Strona 1 z 2
Wybór maczety
: 04 lut 2012, 12:58
autor: Adull
Witam. Proszę o doradzenie w wyborze maczety. Szukam czegoś w cenie ok 100 zł. Potrzebne mi coś w stylu skrzyżowania sierpa z toporkiem, czyli bo zarośli i krzewów. Czym się kierować? Jaka optymalna długość, szerokość, grubość klingi i jaki kształt? I w końcu jacy producenci i może jakie modele (fajnie jakby była pochwa z możliwością przypięcia do pasa) Liczę na pomoc obeznanych troszkę w tym temacie.
Pozdrawiam Adrian
: 04 lut 2012, 13:11
autor: Armat
Kup sobie karczownik do karczowania krzewow

:

: 04 lut 2012, 13:20
autor: Adull
Szczerze zostałem zaskoczony, nie spodziewałem się takiej odpowiedzi.
: 04 lut 2012, 13:22
autor: Zirkau
jak sierp i toporek to kukri. MKCS 94kms - choć on raczej do lansu niż pracy
Jak do cięcia i rabania to rosyjska ekspedycyjna.
lub karczownik takiego typu
Mam 30 podobnych do takich (szukaj brytyjska golok):
Służą głownie do prac polowych, głównie prac z burakiem i kapustą.
Ogólnie długość od 30-40 cm ostrza. Dłuższa robi się za cieżka albo jeśli zaoszczędzimy na grubości klingi zbyt wiotka. A i super zasieg tez nie jest potrzebny. Zbyt krótka wymaga dobrego skupienia się jeśli chce się trafiać, co jest niewygodne.
: 04 lut 2012, 21:01
autor: puchalsw

UWAGA
Czy ktoś ma może numer telefony do najbliższej rodziny
PINGWINIAKA?
Jestem przekonany, że coś się mu przydarzyło, i
PINGWINIAK pilnie potrzebuje pomocy.
Wnioskuje tak z faktu, że upłynęło pół dnia, a nasz forumowy MATCHETE jeszcze się nie wypowiedział w tym temacie.
...taki czarny humor. Jestem przekonany że Pingwiniak gdzieś się w terenie przedziera przez nieprzebyte chaszcze i ma się wspaniale.
Adull, temat maczet został a tym forum mocno omówiony.
Wysil się trochę proszę, i poszukaj... A jeśli nadal nie znajdziesz, to zauważ, że jest tutaj parę osób (przeczesując forumowe wątki, pewnie byś to zauważył), które wręcz sypiają ze swoim haremem maczet (ww. Kolega).
Więc zamiast zakładać następny wątek warto wysłać PW. Taka dobra rada.
: 04 lut 2012, 21:29
autor: Zirkau
Puchal, bez przesady, nie sypiają. Ale w gospodarstwie nie zawsze wszystko robisz sam. Jak masz zbiór kapusty, robisz to ręcznie i potrzebujesz ludzi. A Oni muszą mieć jakieś narzedzie, to im dajesz. W końcu taka maczeta to tylko kawał naostrzonego płaskownika z rączką

: 04 lut 2012, 22:49
autor: steppenwolf
puchalsw pisze:jest tutaj parę osób (......), które wręcz sypiają ze swoim haremem maczet (ww. Kolega).
Ostre te jego 'kobiety'.

: 05 lut 2012, 13:13
autor: Adull
Puchalsw - przeglądałem forum ale nie znalazłem to czego szukałem. Dziękuję za radę i postaram się do niej dostosować.
All - Dzięki wielkie.
: 06 lut 2012, 10:14
autor: mwitek
kukri od cold steela może się nadać. Tylko cena troche wyższa niż twój budżet. Ale może używke by ci się udało trafić w dobrej cenie. Do rąbania i cięcia jest okej. Możesz też kupić kawałek stali i zrobić sobie maczete dopasowaną do swoich potrzeb
: 09 lut 2012, 13:01
autor: Adull
Żeby nie rozpoczynać nowego tematu chciałbym zadać jeszcze parę pytań. Mianowicie zakupiłem już sobie maczetę. Przez nieuwagę kupiłem nieostrzoną. Moje pytanie czy dam radę ją naostrzyć ręcznie tak jak zwykle się ostrzy noże, czy lepiej dać ją gdzieś do naostrzenia( na szlifierce czy innym cudzie). Kolejne to : Jak pozbyć się klejącego się smaru który ma niby zapobiegać korozji? I ostatnie to czym zaimpregnować drewnianą rękojeść coby nie piła wody?
: 09 lut 2012, 13:20
autor: puchalsw
Adull, nie ostrzy się na szlifierce. Poczytaj na knivesach.pl tutki jak ostrzyć noże.
Smarowidło zmyjesz benzyną ekstrakcyjną.
Rękojeść zaimpregnujesz olejem szwedzkim, pokostem, olejem do impregnacji decku, podłóg. Jeśli nie masz, to olej lniany kup w spożywczaku. W ostateczności olejem roślinnym spożywczym.
: 09 lut 2012, 14:26
autor: Mroczek
Adull, ja swoja cold steel'a naostrzyłem zwykłym kamieniem i była ostra i ładnie sie nia pracowało.Nie
próbuj ostrzyc na szlifierce bo możesz tylko popsuć (jesli nie masz doświadczenia z praca ze szlifierką)
Kto -uje kreskuje ten dostaje ch.. cholernie dużo ostrzeżeń.
A.P.
: 09 lut 2012, 20:23
autor: Adull
A ostrzyć ją jak nóż czy bardziej jak toporek?
: 09 lut 2012, 21:20
autor: Abscessus Perianalis
Adull, zadam takie głupie pytanie: a czy maczeta jest bardziej nożem, czy toporem?
: 09 lut 2012, 21:43
autor: Adull
Podobno nie ma głupich pytań a są jedynie głupie odpowiedzi. Ale rozumiem już. Dzięki
: 09 lut 2012, 23:02
autor: Pingwiniak
Adull jaką maczetę kupiłes?
Jakiej grubości zarośla? (są tam też suche patyki cieńsze i grubsze, czy wszystko świeże) ?
Zirkau - gdzie tę rosyjską eksepdycyjną można kupic?
: 10 lut 2012, 09:29
autor: Morg
Mialem w reku ta rosyjka maczete ekspedycyjna. Imho, jak cos jest wszystkomajace to sie robi malo praktyczne. Ladnie wyglada ale za duzo ma udziwnien. Z reszta Dab i Zdybi tez ja macali na warsztatach i z tego co pamietam to opinie byly podobne.
: 10 lut 2012, 11:18
autor: Qasz
Pingwiniak pisze:gdzie tę rosyjską ekspedycyjną można kupić?
Jak Pingwiniak pyta: gdzie można kupić? "To wiedz że coś się dzieje"
puchalsw pisze:PINGWINIAK pilnie potrzebuje pomocy.

Tych ruskich maczet są dwa rodzaje, ten z cięższym, szerszym ostrzem typu toporek jest ciekawszy,
Adull, co kupiłeś?
: 10 lut 2012, 11:55
autor: Zirkau
Pingwiniak pisze:Zirkau - gdzie tę rosyjską eksepdycyjną można kupic?
Kupiś, nie kupić, zrobić sobie ją można. Toż to kawał grubszego płaskownika. Można z góry założyć, że rosjanie nie zakładali w jej produkcji jakiś wyszukanych technologi. Chodzi tylko o kształt, w jakim kierunku rozwijać konstrukcję.
Jej główna cecha - ciężka, ostrość jak siekiera, czyli dość duzy kąt ostrzenia.
: 10 lut 2012, 12:17
autor: Lisu
Mam taką maczetę (tę rosyjską ekspedycjonnyj), na stalach się nie znam, ale nie tępi się szybko i jest mocna. Jest to raczej taka egzotyczna ciekawostka, niż idealne narzędzie w teren, choć używana nieraz (głównie do przerąbywania leżących,martwych drzew na opał na ognisko zimą) nie zawiodła, jedynie rękojeść jest za chuda, ale można tam dowinąć linki. Piła tnie średnio dobrze, ostrze ząbkowane jest do bani (za agresywne ząbki).
Poza nią mam stary tasak leśnika, lekko przerobiony (kilka patentów z rosyjskiej maczety) i wg mnie jest o wiele lepszym rozwiązaniem, choć i tak nic nie zastąpi niewielkiego toporka + nóż,scyzoryk.
: 10 lut 2012, 14:49
autor: Adull
Kupiłem brytyjskiego goloka. Pingwiniak rozumiem że pytasz co mam zamiar tym ciąć. Ostatnio jak byłem na kajakach zdarzyło mi się że trzeba było trochę uprzątnąć zarośli pod obóz. Większość to jakieś pokrzywy ale też trochę jeżyn i zdrewniałych roślinek. Musiałem sobie poradzić toporkiem ale to nic przyjemnego. Również potrzebuję do ogrodu bo strasznie szybko akacje mi rosną i ciężko się tego pozbyć potem.
: 10 lut 2012, 17:19
autor: Pingwiniak
Golok jest za krótki ziomek. Do takich prac 18: głownia to minimum.
Polecam 20-22" cale głownie.
: 10 lut 2012, 18:35
autor: Zirkau
jeśli chodzi o same pokrzywy to golok może i za krótki. tu lepiej sprawdziłaby się:
Ale do akacyjek, jak znalazł.
: 10 lut 2012, 19:22
autor: Adull
Przetestuję sobie i zobaczę jak się sprawuje. A jeśli chodzi te dłuższe 20-22 cale to nie będzie to zbyt masywne? Czy wtedy nadrobi się grubością głowni? Wtedy jaka grubość jej powinna być? Polecacie jakieś konkretne firmy jak cold steel albo coś innego? Czy samoróbki górą?
: 10 lut 2012, 20:20
autor: Zirkau
W Polsce raczej nie ma wyboru "marek" maczetowych. Stąd nie mozna specjalnie polecać konkretnych marek. Pingwiniak może tu więcej powiedzieć.