczę z nim w terenie i zobaczę jak się spisuje. A taka zwykła folia alu nie będzie za cienka/słaba aby stawić konkretny opór wiatru :idea: Zawsze można złożyć parę razy ale czy to faktycznie ma sens?
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

kinio, ma, oszczedzisz czas gotowania i paliwo
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

chodziło mi bardziej o to czy nie warto zainwestować w PRIMUS'a markowe osłonki, czy wystarczy folia alu a te primusowe to niepotrzebny drogi bajer. Źle się wysłowiłem, a raczej się nie wysłowiłem :P
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

kinio, tu sie swiat podzieli na tych, co stwierdzam ze oryginalna oslonka to cud nad cudy, bajer nad bajery...ale bedzie tez sporo takich(tez naleze do nich) , ze mozno pokombinowac i miec satysfakcje z dobrze wykonanej roboty-zrob to sam pioprostu, jak ci nie odpowiada folia allu, to musisz zapolowac na cienka blache aluminiowa(Primus wlasnie tak ma)
Awatar użytkownika
kinio
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:00
Lokalizacja: Malbork
Gadu Gadu: 2676765
Płeć:

Post autor: kinio »

Spodziewałem się takiej odpowiedzi :roll: Myślę że pokombinuję z folią 8-)
"Hodie mihi, cras tibi"
Zawsze warto być człowiekiem!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

kinio, czas pokaze, czy bedziesz chcial folie rozkladzac, czy dolek kopac, czy olejesz to i wydasz wiecej kasiory na paliwo, ale jak masz to dzwigac na wlasnym garbie(paliwo) to juz bedziesz wiedzial, jaki jest twoj wybor, ja wole oslone, niz zapasowy kartusz( to na okrez jesien zima, wczesna wiosna) lato ma swoje prawa
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Dyskusja z shoutboxa - przeniesiona na prośbę Thrackana

Post autor: Abscessus Perianalis »

thrackan: Nie chcę zakładać nowego tematu, a nie mam nawet pojęcia, na jakim forum zadać to pytanie. Wiecie z czego zrobić lub gdzie kupić uszczelkę (okrągła, średnica ok 1cm) odporną na działanie temperatury ok. 300-400 stopni Celsjusza?
Prowler: może jakieś teflonowe ??
Tanto: dorobić np. z klingierytu, tylko trzeba by sprawdzić zakres temperatur
thrackan: Dzięki, klingeryt robią dla temp od 140 do 850 stopni. Tylko teraz muszę znaleźć jakiegoś detalistę, bo widzę na razie oferty co najmniej arkuszy 50x50cm.
puchalsw: Thrackan. Jedź do Casto-dramatu. Tam w dziale kominki, maja całą masę szuwaksów i materiałów do uszczelniania instalacji kominowych (temp: 500+). A ja bym pytanie zadał na Hydeparku. nie widzę w tym problemu
rob30: thrackan, czy to ma być uszczelka, czy tzw. o-ring i wogóle do czego to ma być?
thrackan: A uszczelka ma być do komory dyszy w benzynowym palniku turystycznym. (Sigg Firejet wspomniany tu:viewtopic.php?p=37062)
Dragonfly: thrackan - a nie wystarczy wyciąć z grubszej, miedzianej folii, lub z cieńszej blaszki ? Też miedzianej ?
thrackan: Dragonfly, próbowałem. Blaszka miedziana przepuszcza, jak już palnik się rozgrzeje i osiągnie temperaturę roboczą.
Dragonfly: thrackan - nie wiem, jak wygląda miejsce, które trzeba uszczelnić, czyli nie wiem o jaki rodzaj uszczelki chodzi, ale są sznurki azbestowe, uszczelki miedziane sprężyste, plastyczne, klingerytowe. Szukajcie a znajdziecie.
Dragonfly: thrackan - i jest jeszcze Szmiel...
thrackan: Dragonfly, jeżeli oglądasz Top Gear, to Szmiel jest dla mnie odpowiednikiem Garbusa w ich odcinkach specjalnych
thrackan: A tak na serio, kupiłem tego Sigga jako drugi palnik, bo mnie zauroczył konstrukcją. Nabyłem go ze zgruchotaną pompką paliwa. Właśnie udało mi się ją zrekonstruować (już nie muszę targać z nią pompki rowerowej, jak to opisałem w teście). Powiedziałem sobie, że dam temu palniczkowi nowe życie i słowa dotrzymam. Niedługo po teście przypadkowo uszkodziłem omawianą uszczelkę. Można ją zastąpić prowizorką z dętki rowerowej, ale wytrzymuje ona tylko ok. 10 minut pracy kuchenki.
thrackan: Ta konkretna kuchenka przejechała z poprzednim właścicielem na rowerze prawie 10 tysięcy kilometrów po całej Europie. Zwiedziła bodaj wszystkie kraje Skandynawii i Europy Zachodniej. Może to zbytnia antropomorfizacja, ale dla mnie ten palniczek ma duszę.
Dragonfly: thrackan - przećwiczyłem sporo kuchenek, wiele z nich miało dla mnie "duszę". A rzeczywistość ? W styczniu, w Norwegii, ze 100 km od ludzi - niepotrzebna mi dusza, nie interesuje mnie serwis. Szmiel w dobrych rękach pali zawsze - z uszczelkami, czy bez. Żeby było ciekawiej - Phoebus (protoplasta Szmiela) niekoniecznie. Dla mnie jedyny liczący się sprzęt to Szmiel a marka - Optimus. Np. Colemana czy MSR za darmo bym nie wziął.
thrackan: Ja natomiast znam dobrze tylko te dwie kuchenki, które testowałem. Sigg też pracuje bez uszczelki, ale ma wówczas dodatkowy płomień od spodu (nie zagraża bezpieczeństwu), który kopci niepotrzebnie. Jednak spokojnie da się na palniku gotować. A kiedy ktoś Ci będzie chciał za darmo dać Colemana albo MSR, to przekieruj go do mnie. Ja nie wzgardzę żadnym palniczkiem, a już zwłaszcza nie tymi z oddzielną butlą. I jeszcze jedno pytanko. Szmiel pali naftę i ON?
Dragonfly: Jak będzie chętny - przekieruję. Ale pewien Norweg, z którym zazwyczaj się wyprawiałem twierdził zawsze, że Coleman, MSR i podobne, a zwłaszcza te z "butelką" to gadżety dla skautów. Widzisz, kuchenkę można eksploatować wiele lat, po różnych strefach klimatycznych i być z niej zadowolonym. Ale bywa tak, że wiatr łeb urywa, jest -20, śnieg na metr a wokół skałki i ani kawałka drzewa. Dopiero wówczas wiadomo co się naprawdę sprawdza.
thrackan: A te moje butelkowe "palniki dla skautów" używałem przy naszych polskich -26 stopniach. Bez żadnego problemu.
Dragonfly: Czy Szmiel na nafcie i ON chodzi ? Ponoć na nafcie tak - na ON na pewno nie. Ja nigdy nie próbowałem ani nafty, ani ON. Etylinę - tak.
Dragonfly: thrackan - te "butelkowe" palniki tak urzekły pewnych kolegów, że wzieli je na wyprawę do Patagonii. Gdyby zapytali się, jak one pracują w warunkach wysokiej wilgotności - wielu by im odpowiedziało i wyprawa byłaby przyjemnością. Gdzieś w sieci są ich gorzkie żale nt. totalnej klapy. Thrackan - używałem kilkunastu palników, również z górnej półki. I też byłem zadowolony. Do czasu...
Dragonfly: A te "butelkowe" palniki to plastykowe pompki, kupa małych, kruchych uszczelek w złączkach, podatność na zanieczyszczone paliwo, wytrącającą się wodę i mnóstwo jeszcze innych, ciekawych "zalet", które wyskakują w najmniej oczekiwanych okolicznościach.
thrackan: Co do Patagonii, wyczytałem opowieść niejakiego "Browara" na NGT, że znajomym woda się wytrącała z powietrza w zbiorniku paliwa i rzekomo zapychała palnik (nie kapuję tylko, jak mogło się to dziać tylko w tych modelach, skoro KAŻDY palnik benzynowy musi uzupełniać jakimś gazem ubytki benzyny w zbiorniku, inaczej będzie w nim panowało podciśnienie i paliwo nie wyleci do dyszy, póki palnik nie będzie rozgrzany z zewnątrz).
thrackan: Plastikowe pompki to już przeszłość technologiczna. Teraz nawet chińskie podróbki MSR i Optimusa możesz kupić z całkowicie metalową pompką. Kruchych uszczelek jeszcze nie widziałem. Silikony z uszczelek mają zwykle zakres pracy od -50 do +200 stopni. Prędzej ja wysiądę, niż przetrzymam taką uszczelkę
Dragonfly: Nie wiem, co im się wytrącało i dlaczego - kuchenki zawiodły. A z mojego doświadczenia wynika, że wiele kuchenek "butelkowych" przysparza kłopotów w warunkach wysokiej wilgotności i temperatury około 0. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale się dzieje. Kolejny "gwóźdź do trumny" to zapychanie się niezbyt czystym paliwem. Makabra. Przypadłość zwłaszcza Colemanów, do których powinno się light fuel od producenta kupować.
Dragonfly: thrackan - ja nie mam zamiaru Cię do Szmiela przekonywać. Zresztą - jeżeli nie wybierasz się tam, gdzie nie ma zasięgu i skąd można wrócić jako sztywny - są lepsze rozwiązania, niż Szmiel. Ot, napełnienie kartusza zimowym LPG choćby i benzynówka niepotrzebna.
Dragonfly: A jeżeli się wybierasz - popytaj tych, którzy wrócili. I uwierz im, a nie reklamowemu bleblaniu o kosmicznych uszczelkach. Dobrze na tym wyjdziesz.
thrackan: Ot i właśnie. Każdemu, to co u potrzeba i co lubi Mi głównie zależy na tanim paliwku, które można dostać wszędzie (ten niepozorny Firejet na jednej dyszy pali zarówno benzynę jak i olej napędowy). Poza tym gaz nie daje takiej frajdy. Od gazu to ja już wolę Szmiela
Dragonfly: A co do pompki - uśmiałem się kiedyś, bo pompka - fakt, metalowa była. Tyle, że rączka plastikowa i pękła. Próbował drewienka jakieś do trzpienia mocować...
thrackan: A w jakim palniku to wystąpiło?
thrackan: A co do tych ludzi chodzących po mrozie... Marek Kamiński się kwalifikuje? http://www.marekkaminski....1=4&action=show (patrz: zdjęcie nr 63)
Dragonfly: Nie pamiętam dokładnie, ale chyba WhisperLite MSR-a. Taka czerwona, plastikowa rączka.
thrackan: Tu http://www.marekkaminski....1=4&action=show (zdjęcie 23), http://www.marekkaminski....1=4&action=show (zdjęcie 40... WTF? Zmodyfikowana kostka?
thrackan: http://www.marekkaminski....1=4&action=show (zdjęcie 6... to samo dziwadełko kostkopodobne)
Dragonfly: To nie kostkopodobne dziwadełko - Optimus Hikker się nazywa. To samo, co Hunter, tylko z pompką. Hunter 8R to protoplasta "kostki". Osobiście uważam jednak, że "kostka" po osobistym "doszlifowaniu" jest lepsza, niż Optimus.
Dragonfly: A co do MK, a szczególnie jego Wisły zimą - popatrz tu: http://male_eskapady.republika.pl/gsw/mein.html Zdecydowanie wybrałbym to osiagnięcie...
thrackan: No cóż. MK się lepiej rozreklamował. Szacuneczek dla Rafała. Aczkolwiek nie przeczytałem całej relacji. Tekst na stronie jest wyświetlany w sposób zbyt męczący dla oczu. (no i wdać nie potrzeba benzyny koniecznie na zimę. Wystarczy Campingaz )
Prowler: tak się zastanawiam co jest bardziejn wydajnę energetyccznie kuchenki na gaz czy na paliwo stałe. Bo jeśli chodzi o "czystość" i wygodę używania to chyba jednak gaz wygrywa
thrackan: Gaz i benzyna pewnie porównywalnie. Reszta w tyle. A zwycięzca w tej czołówce zależy od wielu konkretnych czynników: mieszanka gazu, ilość benzynzy zużywana na prymowanie, kształt używanego naczynia w odniesieniu do kształtu płomienia palnika (oczywiście chodzi mi o wydajność energetyczną w sensie energii odbieranej przez garnek), temperatura (w zimie trudno jest wypalić gaz do końca w przeciętnym palniku gazowym)...
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

W temacie uszczelki do palnika - klingierytu nie mogłem znaleźć w rozsądnych ilościach i cenie, więc sprawę załatwił silikon wysokotemperaturowy (do 300 stopni). Cena - 7zł za sporą tubkę. Można sobie z tego narobić uszczelek wedle własnego widzimisię na wieki. :mrgreen:

Dzięki, Puchal, za Casto-Radę (chociaż kupowałem w lokalnym narzędziowym)! :)
Ostatnio zmieniony 16 paź 2010, 18:44 przez thrackan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

thrackan pisze: temacie uszczelki do palnika - keramzytu nie mogłem znaleźć...
???
http://www.google.com/search?q=keramzyt ... f8&oe=utf8

pozdrawiam
maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
ODPOWIEDZ