Uhuhu! Panie Włóczykij! W przypadku ceramiki średniowiecznej właściwie nie ma czegoś takiego jak model "powszechnie używany na terenach Europy". W czasach, kiedy każdy większośc sprzętu robił sobie sam w domu lub co najwyżej kupował we wsi ceramika wykazywała wyjątkowo duże zróznicowanie w zależności od regionu. Ceramika nigdy nie była moją mocną stroną ale toto mi przypomina chyba naczynia typu Bobzin (wnioskuję po charakterystycznej pokrywce) - czyli słowiańszczyzna płn-zach, głównie Połabie, XIw. Plus może okolice, jak np eksport do Skandynawii ( w roli "opakowań" na kupowane przez wikingów żarcie).
Co nie zmienia faktu, że bardzo fajny

Może aż za ładny.. bez tej gruboziarnistej domieszki zchudzającej

Ale i tak super. Za mało widzi się u dzisiejszych rekonstruktorów takich rzeczy, za mało...
Toporek jest repliką jakiegoś konkretnego znaleziska? Bo takie wykończenie obucha to we wczesnym średniowieczu raczej rzadkość... Niczego nie zarzucam, pytam z ciekawości, jako żywo zainteresowany tematyką.
A i nie męczcie człowieka "jaki to gatunek stali", bo ludzie kujący dla rekosntruktorów bardzo rzadko podają takie rzecz. Do tego wielu samemu bawi się w nawęglanie żelaza, więc gatunek stali można najczęściej określić "jak wyszło". :p
Trzonek na zdjęciu wygląda dla mnie trochę "castoramowo" i maszynowo...choć zdaję sobie sprawę, że za pomocą dostępnych w średniowieczu narzędzi jak najbardziej dało się osiągnąć taki efekt ino większym niż dzisiej nakładem pracy.
Nóż przepiękny.
Krzesiwo takoż.