Oj
Q_x! Zaraz zaczniesz udowadniać że czytnik ebooków nie nadaje się na biblioteczkę survivalową, i w ogóle to jest gadżet do rzyci... bo nie spełnia Twoich wymagań survivalowych.
No więc potwierdzam, to co napisałem wcześniej: nie na-da-je-się.
To jest urządzenie elektroniczne OD-CZY-TA-NIA. Pobiera niewiele prądu, wyświetla tekst na czymś co się nazywa "papier elektroniczny" i koniec!
Jeśli ktoś chce mieś ze sobą duży zapas książek (do czytania, a nie oglądania), albo nawet jedną ulubioną książkę, ale chce oszczędzić na wadze (porównaj ile waży czytnik, a ile "Dersu Uzała") to zabierze czytnik. Czytniki dzięki dostępowi przez sieć GSM do serwera wydawcy dają też możliwość czytania subskrybcji gazet, magazynów. Rano wstajesz, i masz Gazetę czy RP na czytniki.
Jeśli natomiast szukasz czegoś co:
Q_x pisze:A no po to, żeby sobie szybko i wygodnie przenosić dokumenty, albo wysłać via 3G zrobione przed chwilą zdjęcia.
Ile wchodzi? Skąd te 3000? Kindle ma w zależności od typu 0,25-3 GB pamięci.
Wchodzi ile wchodzi. Cała kolekcja ... bo softu mapowego nie uświadczysz.
To kup sobie tableta :-/. Czytniki takich rzeczy nie robią i nie do tego są.
Rożnica między oboma urządzaniami jest zasadnicza, i ich porównywanie (albo wymaganie, aby jedno robiło to co drugie) to nieporozumienie.
I jeszcze jedno: książki skanowane do pdfa, czy jpg w formie graficznej (a nie OCR, tekstowej) czyta się fatalnie na czytnikach. Uwierz mi.
PS: sprawdziłem mojego nooka. Z pojemności 2BG, zajęte mam 55% przez 380 książek. Większość w pdf. Gdybym pilnował formatu epub, to pewnie jakieś 30-40% byłoby zajęte.
Qasz, allegro pełne jest takich "tabletów". Nie daj się skusić. Szkoda pieniędzy. To tanie smartphone'y z dużym ekranem, słabą baterią, i niestabilną dystrybucją Androida. Zauważ, że ekran obsługiwany jest rysikiem, a nie palcami. To świadczy o jakości matrycy dotykowej.
W tej chwili na rynku tanim i wartym uwagi tabletem jest Kindle Fire (to tablet, a nie czytnik), i Huawei s7. Pierwszy to cenowy kiler Ipada (Bezos ma zamiar podgryźć Apple), drugi to tańsza alternatywa do Samsunga Galaxy Tab7.
Ale Panowie! To fajne gadgety do domu, miasta, szkoły czy pracy! Nie bierzcie tego w teren. Mapki można wydrukować, istotne informacje przepisać do notesika, etc. Nie dajmy się zwariować.