Reconnet

Witam Forumowiczow:)
Mam pytanie, czy jest w okolicy warszawy jakieś miejsce gdzie mozna zrobic wypad dla ok 10-12 osób na jedna, max dwie nocki, gdzie spokojnie mozna rozpalic ognisko. chodzi mi o jakies zalesione miejsce.

Poprzednie zlotowe miejscówki

nie bylem na zadnym, mozesz powiedziec gdzie co i jak?

musisz na pw raczej się kontaktować. Znajdź tematy zlotów zobacz kto organizował i zagadaj

Oprócz zlotowych jest milion innych, co to mało lasu koło Warszawy

Młody pisze:Poprzednie zlotowe miejscówki

NIEAKTUALNE

Na jednej jest ostoja zwierzyny a na drugiej działa straż łowiecka.

Z legalnych miejsc masz polanę w Lesie Kabackim przy Powsinie - wiaty i miejsca na ognisko.

Jaca pisze:prócz zlotowych jest milion innych, co to mało lasu koło Warszawy

Dokładnie

Inkwizytor - polecam Ci okolice brzegów Wisły - dobre tereny.

Inkwizytor666, mozesz napisac cos wiecej? Jakie to ma byc spotkanie? Jezeli nie chcecie isc 10km przez las to okolice miejsc zlotowych odpadaja

I tak już odpadły.

aniol pisze:I tak już odpadły.

Ja mowie o calej okolicy, nie tylko o miejscowkach.

Jak Inkwizytor666 chce tylko z kolegami posiedziec przy ognisku to naprawde Powsin lepszy niz jakies podwarszwskie lasy.

witam ponownie.
Szukam miejsca na takie mini "szkolenie survivalowe".moi koledzy
to banda rozleniwionych i co nie ktorzy starszych chlopow:))))) chcemy pochodzic troche z mapa, kompasem, moze jakis szalas, rozpalanie ogniska i jakies kielbaski:)
dobrze jak by nie bylo ludzi bo moze jakas wiatrowka i luki beda. nie chce zeby ktos w mundurze wpadl i zepsuł zabawe:)

Jak nie chcesz zeby jakis mundorowy wpadl, to musi byc to miejscowka legalna.
Albo ktorykolwiek las po uzgodnieniu z lesniczym

Moze Kampinos? Pochodzicie sobie po Kampinosie z mapa po szlakach, a potem ognisko w wyznaczonym miejscu?

to musi byc blisko warszawy, bo moi koledzy to banda zdziadzialych nozownikow:))

Armat pisze:Moze Kampinos?

Inkwizytor666 pisze:to musi byc blisko warszawy, bo moi koledzy to banda zdziadzialych nozownikow:))

Łoł, to dobrze, że nie zaproponowałem wczoraj miejscówek, bo stracił bym tylko czas.
Z takimi wymaganiami, to bez kitu zostaje Kabacki, Bielański lub Młociny, bo w Łazienkach Królewskich może być z ogniskiem ciężko.

Puchal z kumplem pędzili uśmiech sołtysa na nadwislańskim bulwarze, to i ognisko w parku Dreszera można rozpalić. A ucieczka, czy unikanie inwazji organów, to przecie wymarzony element szkolenia siurwiwalowego

A na poważnie - jest kupa opuszczonych gospodarstw, i prywatnych działek leśnych, samorządy też takimi dysponują - wystarczy z wójtem takiego np Kampinosu pogadać.

Kabaty to lipa, w powsinie jak tylko ciut słońca będzie to nie opędzisz się o tabunu ludziów.
Ja bym Kampinos lub Rembertów lub zalesie oblukał. W okolicach zalesia będziesz miał chyba najspokojniej jeżeli chodzi o przypadkowych ludzi (chodzi mi o okolice Żabieniec-Czarnów

"Las" Kabacki to spacerniak, W Kampinosie też kiepsko, ale z innego powodu. Jak ktoś kiedyś pisał - "Dyrekcja KPN najchętniej widzi turystów w muzealnych kapciach poruszających się WYŁĄCZNIE po wyznaczonych szlakach". Niestety wszelkie inne działania trzeba prowadzić skrycie. Sam doświadczyłem szykan ze strony straży parku poszukując śladów minionej historii kryjących się w puszczy. Zdecydowanie odradzam! Również (ukłony dla slaq"a) polecam brzegi Wisły, przynajmniej tam nie spotkałem się z absurdalnymi ograniczeniami. Swoją drogą ciekawi mnie, dlaczego niektóre osoby próbują zniechęcić do odwiedzania lasów Rembertowskich? Ostoja zwierzyny, straż - a w czasie zlotu problemów nie było? Coś się zmieniło, może o czymś nie wiem!?

RBT pisze:Ostoja zwierzyny, straż - a w czasie zlotu problemów nie było? Coś się zmieniło, może o czymś nie wiem!?

W czasie zlotow tego nie bylo, teraz jest.

I co teraz, zacząłeś bytować w Lesie Kabackim pod wiatami?

przeszczep, znasz ludzi w MTPN same lenie:-) nie wiem gdzie w nimi można jechać.