Trzech Króli na dziko - 6-7.01.2012
: 10 sty 2012, 21:35
Kolejna już relacja z wypadu z długiego weekendu. Mam nadzieję, że będzie się miło czytało, zwłaszcza, że mam parę pytań.
Po mszy o 7 rano już o 8 byliśmy z Redneckiem w terenie. Plan był prosty - 24h w lesie, a przede wszystkim- w naszej ulubionej, dzikiej części. Pogoda średnia- ok 4 stopnie, mży i wieje. Po drodze do naszego "jarocińskiego Rembridż", jak ten teren dumnie ochrzciliśmy
zahaczyliśmy o legendarne kamienie, których historia jest w opisie fotek.
Na nasz teren doszliśmy około 10, zebrawszy uprzednio korę, susz na ognisko i parę kamieni. Mieliśmy ambitne cele zanim zapadnie zmrok:
- dojść do źródła ładnej, bezimiennej rzeczki
- zrobić szkic z azymutami i krokami naszego terenu
- znaleźć miejsce na zasiadkę z aparatem
- zebrać korę brzozową na naczynko (ja) i kubek (Redneck)
- znaleźć miejsce do spania.
Jak widać na fotach, bieg rzeki okazał się bardzo malowniczy. W okolicach paśnika znalazłem też fajny świerk na zasiadkę, nawet wysoko na niego wlazłem. Także udało się zrobić (przez 2h!) szkic terenu, zrobić lejkowe naczynko z kory. Przygotowaliśmy też nocleg i rozpaliliśmy ognisko. Tam uszczelniłem dno naczynka roztopioną żywicą i grzałem (nie doprowadziłem do wrzenia) w nim wodę kamieniami. Zrobiłem też plaki z mieszanki mąki żołędziowej i pełnoziarnistej pszennej. Były pyszne, zero goryczy! Wypróbowywaliśmy też mojego nowego fiskarsa
W lesie przeżyliśmy też, choć nie poczuliśmy, jarocińskie trzęsienie ziemi
Po ciepłej nocy, z temperaturą powyżej zera, i po porannym ognisku poszedłem "na do widzenia" za pobliskie świerki z wiadomą, krecikową potrzebą. Spokojnie sobie ..., nagle patrzę, a tu...! Zapraszam do fotki
Potem po prostu wróciliśmy. Zasiadka cieplejszą porą
Przemyślenia: Jak człowiek ma czas w terenie, to jest rewelacja. Wszystko było tak na spokojnie, był czas pokontemplować przyrodę i porobić co dusza zapragnie. Mam za to parę pytań technicznych:
Co to mogą być za drzewa w drzewostanie nasiennym, które pokazuję na fotkach?
Czy ułożenie włókien płacie kory przy robieniu stożka ma znaczenie? Wydaje mi się, że poprzednie zaginałem bardziej w poprzek włókien i nie musiałem uszczelniać, bo po prostu nie zrobiła się dziurka
Ktoś bawił się w szkice terenu?
Chce ktoś pół tej... niespodzianki?
Niedługo pójdę ją ściąć 
Foty: https://picasaweb.google.com/1138805304 ... aDziko2012
Po mszy o 7 rano już o 8 byliśmy z Redneckiem w terenie. Plan był prosty - 24h w lesie, a przede wszystkim- w naszej ulubionej, dzikiej części. Pogoda średnia- ok 4 stopnie, mży i wieje. Po drodze do naszego "jarocińskiego Rembridż", jak ten teren dumnie ochrzciliśmy

Na nasz teren doszliśmy około 10, zebrawszy uprzednio korę, susz na ognisko i parę kamieni. Mieliśmy ambitne cele zanim zapadnie zmrok:
- dojść do źródła ładnej, bezimiennej rzeczki
- zrobić szkic z azymutami i krokami naszego terenu
- znaleźć miejsce na zasiadkę z aparatem
- zebrać korę brzozową na naczynko (ja) i kubek (Redneck)
- znaleźć miejsce do spania.
Jak widać na fotach, bieg rzeki okazał się bardzo malowniczy. W okolicach paśnika znalazłem też fajny świerk na zasiadkę, nawet wysoko na niego wlazłem. Także udało się zrobić (przez 2h!) szkic terenu, zrobić lejkowe naczynko z kory. Przygotowaliśmy też nocleg i rozpaliliśmy ognisko. Tam uszczelniłem dno naczynka roztopioną żywicą i grzałem (nie doprowadziłem do wrzenia) w nim wodę kamieniami. Zrobiłem też plaki z mieszanki mąki żołędziowej i pełnoziarnistej pszennej. Były pyszne, zero goryczy! Wypróbowywaliśmy też mojego nowego fiskarsa

W lesie przeżyliśmy też, choć nie poczuliśmy, jarocińskie trzęsienie ziemi

Po ciepłej nocy, z temperaturą powyżej zera, i po porannym ognisku poszedłem "na do widzenia" za pobliskie świerki z wiadomą, krecikową potrzebą. Spokojnie sobie ..., nagle patrzę, a tu...! Zapraszam do fotki


Przemyślenia: Jak człowiek ma czas w terenie, to jest rewelacja. Wszystko było tak na spokojnie, był czas pokontemplować przyrodę i porobić co dusza zapragnie. Mam za to parę pytań technicznych:
Co to mogą być za drzewa w drzewostanie nasiennym, które pokazuję na fotkach?
Czy ułożenie włókien płacie kory przy robieniu stożka ma znaczenie? Wydaje mi się, że poprzednie zaginałem bardziej w poprzek włókien i nie musiałem uszczelniać, bo po prostu nie zrobiła się dziurka

Ktoś bawił się w szkice terenu?
Chce ktoś pół tej... niespodzianki?


Foty: https://picasaweb.google.com/1138805304 ... aDziko2012