Strona 1 z 2
Sevylor Riviera czy Tahiti
: 07 lut 2012, 11:07
autor: Snajp
Przymierzam się do zakupu kajaka na wiosnę, i mam dwa modele na oku. Różnica praktycznie żadna, poza innym siedzeniem i jego mocowaniem. Ale może ktoś pływał czym takim i się wypowie czy lepiej dołożyć stówę czy nie warto?
http://www.wszystkowgory.pl/produkt-585.html
http://www.wszystkowgory.pl/produkt-590.html
: 07 lut 2012, 11:37
autor: Zirkau
Nigdy nie użytkowałem powyższych modeli ani podobnych. Nie jestem w stanie określić komfortu pływania na siedzisku modelu Riviera, ale patrząc na opis i same zdjecia odnoszę wrażenie że dopłata jest chyba tylko za rodzaj siedziska. Bo tylko chyba tym się różnią. Ze zdjęć wynika że ten drozszy zapewnia wiecej miejsca przy tych samych rozmiarach i chyba bardziej komfortowe siedziska ( głebsze).
: 07 lut 2012, 12:53
autor: Michal N
Mam tahiti, ale rozdziewiczę go dopiero na wiosnę.
Kupiłem ten model właśnie ze względu na lepsze mocowanie siedzeń:
https://picasaweb.google.com/1120101007 ... directlink
: 07 lut 2012, 18:20
autor: Prowler
Michal N, A tak z ciekawości to ile czasu już go masz ?
: 07 lut 2012, 19:10
autor: Michal N
Od czerwca więc jakieś 8 miechów będzie.
: 07 lut 2012, 20:36
autor: Prowler
Michal N pisze:Od czerwca więc jakieś 8 miechów będzie.
Michal N pisze:rozdziewiczę go dopiero na wiosnę.
Grzeczny chłopak. 8 miechów narzeczeństwa i rozdziewiczenie pewnie dopiero po ślubie ?

Ja jestem zły i nowe zabawki rozdziewiczam od razu

: 08 lut 2012, 09:44
autor: Snajp
Chyba zdecyduje się także na Tahiti, ze względu na siedzenia, ale ten kolor trochę mnie odstrasza. Choć pomysł z pokrowcem to jakieś rozwiązanie
: 08 lut 2012, 10:05
autor: Michal N
Jest jeszcze starsza wersja tahiti tzw. K109 KF:
http://allegro.pl/sevylor-tahiti-kajak- ... 96773.html , ale ma kijowe siedzenia. Może dało by radę zamocować w nim siedzenia od nowego Tahiti, poprzez doklejenie do burt mocowań. Można też spróbować modyfikować te.
: 08 lut 2012, 11:15
autor: Snajp
to już chyba lepszym rozwiązaniem jest kupić Rivierę, znalazłem sklep blisko mojego domu i się wybiorę i pomacam obydwa przed zakupem
: 08 lut 2012, 11:24
autor: Kopek
: 08 lut 2012, 17:40
autor: puchalsw
A gdzie kil? Przecież to będzie miało straszny dryf na halsie?
: 09 lut 2012, 07:58
autor: Kopek
Na halsie zwinie żagiel i powiosłuje lub wykorzysta wiosło jako miecz.
: 09 lut 2012, 08:22
autor: Zirkau
puchalsw pisze:A gdzie kil? Przecież to będzie miało straszny dryf na halsie?
Puchal, z kilem czy bez to jak na tym forum jaki nóz i dlaczego Mora
Ta łódka i bez żagla pływa tylko pełnymi kursami

,
: 09 lut 2012, 11:38
autor: puchalsw
Zirkau pisze:Ta łódka i bez żagla pływa tylko pełnymi kursami ,
Zirkau 
+5!
: 13 maja 2012, 08:15
autor: jm48
Witam szanownych kolegów:
Co byście wybrali (dmuchańce - bo mieszkam w bloku)
1)
http://www.wszystkowgory.pl/produkt-2353.html
2)
http://www.wszystkowgory.pl/produkt-572.html
Rzeka - Nida Biała, Nida Czarna, Nida - wszystko rzut beretem od domu, trochę wód stojących ( zdecydowanie mniej w okolicy ), ale od czego wreszcie te samochody? Na wakacje nad jeziorem, ale i na kilkudniowy spływ rzeką. Do tańca i do różańca. Może jakieś inne modele? 1000 w te lub wewte nie stanowi różnicy

Doświadczenie - niemal żadne - ot dykciaki PRL wynajmowane na godziny 30 lat temu. Ja pływający od urodzenia, z żółtym czepkiem i młodszym ratownikiem, ona pływająca w wodzie jak siekiera (ale bardzo chętna nauczyć się pływać nie tylko kajakiem

). Chcę kupić coś na lata...
: 13 maja 2012, 10:04
autor: Snajp
Jeśli cena nie gra roli to polecam coś z asortymentu firmy Gumotex. poniżej przykładowy link z kilkoma propozycjami (osobiście wybrałbym kanadyjkę Palava)
http://www.prokajak.pl/index.php?show=l ... wa=Gumotex
: 13 maja 2012, 15:23
autor: Rzez
jm48 pisze:Witam szanownych kolegów:
Co byście wybrali (dmuchańce - bo mieszkam w bloku)
1)
http://www.wszystkowgory.pl/produkt-2353.html
2)
http://www.wszystkowgory.pl/produkt-572.html
Rzeka - Nida Biała, Nida Czarna, Nida - wszystko rzut beretem od domu, trochę wód stojących ( zdecydowanie mniej w okolicy ), ale od czego wreszcie te samochody? Na wakacje nad jeziorem, ale i na kilkudniowy spływ rzeką. Do tańca i do różańca. Może jakieś inne modele? 1000 w te lub wewte nie stanowi różnicy

Doświadczenie - niemal żadne - ot dykciaki PRL wynajmowane na godziny 30 lat temu. Ja pływający od urodzenia, z żółtym czepkiem i młodszym ratownikiem, ona pływająca w wodzie jak siekiera (ale bardzo chętna nauczyć się pływać nie tylko kajakiem

). Chcę kupić coś na lata...
Polecam packrafty firmy Alpacka Raft -
www.alpackaraft.com (sklep w Europie
www.packrafting-store.de).
Bardzo wytrzymałe, a przy tym lekkie (2,5 kg ze spraydeckiem) i pakowne (zajmują znacznie mniej niż Gumotexy czy Sevylory). Nadają się zarówno na wody stojące, jak też na rzeki górskie (część osób robi na tym trudności rzędu WW V-VI). Firma ma także modele dwuosobowe.
Przykładowe użycie jest pokazane na stronie firmy, a z własnego doświadczenia chociażby:
zdjęcia 1,
zdjęcia 2.
W razie pytań - daj znać.
: 13 maja 2012, 21:27
autor: jm48
Dzięki - ta Palava też nieźle wygląda jeśli chodzi o pakowność i cenę, te Alpacki jednak trochę nie bardzo - wygląd i cena... No więc już mam trzy typy (zamiast dwóch :-/ ) i dalej jestem ciemny w temacie - please :-> Co jest lepsze i dlaczego...?
: 13 maja 2012, 23:49
autor: Lisu
jm48 pisze:wygląd
błagam...
Nie mam, ale noszę się z zamiarem zakupu za jakiś czas. Widziałem i troszkę pływałem tą Rzeza, cudo ! Lekkie małe i niezniszczalne (co ludzie na tym wyprawiają to włos się jeży, nawet jako pulki na śniegu). A sama konstrukcja wydaje się genialna, smukła, przedłużony tył który stabilizuje, siedzisz nisko, robisz za konstrukcję nośną bo Alpacki dobiera się pod wzrost. Cena spora, ale to nie ma niedomówień. Choć też trzeba się zastanowić do czego to nam potrzebne

: 14 maja 2012, 00:15
autor: jm48
Wygląd -rzecz gustu... Rzecz w tym, że nie tylko musi być dwuosobowa, ale i gratów na nocleg musi jeszcze trochę pomieścić... i puszek... ze złocistym napojem... :564:
Pozdro :607:
: 14 maja 2012, 12:52
autor: Lisu
: 15 maja 2012, 07:17
autor: BRAT_MIH
http://www.kajak.xksi.pl/
Ja mam i polecam Colorado. Tu na zdjęciach masz napchane na maksa, w mojej galerii też najdziesz dużo zdjęć, z bliska i na wodzie. Pakowne z pewnością jest, dwie osoby wchodzą na luzie i graty też. Dno pancerne, o bezpieczeństwo nie trzeba się martwić. Jak dla mnie ma jeden zasadniczy minus - potrafi schnąć nawet dwa dni, szczególnie w kwietniu trzeba rozkładać dodatkowo w domu. Na dworze nie ma szans. Latem jak temperatura wysoka to już kwestia jakieś godziny, dwóch. Najlepiej mieć jeden wolny pokój lub ciepły garaż.
: 15 maja 2012, 15:09
autor: Parthagas
Z Gumotexami jest mniej roboty, przecierasz szmatką, z Colorado więcej pitolenia, tak jak Mih wspomniał, ale cena korzystniejsza. Minusem w Colorado jest tez podłoga bez zaworu bostońskiego.
: 15 maja 2012, 15:30
autor: jm48
Dzięki Bracie - w zeszłym roku - marzyłem o takim i stać mnie było na niego tylko z wyjątkowym zaciśnięciem pośladków. Teraz jest lepiej - ale czy warto przepłacać na droższy? Czy będzie lepszy? Liczyłem, że się odezwiesz

i dzięki :564: Ja 180 /85,kg, kobieta 169/60-63kg zależnie od wiatru i okoliczności, bojąca się wody + OKOŁO 50 KG GRATÓW.
Lisu, Rzez - po przemyśleniu Wasza propozycja ma swój (duży urok i zalety) klimat. Jednakowoż muszę płynąć z Agatą i nieść w razie czego pomoc. Zero - dosłownie zero doświadczenia i strach przed wodą... nie puszczę jej samej - a wersja dwuosobowa deko do mnie nie przemawia - bo... jak mam troczyć bagaż dużo powyżej linii wodnej i skoczyć na ratunek - to... mimo stabilności zestawu zaproponowanego przez Was deko mi się sierść jeży na karku. Fakt złom już ze mnie i dziadek - ale
Nie gniewajcie się - doświadczenie też u mnie niewielkie i na górskie rzeki na pewno się nie wybierzemy - Dzięki za chęć pomocy
Pozdro
Jurek
[ Dodano: 2012-05-15, 15:42 ]
Tam cena - napisałem, że lepiej u mnie, suszeniem niech się zajmie odpowiedzialna osoba

czyli Agata (bo chce pływać choć się boi), 1) bezpieczeństwo, 2)wytrzymałość, 3)ładowność i 4)bezobsługowość i w tej kolejnośći.
Ps. firmy fajne u nas i niedrogie, jednak dwa samochody jeden w punkcie startu, drugi w punkcie docelowymi i jestem niezależny
: 15 maja 2012, 19:21
autor: BRAT_MIH
jm48 pisze:bojąca się wody
Jak się boi wody to stabilne, szerokie Colorado z pewnością jej podejdzie. Był tu długi artykuł o tym sprzęcie i dlatego się zdecydowałem. Naprawdę nie żałuje. Początkowo pływałem po wielkich rzekach i jeziorach, trochę ciężko, wiosłem kajakowym trzeba operować, bo pagajem jakoś się nie da. W dwie osoby oczywiście już powinno być dobrze. Pewnego razu zrobiłem mały spływ rzeką Regą, no i tu sama przyjemność już

Szerokie komory boczne powodują, że jednak dużo się chlapie do środka, bo wiosło podnosisz wysoko i po pewnym czasie czujesz, że tyłek masz w wodzie. Ale nim to się stanie woda się zbiera w zagłębieniu pomiędzy dmuchana podłogą, a bokami i spokojnie wejdzie z 5 litrów nim zacznie przeszkadzać. Zawsze na postoju można wylać, masz specjalny korek. Trochę późno kupujesz, w lutym byś oszczędził ze 200 zł, to już na kapoki by było. Obejrzyj to co fotografowałem:
https://picasaweb.google.com/1178788979 ... omuII2011R
Myślę, że to dobry wybór, co nie znaczy, że najlepszy, ja w każdym bądź razie jestem bardzo zadowolony. Pzdr.