Reconnet

Wczoraj wyczekując na kuriera zrobiłem sobie mały gadżet do noszenia butelki. W plecaku nawet mając ją w bocznej kieszeni trzeba go zdjąć, albo się nieźle wygimnastykować, żeby się napić, więc będzie inaczej...Link tutaj

Ależ Ty męczysz te spodnie i karimatę.
Strasznie fajne pomysły masz. Gratuluje!

Bardzo fajne nosidlo

Fajnie wyszło puki nie zakupiłem termosu to koncepcja miała być taka na wykorzystanie ociepliny na rury te piankowe, tylko może powinieneś zabezpieczyć jeszcze dno żeby nie bylo wielkiego spadku temperatury.Choć na ostatnim wypadzie z Młodym po wlaniu wrzątku do nalgeny około 22.00 i walnięciu jej do śpiwora o godzinie 3 rano woda była jeszcze letnia. Ale ogólnie na wielki plus.

Dno z izolacją warto dorobić, szczytem szczęście było by jeszcze zamknięcie od góry, no ale to już 'jak stryjenka woli'.
Taka termoizolacja sprawdzi się zarówno w chłodne dni jak i latem. Woda mineralna wyjęta rano ze sklepowej chłodziarki, wsadzona do podobnej konstrukcji futerału na teleobiektyw, pod wieczór była jeszcze przyjemnie chłodna. Miałem wtedy kilkugodzinny spacer polnymi drogami w pełnym słońcu więc ten chłodek jeszcze bardziej doceniałem.

Denko to żaden problem. Mam już taśmę na dole, więc wystarczyłoby wszyć drugą i denko może tam siedzieć 'na wcisk', bez dodatkowego szycia. A w wersji ambitniejszej wystarczy je na okrętkę zamontować bez zdejmowania taśm, więc wytrzymały ten szew nie musi być, bo nie będzie przyjmować żadnego obciążenia. Zamknięcie od góry widziałbym ewentualnie jako drugi taki 'kubeczek', tylko nakładany. Można też doszyć klapkę z suwakiem. Może pomyślę o czymś takim.