Strona 1 z 3

Kindle, Nook i inne czytniki jako zbiór survivalowych pdf?

: 15 gru 2011, 22:44
autor: Gulipin
Zastanawiam się nad zakupem czytnika Kindle. Czy ktoś z Was go ma i może coś o nim powiedzieć? Z uwagi na to, że bateria trzyma miesiąc stwierdziłem, że było by to fajne urządzenie do trzymania książek pdf o tematyce survivalowej. Nie wiecie czy łatwo jest przerobić takie pdfy z obrazkami typu jak rozpalać ogień itp na format mobi, który później się wgrywa do czytnika? Na blogu o kindle znalazłem dużo informacji ale nie znam nikogo kto ma taki czytnik i czy to daje w ogóle radę. Z góry dziękuję za wszelkie opinie!

: 15 gru 2011, 22:58
autor: kalyk3
Akurat o tym samym myślałem przedwczoraj, ale raczej tylko o kupnie takiego czytnika. Z doświadczenia wiem, że takich książek się nie używa w terenie nawet jak się je ma. Już lepiej sobie przeczytać kilka razy daną pozycję i zapamiętać co istotniejsze fragmenty ;)

: 16 gru 2011, 00:27
autor: puchalsw
Gulipin, mam Nooka. To taki Kindle, ale nie z Amazona, ale z Barnsa i Nobla.
Żaden laptop, tablet, czy smartphone, nie dają takiego kontrastu w pełnym słońcu, takiej żywotności baterii, takiej wygody czytania (próbowałeś kiedyś czytać ebooka na ekranie lcd?).
Na moim nooku mam z 200 książek, i mogę dołożyć jeszcze 200, a jego waga nie wzrośnie.
Dużo czytam, i często kupując jakąś książkę, ściągam jeszcze wersję elektroniczną, bo o wiele łatwiej jest mi nosić czytnik, niż targać ze sobą wszędzie ciężkie tomiszcze. A czytać można często, tylko trzeba mieć lekturę zawsze na podorędziu. Czytnik nadaje się w teren, ponieważ poza bezpośrednim zalaniem, trudno go zepsuć. Jest lekki, poręczny, płaski.
Kindle odtwarza pliki txt, pdf, epub, i wiele innych. I niedługo pewnie zamienię Nooka na Kindle, ale nie o to tutaj chodzi...
Polecam Ci czytnik jako czytnik do książek. Książki czyta się tak samo jak na papierze, jeśli nie nawet wygodniej... Ale jest jedno ale... Czytniki mają jedną piętę achillesową. Powiększanie ilustracji. Pamiętaj że masz do dyspozycji 7' ekran, a ilustracje w plikach pdf, nie zawsze dają się powiększać. Czasami wcale. Chociaż podobno i tak Kindle lepiej sobie radzi z tym niż mój Nook.
Dlatego ja w plecaku noszę mały notesik z wlejonymi wydrukami z pdf, zamiast czytnika ebooków. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 16 gru 2011, 08:35
autor: Zirkau
czytniki wyswietlają w kolorze, czy tylko cz-b obraz ?

: 16 gru 2011, 08:45
autor: puchalsw
Czytniki wyświetlają w cz-b, ponieważ na to pozwala technologia E Ink.
Trwają prace nad technologią pozwalającą wyświetlać obraz kolorowy, ale to pieśń niedalekiej przyszłości.

: 16 gru 2011, 09:51
autor: Prowler

: 16 gru 2011, 11:55
autor: WojtekK.
Czy Kindle ma czytnik kart pamięci? Szukam w sieci i wygląda na to że nie, co moim zdaniem byłoby dziwne.

znalazłem odpowiedz, nie ma czytnika kart pamięci :(

: 16 gru 2011, 16:03
autor: Gulipin
A po co czytnik? Tam wchodzi jakieś 3000 książek :)

: 16 gru 2011, 21:34
autor: Q_x
Gulipin pisze:A po co czytnik? Tam wchodzi jakieś 3000 książek :)
A no po to, żeby sobie szybko i wygodnie przenosić dokumenty, albo wysłać via 3G zrobione przed chwilą zdjęcia.

Ile wchodzi? Skąd te 3000? Kindle ma w zależności od typu 0,25-3 GB pamięci.
Wchodzi ile wchodzi. Cała kolekcja Lone Wolfa to jakieś 50 MB, 42 obszerne gry, ale jedna durna zeskanowana książka może mieć 100MB i więcej (weź jako przykład ABOK, 101 MB, i nie ma bata, każda strona z osobna musi być zeskanowana w dość wysokiej rozdzielczości) i wypadałoby, żeby czytnik jakoś to łykał - moje starawe PDA (hx2410) nie jest w stanie w ogóle otworzyć takiego czegoś.
Sztabówki to jakieś 3GB, jakbyś chciał wcisnąć na kindla mapy to chyba tylko w jpegach, bo softu mapowego nie uświadczysz.

PDA też sobie nie radzi z krowiastymi JPEGami, jak tego grata biorę w teren, to muszę te mapy zmniejszać i konwertować do 4 kol. gifów, ale to już osobna historia.

Każdy rozumie "surwiwalową biblioteczkę" inaczej. Dla jednego mogą to być rzeczy do zmieszczenia na 1 kartce a4 a'la to, co dodaje do gadżetów Bear Grylls, ktoś inny weźmie jedną książkę (np. The Complete Book of Self Sufficiency), komu innemu 100 książek będzie za mało, jeszcze inny nie weźmie w ogóle nic i rozpocznie pustelnicze życie gdzieś na odludziu.
Jak bym miał zabierać gdziekolwiek taki gadżet, to wyłącznie po to, żeby wrzucać foty do sieci i pisać ludziom, że jeszcze żyję i nic mi nie jest, do czego kindle średnio się nadaje, za to PDA (nie moje niestety) albo smartfon dają radę.

: 16 gru 2011, 22:41
autor: Qasz
Zaciekawił mnie ten sprzęt, jestem ciekaw jego możliwości.
Choć wolał bym osobiście coś takiego -

: 17 gru 2011, 00:29
autor: puchalsw
Oj Q_x! Zaraz zaczniesz udowadniać że czytnik ebooków nie nadaje się na biblioteczkę survivalową, i w ogóle to jest gadżet do rzyci... bo nie spełnia Twoich wymagań survivalowych.
No więc potwierdzam, to co napisałem wcześniej: nie na-da-je-się.

To jest urządzenie elektroniczne OD-CZY-TA-NIA. Pobiera niewiele prądu, wyświetla tekst na czymś co się nazywa "papier elektroniczny" i koniec!
Jeśli ktoś chce mieś ze sobą duży zapas książek (do czytania, a nie oglądania), albo nawet jedną ulubioną książkę, ale chce oszczędzić na wadze (porównaj ile waży czytnik, a ile "Dersu Uzała") to zabierze czytnik. Czytniki dzięki dostępowi przez sieć GSM do serwera wydawcy dają też możliwość czytania subskrybcji gazet, magazynów. Rano wstajesz, i masz Gazetę czy RP na czytniki.
Jeśli natomiast szukasz czegoś co:
Q_x pisze:A no po to, żeby sobie szybko i wygodnie przenosić dokumenty, albo wysłać via 3G zrobione przed chwilą zdjęcia.

Ile wchodzi? Skąd te 3000? Kindle ma w zależności od typu 0,25-3 GB pamięci.
Wchodzi ile wchodzi. Cała kolekcja ... bo softu mapowego nie uświadczysz.


To kup sobie tableta :-/. Czytniki takich rzeczy nie robią i nie do tego są.

Rożnica między oboma urządzaniami jest zasadnicza, i ich porównywanie (albo wymaganie, aby jedno robiło to co drugie) to nieporozumienie.

I jeszcze jedno: książki skanowane do pdfa, czy jpg w formie graficznej (a nie OCR, tekstowej) czyta się fatalnie na czytnikach. Uwierz mi.

PS: sprawdziłem mojego nooka. Z pojemności 2BG, zajęte mam 55% przez 380 książek. Większość w pdf. Gdybym pilnował formatu epub, to pewnie jakieś 30-40% byłoby zajęte.

Qasz, allegro pełne jest takich "tabletów". Nie daj się skusić. Szkoda pieniędzy. To tanie smartphone'y z dużym ekranem, słabą baterią, i niestabilną dystrybucją Androida. Zauważ, że ekran obsługiwany jest rysikiem, a nie palcami. To świadczy o jakości matrycy dotykowej.
W tej chwili na rynku tanim i wartym uwagi tabletem jest Kindle Fire (to tablet, a nie czytnik), i Huawei s7. Pierwszy to cenowy kiler Ipada (Bezos ma zamiar podgryźć Apple), drugi to tańsza alternatywa do Samsunga Galaxy Tab7.
Ale Panowie! To fajne gadgety do domu, miasta, szkoły czy pracy! Nie bierzcie tego w teren. Mapki można wydrukować, istotne informacje przepisać do notesika, etc. Nie dajmy się zwariować.

: 17 gru 2011, 10:30
autor: Zirkau
puchalsw pisze: Ale Panowie! To fajne gadgety do domu, miasta, szkoły czy pracy! Nie bierzcie tego w teren. Mapki można wydrukować, istotne informacje przepisać do notesika, etc. Nie dajmy się zwariować.
uff, Ostatni Rozsądny.

Ale czytnik do kart mógłby mieć, by jednym ruchem przenieść jakąś bibliotekę.

: 17 gru 2011, 13:31
autor: thrackan
Puchalsw, ten Nook ponoć ma już czytnik kart microSD: http://www.barnesandnoble.com/p/nook-si ... features-1 :)

Pytanie, czy Twój ma gniazdo USB służące tylko do ładowania, czy można też nim coś wepchnąć do pamięci urządzenia? Bo jeżeli tak, to można by dokupić kabelek USB męsko-żeński, pendrive z czytnikiem kart i model też by spełniał wymaganie Gulipina.

: 17 gru 2011, 16:17
autor: puchalsw
thrackan, zgadza się. Mój nook ma czytnik(http://reviews.cnet.com/e-book-readers/ ... 86175.html), jak i najnowsza wersja nooka też ma slot na karty SD (http://www.barnesandnoble.com/p/nook-si ... 1102344735).
Ale w praktyce jak widzisz, ciężko zapchać dostępną pojemność wewnętrzną.
Wszystkie wymienione tutaj czytniki mają port USB, służący do komunikacji z PC.
Czytniki po podłączeniu przez USB, zgłaszają się jako dyski zewnętrzne.
Biblioteką książek najlepiej zarządzać przez program Calibre (darmowy). Książki zakupione w B&N czy Amazonie, wysyłane są na czytnik przez sieć 3g, albo Wi-fi.

: 17 gru 2011, 18:35
autor: thrackan
Czyli na pohybel Kindlowi lepiej kupić Nooka :) ?
Jak się pojawia w miarę tanie używki, to się pewnie też skuszę. Skoro nauczyłem się już czytać z ekranu laptopa dłuższe książki, to taki stworek będzie git. A powiedz no jeszcze, jak tam wygląda sprawa ewentualnej wymiany akumulatorka? Da się dokupić jakiś, choćby dedykowany, czy trzeba się pogodzić ze stopniową utratą pojemności aku?

A co do zapychania pamięci, to pamiętaj, że omawiamy tutaj częściowo ewentualność "wielkiej żopy" i konieczności obywania się bez dostępu do sprawnego komputera przez czas dłuższy. Wtedy możnaby elegancko korzystać z ebooków zgranych uprzednio na powiedzmy tuzin kart microSD 16-32GB. I wraz z jakąś ładowareczką z panelami słonecznymi mamy ultramobilną bibliotekę o wielkiej pojemności (nie trzeba by się ograniczać zbytnio - beletrystka, książki techniczne, podręczniki przetrwania, hydrologiczne i hydrogeologiczne, gleboznawcze, agrarne, rusznikarskie, historyczne, antropologiczne, archeologiczne, klucze botaniczne, entomologiczne... Rozwiązanie kompleksowe ;)

: 17 gru 2011, 20:00
autor: puchalsw
thrackan, no nie do końca :mrgreen:

http://swiatczytnikow.pl/7-funkcji-ktor ... -czytniki/

A co do pojemności... Zaufaj mi Bracie... Książki to nie mp3. 2gb to w cholerę... No i zawsze możesz trzymać pozostałe pliki na PC i szybko je wymieniać przez usb.

No ale jeśli gotujemy się na wielkie bum, to faktycznie warto kupić coś z czytnikiem (nook, bebook, etc).
Co do zapasowych baterii, to można je kupić na rynku. Ja mam swojego nooka od dwóch lat, i jakoś nie zauważyłem problemów ze spadkiem pojemności baterii.

Tak czy inaczej do Świąt przesiadam się na Kindla.

: 17 gru 2011, 23:52
autor: Kosa
hmmm,

Ja tam w styczniu nabywam Kindle 4 Touch :)
Mam już pewną kolekcję książek ( akademickie, powieści itp) ale czytanie na lapie mnie męczy...
Nic tylko czekać na styczeń :D

: 18 gru 2011, 00:58
autor: puchalsw
Kosa, czy na pewno potrzebny Ci jest Touch? Ekran dotykowy daje Ci to, że... jest zawsze pomazany palcami. :lol:
Zastanów się, czy Ci to jest potrzebne. Najnowszy Classic kosztuje na Allegro 400-coś złotych. Ten też możesz bezpośrednio zamówić w amazon.co.uk. Z dostawą do Twojego domu, bez dodatkowych opłat. Touch nie jest dostępny w Amazonie europejskim. Pozostaje Ci kupno na Allegro i czekanie 2 tygodnie na dostawę (z USA).
Ja kupuję Kindle Keybord, ponieważ potrzebna mi jest klawiatura do notatek i przypisów. Ale jeśli potrzebowałbym tylko do czytania, to bym się nie zastanawiał.

http://swiatczytnikow.pl/recenzja-kindl ... -unboxing/

: 18 gru 2011, 12:36
autor: Q_x
może warto poczekać tych parę miechów na uruchomienie rodzimego Amazona?

: 18 gru 2011, 15:58
autor: Kosa
Cena się nie zmieni, tylko będzie w złotówkach.
A gwarancja będzie wtedy po prostu przyjmowana w PL zamiast USA.

Hmmm, jednak chyba skuszę się na Kindle 4 classic, ale boli tylko ze ma 1,3GB dostępne na książki
Już bardziej odpowiadałby Kindle 3 czyli Keyboard który ma 3,3GB dostępne na książki a do tego miniJack i można sobie słuchać cicho muzyki czytając książki.

Zobaczymy w styczniu.

Ps: a sesja parę miesięcy nie poczeka na otwarcie Amazon.pl, ja potrzebuję kindla do nauki, bo ceny książek akademickich na papierze mnie zjedzą.

: 18 gru 2011, 16:23
autor: thrackan
Kosa pisze:bo ceny książek akademickich na papierze mnie zjedzą.
Heh. W tym momencie doceniam swoje studia. Dostęp bezpośredni do BUWu i bibliotek wydziałowych ośmiu wydziałów przy czym na bodaj czterech z nich mogłem wypożyczyć po 10 książek, a na pozostałych 10 pozycji łącznie na miesiąc-dwa. :D Do tego oczywiście bezpłatny dostęp do wielu publikacji online zarówno podręcznikowych jak i artykułów (Elsevier rulez! Jakie tam ciekawostki można wyszukać!).

Pooglądałem sobie kilka czytników w Ępiku i... kusi gadżecik, ale głównie czasem pracy baterii. Jakoś przyzwyczaiłem się do czytania z ekranu LCD (praktyka, praktyka, praktyka - przerobiłem tak połowę twórczości Pratchetta, całą wydaną do września Pieśń Lodu i Ognia oraz sporo Gwiezdnych Wojen + kilkadziesiąt książek na studia oraz furę artykułów wszelakich) w tych czytnikach jakoś tak dziwnie ubogo mi się tekst ogląda. :-P

: 19 gru 2011, 10:58
autor: WojtekK.
Gulipin pisze:A po co czytnik? Tam wchodzi jakieś 3000 książek :)
Co do pojemności to ok, zgadzam się, na 3GB spokojnie zmieszczą się wybrane (czytaj najistotniejsze dla użytkownika w danym momencie) pozycje w optymalnym, dla danego urządzenia, formacie.
Ze względu na ilość pozycji które można wrzucić do urządzenia, bez ponoszenia dużych, dodatkowych kosztów przez producenta, warto aby obsługiwały jakiś format kompresji. Pliki tekstowe pięknie się kompresują. Np. wrzucamy książkę spakowana ZIPem, a urządzenie w locie rozpakowuje i pozwala przeglądać treść książki.

Dlaczego zatem zwracam uwagę na czytnik kart?
Ja nosiłbym tak istotne informacje (wiedza która ma ratować moje życie w różnych sytuacjach) na dwóch kartach micro SD (na wszystkich ta sama zawartość) + do tego adapter na SD. Co mi to daje?
Daje mi to dwie rzeczy:
1. bezpieczeństwo danych, jedna karta zostaje uszkodzona, mam jeszcze jedną
2. większe możliwości dotarcia do wiedzy tam zapisanej, urządzenie uszkadza się, rozładowuje, zostaje skradzione, a ja mam jeszcze kartę z której spokojnie mogę odczytać dane np. na telefonie (niekoniecznie swoim).

Mogę zrobić inaczej, dane wrzucam do urządzenia, a kopię zgrywam na karty i mam prawie to samo. Pilnowanie spójności danych na kartach i w urządzeniu robi się w tym momencie dość uciążliwe i funkcjonalność jest ograniczona (nie mogę, bez innego urządzenia, przekazać lub dostać książki od kogoś innego).
Są to raczej niewygody, niż poważne wady, których nie można obejść, ale po co utrudniać sobie życie.

: 19 gru 2011, 11:59
autor: puchalsw
Kosa, thrackan, z tego co widzę, nie jest Wam potrzebny czytnik powiązany z księgarnią (tak jak Kindle, Oyo, nook, czy Eclicto). Potrzebujecie po prostu czytniki do przechowywania, zarządzania, i czytania Waszych dokumentów, książek sciągniętych z netu (zarówno tych o podpadającej legalności, jak i całej masy książek darmowych).
Po co więc szczypać się z Kindle? Popatrzcie na forum eksiazka.org. Na rynku jest duża oferta bardzo fajnych czytników (więksość z nich ma czytniki kart pamięci), w przystępnych cenach.

WojtekK, nie ma co się obrażać na Amazona, za to, że Kindle nie ma czytnika kart. Taki nie jest potrzebny w tym modelu biznesowym. Klienci Amazona mają za darmo dostęp do serwisu "danych w chmurze". Zarówno zakupione pozycje, jak i własne dokumenty, ksiażki, etc. przechowywane są nie tylko na czytniku, ale i na serwerze. Z poziomu czytnika zarządzasz swoimi zasobam (czytniki mają wbudowane WiFi, lub 3g). W każdej chwili możesz, ściągać na czytnki, wysyłać na serwer książki lub dokumenty.... Możesz je wysłać również mailem. W Kindle więc czytnik nie jest potrzebny. Klient Amazona ma koystać z ich serwera, a nie własnych kart pamięci...
A że to nie zgadza się z ideą survivalu... No coż, są inne czytniki.

: 19 gru 2011, 12:44
autor: WojtekK.
puchalsw pisze:WojtekK, nie ma co się obrażać na Amazona [...]
:-)
Nie obrażam się, wyrażam tylko mój punkt widzenia w kontekście tematu. Zgadzam się w 100% z tym co napisałeś, są inne produkty na rynku.

: 19 gru 2011, 13:21
autor: Kosa
puchalsw Mi jednak jest przydatny Kindle, gdyż mam dość trochę książek kupionych z Amazon w wersji elektronicznej. I do tego korzystam z Limited Time Offers, gdzie przez pewien czas wybrane pozycje można nabyć za free.

I zdecydowanie wolę obsługę serwisową amazon.com niż Polskich dystrybutorów etc...