Reconnet

Z dzisiejszego wypadu. Troszkę morsowania, troszkę szwendania, troszkę jedzenia, troszkę zwierzaków. Bez większych przygód po za problemami z "przeprawieniem" psa na drugą stronę rzeczki po rozwalonej kładce - zbiesił się i trzeba go było "przekonać" . Pogoda rano przepiękna. Słoneczko świeciło temperatura na minusie. Później się pogorszyła. Zrobiło się pochmurnie i bardzo wietrznie.
Fotki na zachętę:






więcej poniżej
klik

Zubry!

Gratzy raz jeszcze za zrobienie tego Kodakiem. Prowler +1

Fajowo. Za tydzień wpadam

Krzysiu, ale Ty masz tors

Jaca, przyznaj się, że się zastanawiasz, czy fotka jest przed kąpielą czy po

pedały ?

Ładne foty, no i żubry, tego to u mnie nie ma :-/ Ależ wam zazdroszczę

Zdjęcie rowerka przy chacie też mi się podoba.
Prowler, to twój czy Lisa ?

To Foxi rołwer Ale Pro też nie kiepskiego szerszunia szykuje w otchłani swych pieczar podziemnych

Mr. Wilson, u nas na Podlasiu jest olbrzymia gościnność tylko korzystać.

Pewnie ! I bazę wypadową zapewnimy bez problemu nawet dla większej ilości rekoniczan Tylko gdzie łoni ?