Spacer pod Połczynem-Zdrojem.
: 04 sty 2012, 19:50
Korzystając z pobytu pod Połczynem Zdrojem w okresie okołosylwestrowym, wybrałem się na krótką przechadzkę po jego południowo-zachodniej okolicy. Pierwsze wrażenie - "wychodzi człowiek na spacer, a tam Bieszczady". Kilkudziesięciometrowych przewyższeń się nie spodziewałem. Błędne założenie, jak się po pewnym czasie okazało. Oszołomiła mnie tam ilość buków. Żałuję, że na orzeszki się spóźniłem. W moich okolicach to co najmniej rzadkość. No, ale kiedyś może jeszcze uda się popróbować. Jak prawie wszędzie tego roku, zaskoczyła mnie tam ilość zieleni, której nie pokrył śnieg oraz tej nowej, świeżej, która przebija już spod warstwy gnijących powoli liści.
Czułem też cały czas tętniący życiem zwierzęcy świat. Świeże tropy dzika, lisia kita znikająca w krzakach i sarna nieopatrznie spłoszona po cichym marszu miękką ściółką. Piknie.
Niewiele z tego potrafię wyrazić słowami. Zapraszam do galerii: https://picasaweb.google.com/1106118957 ... directlink
P.S. Wolf78, jeszcze chwila cierpliwości. Wrzucam zdjęcia chronologicznie.
Czułem też cały czas tętniący życiem zwierzęcy świat. Świeże tropy dzika, lisia kita znikająca w krzakach i sarna nieopatrznie spłoszona po cichym marszu miękką ściółką. Piknie.
Niewiele z tego potrafię wyrazić słowami. Zapraszam do galerii: https://picasaweb.google.com/1106118957 ... directlink
P.S. Wolf78, jeszcze chwila cierpliwości. Wrzucam zdjęcia chronologicznie.
